Wiadomości

Czarne szarfy na drzewach na Sępolnie. Co to za akcja? [ZDJĘCIA]

2021-12-10, Autor: mgo/mat. pras.

Aktywiści skupieni w Sieci Przyjaciół Drzew wyszli w całym kraju w teren, by oznakować zagrożone wycinką lub zniszczone drzewa czarnymi szarfami z napisem „SOS Dajmy Drzewom Prawo". Do ogólnopolskiego protestu przyłączyli się też wrocławianie na Sępolnie.

Reklama

Ogólnopolski protest miał za zadanie zwrócić  uwagę na kluczową rolę, jaką pełnią drzewa dla ludzi oraz na potrzebę wprowadzenia niezbędnych zmian prawnych dla ich ochrony. Organizatorzy akcji podreślają, że zmiany są pilne – zarówno na poziomie krajowym, jak i lokalnym.

Drzewa chłodzą w czasie skwaru, powstrzymują susze, powodzie i zawieruchy, żywią i zwiększają plony, czyszczą powietrze, są domem wielu gatunków, relaksują. Niestety bywają niszczone i zbyt pochopnie usuwane. Zdaniem aktywistów wycinki nie są adekwatnie kompensowane, udział społeczny w tych decyzjach jest bardzo ograniczony, a sytuacje konfliktowe i walki o drzewa są coraz częstsze.

Hub Aktywistyczny przekonuje, że korzenie wymagają strefy ochrony, a w przypadku koron drzew konieczna jest rewizja dopuszczalnych cięć. Opłaty za wycinkę powinny uwzględnić koszty usług ekosystemowych, jakie pełnią drzewa oraz koszty odtworzenia. Według aktywistów porzebny jest również sprawnie działający system nasadzeń kompensacyjnych, zapewniający ich jakość i trwałość.

- Niezbędnym elementem ochrony jest zapewnienie udziału społecznego w procesie zarządzania drzewami i podejmowaniu decyzji o wycinkach – mówią Sabina Lubaczewska, jedna z liderek ruchu Przyjaciół Drzew.

I dodaje, że bardzo trudno chronić drzewa w sytuacji, gdy stroną w postępowaniu jest wyłącznie wnioskujący o wycinkę, a pozostałe
zainteresowane osoby o sprawie mogą dowiedzieć się jedynie przypadkiem, np. gdy widzą kropki na drzewach lub pilarzy. Zauważa też, że społeczeństwo w praktyce nie ma szansy dowiedzieć się o planowanym wydaniu zezwolenia na usunięcie drzewa inaczej niż poprzez wpisywanie danych o wniosku do publicznie dostępnego wykazu, który nie jest na bieżąco aktualizowane.

- Jesienią tego roku Rada Praw Człowieka ONZ ogłosiła dostęp do środowiska fundamentalnym prawem człowieka. Mamy prawo do drzew, a drzewa mają prawo do ochrony. Nie możemy się już dłużej godzić na bezsensowne i nieuzasadnione usuwanie i niszczenie drzew. Dajmy drzewom nowe i lepsze prawo - komentuje Krzysztof Smolnicki z Fundacji EkoRozwoju, która zorganizowała protest.

Oceń publikację: + 1 + 5 - 1 - 5

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.