Honorowi: Natalli-Świat, Stasiak i Szmajdziński

Tytuł Civitas Wratislaviae Donatus został dziś im oficjalnie przyznany podczas uroczystej sesji rady miejskiej w sali rycerskiej Ratusza.



- Wyróżniamy te trzy osoby, bo tylko w ten sposób możemy im podziękować za to, jak pracowali na rzecz Wrocławia – tłumaczył dziennikarzom Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia.
Nagrody dla tragicznie zmarłych w katastrofie smoleńskiej odebrały ich rodziny.

Aleksandra Natalli – Świat była ekonomistką i politykiem.
W latach studenckich związana z działalnością opozycyjną. We wrocławskiej karierze zawodowej pełniła m.in. funkcję sekretarza Prezydenta Wrocławia czy wiceprezesa Wrocławskiego Centrum SPA.
W 2005 roku uzyskała mandat poselski. W sejmie była przewodniczącą Komisji Finansów Publicznych oraz wiceprzewodniczącą klubu parlamentarnego PiS. Od 2008 roku była wiceprezesem tej partii.
Należała do tych nielicznych, którzy postrzegali działalność publiczną jako służbę dla państwa i obywateli, i za tę służbę Wrocław wyróżnił ją tytułem swojego honorowego obywatela.

Władysław Stasiak, był historykiem i politykiem.
Działał w Klubie Inteligencji Katolickiej i Komitecie Obywatelskim, z którego rekomendacji walczył o mandat w pierwszej radzie miasta. Współtworzył struktury Porozumienia Centrum. Studiował w Krajowej Szkole Administracji publicznej, pracował w Najwyższej Izbie Kontroli, gdzie poznał Lecha Kaczyńskiego. Gdy ten został prezydentem Warszawy – Stasiak został jego zastępcą odpowiedzialnym za bezpieczeństwo. Później był zastępcą Ludwika Dorna, gdy ten był szefem MSWiA. Z ministerstwa przeniósł się do kancelarii Prezydenta RP i został szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Czerpał z najlepszych wzorców działaczy niepodległościowych i społecznych jak Stefan Starzyński – obrońca Warszawy. Był jednym z ostatnich bohaterów myślących propaństwowo – zawsze i do końca w służbie ojczyzny, i za tę służbę Wrocław wyróżnił go tytułem swojego honorowego obywatela.

Jerzy Szmajdziński, prawie 20 lat poseł na Sejm.
Urodzony we Wrocławiu był zawsze związany z naszym miastem. Minister Obrony Narodowej, znany działacz Lewicy, której był zawsze wierny. Ostatnio był kandydatem lewicy na prezydenta Polski.
Niezależnie od tego, co się działo – zawsze z humorem i dystansem podchodzący do sporów politycznych. Nie tracił zimnej krwi, szanował oponentów. Był wzorem tego, jak w ogniu polityki można zachować klasę.