Hrabiny z Wrocławia szukają wysportowanych dziewczyn do swojej drużyny

Softball to bardzo dynamiczna gra zespołowa, w której liczą się ułamki sekund w trakcie których trzeba podjąć decyzję jak zagrać. To sport, który wymaga poświęcenia, w trakcie meczu na boisku jest 9 dziewczyn, ale na sukces pracuje cały zespół.

 

Na pierwszy rzut oka zasady softballu mogą wydawać się proste, ale w rzeczywistości jest to dosyć skomplikowany sport. Im bardziej poznajemy zagrywki i różne możliwe kombinacje tym gra staje się ciekawsza i bardziej wymagająca.

 

 

Hrabiny jako drużyna istnieją dwa lata. W zimie trenują w sali, wiosna i latem przenoszą się na boisko softballowe im. Stana Musiała. Kto może zostać Hrabiną? Każda dziewczyna, która chce spróbować czegoś nowego, czegoś więcej niż na przykład zwykły fitness.

 

- Na treningach uczymy się wszystkiego od podstaw i jednocześnie dostajemy zwykły, fizyczny wycisk. To nie jest tak, że całą godzinę odbijamy piłkę, trening jest wielowymiarowy i daje nieźle w kość - mówi Barbara Leśniewska, prezes klubu.

 

- Nie mogłabym nie wspomnieć o naszym trenerze, który pracuje z nami od zeszłego sezonu - dodaje prezes. Ray Wojtala, zawodnik baseballowego KSB Wrocław, potrafi uczynić z grupy kilkunastu dziewczyn prawdziwy zespół, który ma apetyt na zdobycie upragnionego mistrzostwa Polski. Ma ogromną wiedzę i doświadczenie. Potrafi w nas zaszczepić miłość do tego amerykańskiego sportu.

 

- Moje początki z Hrabinami to przede wszystkim chęć spróbowania czegoś nowego. Trenowałam kiedyś siatkówkę, później przez wiele lat startowałam w zawodach narciarskich i zdecydowałam, że chcę poznać jakąś dyscyplinę zupełnie od zera. Wybór padł na softball oraz Hrabiny i absolutnie nie żałuję tej decyzji - dodaje Barbara Leśniewska.

 

- Aspekt sportowy jest dla nas bardzo ważny, ale Hrabiny to przede wszystkim grupa bardzo fajnych dziewczyn, z których każda wnosi coś do drużyny. W tej chwili Hrabiny prowadzą otwartą rekrutacje do wszystkich sekcji wiekowych. Dołączyć do klubu mogą też dziewczynki od ósmego roku życia. Trenują oczywiście osobno, pod okiem doświadczonych już zawodniczek - dopowiada.

 

- Dzieci, które do nas przychodzą są zaskoczone softballem, widać w nich fascynację jeszcze nieznaną wśród ich rówieśników dyscypliną - mówi Maja Pater, trenerka najmłodszych Hrabinek. - Do tego oczywiście bardziej się bawimy niż ciężko trenujemy. O to w tym chodzi, żeby poprzez zabawę nauczyć dzieci sportu. Tego, że ruch to nie obowiązek szkolny, tylko przyjemność.