Jacek Sutryk staje po stronie nauczycieli. Prezydent wystosował list do premiera

Bardzo prawdopodobne, że ostatni pełny roboczy tydzień grudnia będzie wolny od zajęć szkolnych. Nauczyciele od 17 do 21 grudnia masowo wybierają się na zwolnienia lekarskie, co jest formą protestu przeciwko niskim płacom. Sytuacja, w której trzeba będzie zamknąć placówki edukacyjne, jest możliwa także w naszym mieście. Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk zwrócił się do premiera RP Mateusza Morawieckiego z prośbą o podjęcie działań mających na celu poprawę warunków pracy nauczycieli. Sutryk podkreślił, że zwiększenie wynagrodzenia nauczycieli leży po stronie Ministra Edukacji Narodowej, a nie samorządów.

- Edukacja dla naszego miasta to priorytet. Tylko w przyszłorocznym budżecie zapisaliśmy na ten cel ponad 1,3 mld złotych. Wdrożenie wprowadzonej przez rząd reformy oświatowej wymagało i wymaga nadal znacznych nakładów finansowych. Niestety koszty reformy zostały przerzucone w znacznej mierze na samorządy - czytamy w liście prezydenta.

Jednocześnie prezydent bezpośrednio opowiedział się za nauczycielami. - Trzymam kciuki za nauczycieli i solidaryzuję się mocno z ich oczekiwaniami. Liczę, że nie będzie potrzebna jakakolwiek forma protestu. Wierzę też, że ten głos zostanie usłyszany w Warszawie, bo to rząd polski jest odpowiedzialny za zagwarantowanie pieniędzy na podwyżki - poinformował Jacek Sutryk.

I choć uczniowie z całą pewnością nie będą narzekać na kilka dni wolnego więcej, to protest nauczycieli i ewentualnie zamknięcie szkół będzie sporym problemem, bowiem nie każdy rodzic będzie mógł w tym czasie zapewnić opiekę swoim dzieciom.