Kinowe wakacje w DCF-ie

„Szajbus i pingwiny” – najnowszy film Stuarta McDonalda – to nieprawdopodobna opowieść, która zdarzyła się naprawdę. Główną rolę gra w niej sympatyczny pies, który z miejsca skradnie serce widzów, wzruszając i rozbawiając również dorosłych.

Film jest interpretacją wydarzeń, które miały miejsce przed dziesięcioma laty w australijskim rezerwacie Pingwinka Małego. Populacji tych uroczych nielotów zagrażały grasujące w okolicy lisy i bezpańskie psy. Na ratunek pingwinom przybył farmer Swampy Marsh z pomysłem wykorzystania owczarków Maremma do ochrony bezbronnych ptaków. W ten sposób może zostać uratowane zostanie życie pingwinów i miejsca pracy ich ludzkich opiekunów. Wkrótce okazuje się, że najlepszym psim strażnikiem zostaje Szajbus, wcześniej uważany za nieobliczalnego czworonożnego łobuziaka. Ku zdumieniu wszystkich zmienia się on w najbardziej oddanego i najodważniejszego obrońcę bezbronnych pingwinów. Stuart McDonald zrealizował swój film zgodnie ze wszystkimi prawidłami kina familijnego, a zdecydowanie największą wartością „Szajbusa i pingwinów” są wspaniale zainscenizowane sekwencje spotkań ludzi i zwierząt.

„Szajbusa i pingwiny” można oglądać w DCF-ie od 22 lipca. Od 28 lipca natomiast można się będzie wybrać do kina na kolejną część niezwykle popularnej animacji o prehistorycznych zwierzakach: „Epokę lodowcową: Mocne uderzenie”. Tym razem bohaterowie opuszczą swój dotychczasowy dom, aby uratować się przed kosmicznym kataklizmem zagrażającym całemu skutemu lodem światu.