Sport

Koszykarki Ślęzy bezlitosne dla starych znajomych [RELACJA, ZDJĘCIA]

2017-11-05, Autor: prochu

Koszykarki Ślęzy Wrocław pewnie pokonały Enea AZS Poznań 68:57 w spotkaniu 8. kolejki Basket Ligi Kobiet. Jedną z najskuteczniejszych zawodniczek meczu była poznanianka Kateryna Rymarenko, która w poprzednim sezonie grała w Ślęzie.

Reklama

Zgodnie z przewidywaniami Ślęza dopisała do swojego dorobku dwa punkty. We Wrocławiu nikt nie wyobrażał sobie innego scenariusza, wszak zespoły mają zupełnie inne cele, a w tabeli dzieli je przepaść. Tymczasem w pierwszych minutach kibice byli mocno zaskoczeniu tym, co dzieje się na boisku. AZS rozpoczął bez żadnych kompleksów i po kilku minutach prowadził 10:2. Trener Arkadiusz Rusin musiał poprosić o przerwę na żądanie.

Po wznowieniu gry Ślęza zaliczyła serię punktową 9:2, a jeszcze przed końcem pierwszej kwarty objęła prowadzenie (21:20). Już w tej części gry szkoleniowiec wrocławianek sięgnął po rezerwowe, m.in. Sonię Ursu-Kim. W dalszej fazie spotkania trener stosował jeszcze szerszą rotację. Szansę dostały Klaudia Sosnowska czy Zuzanna Sklepowicz. Znacznie mniej czasu niż zwykle na parkiecie spędziły liderki - Sharnee Zoll-Norman (14 minut), Agnieszka Kaczmarczyk (15) i Kourtney Treffers (12).

Ślęza wyszła na prowadzenie, ale nie była w stanie odskoczyć rywalkom na wiele punktów. Na półmetku było tylko 35:30. AZS stale był w grze, m.in. dzięki rzutom za trzy punkty. Jednak gdy tylko wrocławianki wykazywały się większą koncentracją i szczelniejszą obroną, to z łatwością uzyskiwały wyższą przewagę. W szczytowym momencie wynosiła ona 16 punktów (56:40), a skończyło się na 11 oczkach (68:57).

- Z naszej strony nie tak miał wyglądać ten mecz, mieliśmy inne założenia. Gratuluję zespołowi z Poznania, bo postawił nam trudne warunki - komentowała po meczu Klaudia Sosnowska.

- Chyba jestem malkontentem w tym sezonie, bo nic mi się nie podoba, ale ciężko żeby mi się podobało. Personalnie nikomu nie pogratuluję i nikogo nie będę rugać. Każdy ma lustro w domu, niech sobie zrobi rachunek sumienia, jak kto dzisiaj grał i kto do tego meczu podszedł poważnie, a kto myślami był już na kadrze lub na urlopie. Ja swoje przemyślenia mam. Chcę podziękować kibicom, bo ten mecz był ciężkostrawny, ale do końca nam kibicowali, wspierali zespół i za to serdecznie kibicom dziękuję - mówił z kolei Arkadiusz Rusin, szkoleniowiec mistrzyń Polski.

Jednym z mankamentów w grze Ślęzy były straty (aż 18). Sporo do życzenia pozostawiała także skuteczność z gry - 39,7 procent. Mimo tych niedoskonałości wrocławianki dopisały kolejne dwa punkty i w nie najgorszych humorach rozpoczęły przerwę w rozgrywkach na mecze reprezentacji. Na zgrupowanie kadry Polski udali się trener Arkadiusz Rusin oraz Agnieszka Kaczmarczyk. W poniedziałek do Holandii wyruszą Kourtney TreffersJanis Ndiba, a do Rumunii Sonia Ursu-Kim. Pozostałe zawodniczki dostały kilka dni wolnego.

Ślęza Wrocław - Enea AZS Poznań 68:57 (21:20, 14:10, 17:10, 16:17)
Ślęza: Kastanek 12 (1), Ursu-Kim 9 (1), Kaczmarczyk 9, Zoll-Norman 7, Szybała 7 (1), Ajdukovic 6, Sosnowska 6, Perez 5 (1), Ndiba 4, Treffers 3, Sklepowicz 0.
Enea AZS: Davis 12 (4), Parzeńska 11, Rymarenko 10 (1), Woźniak 6, Szloser 5 (1), Marciniak 5 (1), Bednarczyk 5 (1), Niemojewska 2, Kotula 1, Stefańczyk 0.

Zobacz galerię

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1391