Sport
Mecz Śląsk – Polonia mógł zakończyć się już po pierwszej połowie
Delegatowi PZPN nie podobała się treść jednego z transparentów kibiców Śląska i groził przerwaniem meczu
Wszystko przez transparent, jaki wywiesili kibice Śląska i delegata PZPN, któremu nie spodobała się jego treść. Kiedy rozpoczynało się spotkanie jeszcze transparentu nie było, a więc nie było też problemu. Po kilku minutach od pierwszego gwizdka białe płótno z hasłem - „Marsz Patriotów 11.11.2012. Chodźcie z nami kibolami” zawisło na trybunie przeciwnej do tej, na której zasiadają najzagorzalsi fani Śląska.
Zobacz także
Pierwsza połowa została dograna, ale w przerwie delegat Polskiego Związku Piłki Nożnej stwierdził, że dopóki transparent nie zniknie, mecz nie może być kontynuowany.
Przedstawiciel PZPN ma prawo nawet przerwać mecz w trakcie gry, jeżeli na trybunach pojawią się flagi lub transparenty z zakazanymi symbolami. Na przykład ze swastyką, czy krzyżem celtyckim. Co prawda w tym wypadku nic takiego nie miało miejsca, ale delegat powołał się na przepis mówiący, że podczas meczu nie mogą pojawić się transparenty nie związane ze spotkaniem. Ten nie był, a więc przedstawiciel PZPN wstrzymał rozpoczęcie drugiej części spotkania.
W pewnym momencie do akcji chcieli wkroczyć ochroniarze, ale kibice nie pozwolili im zdjąć transparentu. Zrobiło się nerwowo. Zapewne jednak niewiele z 14 tysięcy osób, które zjawiły się w niedzielę na arenie przy alei Śląskiej, wiedziało, co się tak naprawdę dzieje i skąd to zamieszanie na trybunie. Dla niezorientowanego kibica nie było bowiem powodów, aby mecz nie mógł być kontynuowany. W końcu fani ustąpili. Ale jedynie na tyle, aby piłkarze mogli rozpocząć grę. Po kilku minutach drugiej połowy transparent ponownie się pojawił. Tym razem na sektorze zwanym przez szalikowców Śląska – "Oporowska". Przedstawiciel PZPN już nie interweniował, ale zapewne całe zdarzenie znalazło się w pomeczowym raporcie.
- Mogliśmy ten transparent już na samym początku wywiesić na trybunie, gdzie siedział delegat i nie byłoby zamieszania, bo niczego by nie widział – komentował jeden z kibiców zaistniałą sytuację po meczu.
Zobacz także
Komentarze (4):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~rg 2012-10-09
07:21:26
Komuna sie trzyma dobrze w betonie z PZPN
~ff 2012-10-09
10:57:02
Ten delegat to jakis debil. Skrajny debil. Co mu przeszkadzał transparent? Co za typ. PRECZ Z KOMUNĄ!!!!!!!
~jeko 2012-10-10
21:45:19
W pewnym momencie do akcji chcieli wkroczyć ochroniarze, ale kibice nie pozwolili im zdjąć transparentu. Tzn, że na stadionie rządzą kibice i NOP? Brawo Dudi miliard wydany na miejsce w którym rządzą chuligani, świetnie działają służby, gratulacje.
~czytelnik 2012-10-12
11:06:38
jeko, a nigdy nie pomyslałeś, że odpuścili, aby nie robić większej zadymy. Gdyby sciągneli na siłę flage, to by mogło się rozpętac piekło. Tego chcesz? Troche poczytaj o działaniach policji i służb bezpeczeństwa, a później się wypowiadaj. A może ty jesteś byłym zomowcem i dla ciebie działanie silowe to normalka.