Wiadomości
Miasto zdecydowało o losie petycji o utworzenie parku na południu Wrocławia
Teren pomiędzy wrocławskimi osiedlami Jagodno i Wojszyce może stać się parkiem. Rozmowy przyspieszyły, gdy sprawy wzięli w swoje ręce mieszkańcy południowych osiedli na czele z Piotrem Falkowskim, inicjatorem akcji Zielony Klin Południa Wrocławia. Z ich inicjatywy porozumiał się właściciel ponad 60-hektarowego obszaru, Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR) z Lasami Państwowymi.
Ustalono, że Lasy Państwowe otrzymają nieruchomość i posadzą na niej las, który nie będzie eksploatowany gospodarczo jak inne lasy należące do Lasów Państwowych. Aby plan powiódł się, konieczna jest zmiana miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego tego miejsca. I w tej sprawie mieszkańcy złożyli do ratusza 30 września petycję.
Czytaj więcej: Wrocław: Zamiast parku las. Już bez Jacka Sutryka, ale z Lasami Państwowymi
Kolejny krok prowadzący do powstania parku w klinie wojszyckim został zrobiony 2 listopada. Przedstawiciele rad osiedli: Marcin Ogrodnik z Wojszyc, Krystian Adamski z Jagodna, Jarosław Michoński z Brochowa, Rafał Skuła z Ołtaszyna oraz Piotr Falkowski spotkali się reprezentantami Lasów Państwowych, szefem dolnośląskiego KOWR oraz Urzędu Miejskiego Wrocławia.
- Celem spotkania było m.in. potwierdzenie intencji stron w zakresie utworzenia lasu społecznego na terenie Zielonego Klina Południa Wrocławia - czytamy na stronie Zielony Klin Południa Wrocławia.
Podczas spotkania w urzędzie miasta KOWR podtrzymał deklarację przekazania Lasom Państwowym ziemi, a Lasy Państwowe omówiły koncepcję zagospodarowania terenu i formę lasu społecznego.
Przedstawiciele ratusza natomiast poinformowali, że petycja mieszkańców w sprawie zmiany planu zagospodarowania przestrzennego tak, by umożliwiał on posadzenie lasu, została zakwalifikowana jako wniosek w tej sprawie.
Mieszkańcy południa Wrocławia od lat starają się, by w klinie powstał park. Jacek Sutryk, jeszcze jako kandydat na prezydenta, obietnicę utworzenia parku włączył do swojego programu. A później okazało się, że KOWR nie może przekazać ziemi na cel wnioskowany przez miejskich urzędników. Dyrektor dolnośląskiego oddziału KOWR-u zaznaczał też, że ma wątpliwości, czy Jacek Sutryk nie sprzeda nieruchomości otrzymanej od ośrodka pod inwestycje deweloperów. Dziś mieszkańcy mają nadzieję, że impas udało się przełamać i w miejscu “pola kukurydzy” powstanie służący im i innym mieszkańcom Wrocławia zielony teren.
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
Autobus nie zatrzymuje się na przystanku. "Kierowca boi się, że dostanie mandat"
24806 -
Z tych osiedli we Wrocławiu uciekają ludzie. W krótkim czasie ubyło tysiące mieszkańców
19548 -
Ta wrocławska ulica słynie z ganków. Wybudował je XIX-wieczny deweloper
13956 -
Nieoczywiste miejsca na wycieczkę na Dolnym Śląsku. To pomysł na majówkę?
12316 -
Okręgi wyborcze we Wrocławiu - wybory do rady miejskiej 7.04.2024 [LISTA ULIC I OSIEDLI]
7683
Najczęściej komentowane
-
Sondaż: Izabela Bodnar wygrywa wybory prezydenta Wrocławia
7 -
Rafał Dutkiewicz poparł rywalkę Jacka Sutryka. "Wrocław potrzebuje zmiany"
4 -
Wrocław wybiera: stare układy bez szans na resocjalizację lub jedna poślubiona afera
3 -
Dutkiewicz: Ludzie Dutkiewicza powinni odejść. Sutryk jest pierwszy na tej liście
3 -
Sutryk ogłosił, że zrezygnował z rad nadzorczych. Nie dodał, że musiał to zrobić
2
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert