Most Widawski w fatalnym stanie. Zanim doczeka się remontu będzie zamknięty?

Każdy z wrocławskich mostów co 5 lat przechodzi sprawdzian wytrzymałości i przegląd techniczny. Eksperci analizują między innymi czy nacisk i rozprężenia na danej przeprawie rozkładają się równomiernie i nie obciążają zbyt konstrukcji.

Po jednej z takich ekspertyz zleconych przez Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta inżynierowie orzekli, że most na Widawie w ciągu ulicy Sułowskiej jest w złym stanie technicznym. Zwłaszcza jadące po nim tiry. obciążają go nadmiernie.

Pierwszy wniosek - koniecznie jest ograniczenie tonażu mostu z 30 do 20 ton. To oznacza, że przeprawa musi być zamknięta dla ciężarówek. Problem w tym, że trzeba dla nich zorganizować objazd.

– Jako zarządca tej drogi musi się podjąć takiego zadania, sprawdzaliśmy możliwości objazdu przez drogi powiatowe i krajowe, ale ich zarządcy odmówili nam poprowadzenia tymi trasami zmienionej organizacji ruchu – wyjaśnia Ewa Mazur, rzeczniczka ZDiUM.

Teraz urzędnicy czekają na opinię firmy Promost, która przygotowała pierwszą z ekspertyz dotyczącą stanu technicznego mostu. Nowy dokument ma dać odpowiedź i wskazówki, w jaki sposób można rozwiązać problem. Pod uwagę branych jest kilka rozwiązań. Dwa najważniejsze to zwężenie jezdni na moście do jednego pasa, co wiązałoby się z ruchem wahadłowym oraz budowa mostu tymczasowego w sąsiedztwie istniejącej przeprawy.

– Obok nadal są przyczółki po starej, poniemieckiej przeprawie, ale nie wiemy jeszcze, jaki będzie koszt budowy takiego mostu tymczasowego w tym miejscu – zaznacza Ewa Mazur.

Wtedy ten dziś użytkowany zostałby zamknięty. Jeśli okaże się, że takie prace są zbyt drogie, to ZDiUM będzie wnioskował do miasta o pieniądze na wzmocnienie konstrukcji. Most Widawski jest ujęty już w planie modernizacji Wrocławskiego Węzła Wodnego. Zajmie się nim Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej, ale najwcześniej stanie się to w 2014 roku.