Nie żyje znany dolnośląski ksiądz. Znaleziono go w basenie. Miał 41 lat

O śmierci księdza Grzegorza Umińskiego oficjalnie poinformowała Kuria Świdnicka. - Zmarł w piątek 21 lipca 2023 r. o godz. 12.00 w szpitalu w Polanicy-Zdroju - czytamy w komunikacie. Już w niedzielę kuria alarmowała o krytycznym stanie kapłana, prosząc o modlitwę za niego.

Jak przekazał tygodnik "Niedziela", księdza znaleziono w sobotę w przydomowym basenie w Kamieńcu Ząbkowickim. Prawdopodobnie uległ wypadkowi. Nie dawał żadnych oznak życia. Po reanimacji udało się przywrócić mu oddech. Helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportował go wtedy do szpitala w Polanicy - Zdroju. Przez tydzień stan kapłana się jednak nie poprawił.

Zmarłego kapłana na Facebooku pożegnał jego brat, Sebastian. - Żegnaj, Braciszku. Jestem dumny z tego, co w życiu dokonałeś. Odchodzisz wśród przyjaciół, dla których byłeś ważny. Byłeś obecny w życiu wielu osób, pamiętałeś, znajdowałeś czas, odwiedzałeś. Niech w Twoim imieniu dzieją się dobre rzeczy... - napisał.

Ks. Grzegorz Umiński od wielu lat był związany z Pieszą Pielgrzymką Diecezji Świdnickiej na Jasną Górę. Od 2018 roku był sekretarzem biskupa Ignacego Deca. Biskup będzie przewodniczył mszy pogrzebowej, która jest zaplanowana na godz. 12 w środę, 26 lipca w kościele św. Anny w Ząbkowicach Śląskich.