Nowość na sportowej mapie Wrocławia. Plażowa odmiana tenisa zyskuje na popularności

- Jesteśmy aktualnie największym i najprężniej działającym klubem tenisa plażowego w Polsce, zrzeszamy ponad 30 aktywnych członków, gramy i trenujemy regularnie na dwóch boiskach na piasku na terenie wrocławskiego Kąpieliska "Morskie Oko" - informuje Wiesław Wiatrowski, prezes Stowarzyszenia. - Beach Tennis, jak nazwa wskazuje, jest plażową odmianą klasycznego tenisa, dlatego też jest on monitorowany i zarządzany przez ITF - Międzynarodową Federację Tenisową oraz Polską Federację Tenisa Plażowego - podkreśla.

Zawodnicy wrocławskiego klubu biorą udział w mistrzostwach Polski oraz w wielu zagranicznych turniejach, m.in. mistrzostwach Europy na Sardynii i w Barcelonie (Beach Tennis World Cup Tour). I nie jest to sam udział, bo tenisiści plażowi wracali z wojaży z medalami. Dodatkowym smaczkiem pozostaje fakt, że wrocławianie często konkurują z profesjonalnymi zawodnikami, niekiedy nawet notowanych w międzynarodowym rankingu tenisowym ATP.

Jak to się wszystko zaczęło? Historia tenisa na plaży nie jest jasna. Do wymyślenia tego sportu przyznaje się kilka osób. Najciekawsza wersja mówi, że beach tennis powstał na słonecznej Arubie na Karaibach Karaiby. Ideę tenisa plażowego przywieźli tam ponoć w 2000 roku turyści z Holandii. Inna wersja mówi, że tenis plażowy powstał na początku XX wieku w Ravennie we Włoszech. Tam też w 1978 roku odbył się pierwszy turniej. Jako założyciela beach tennis na świecie podaje się Giandomenico Bellettini. Dodajmy, że Włoszech w Ravennie znajduje się też siedziba Międzynarodowej Federacji Tenisa Plażowego (International Federation of Beach Tennis). A we Wrocławiu?

Wszystko przez... siatkówkę plażową. Wiesław Wiatrowski od 25 lat organizuje na plaży w Pustkowie turnieje siatkówki na piasku, kilka sezonów temu wprowadził także do zawodów tenis plażowy. Dzięki temu nie tylko całe rodziny przyjeżdzające regularnie do Pustkowa w celu grania w siatkówkę zakochały się w tenisie plażowym, lecz również inni wczasowicze, którzy nie byli wcześniej szczególnie usportowieni, otrzymali możliwość aktywnego spędzania urlopu.

Przedstawiciele plażowego tenisa tylko w tym roku prezentowali swoją dyscyplinę na wrocławskim Rynku oraz na Stadionie Olimpijskim. Na razie imprezy beach tennisa są organizowane przez Polski Związek Sportów Nieolimpijskich, ale przestawiciele wrocławskiego klubu marzą, by w przyszłości tenis plażowy znalazł się w programie igrzysk. Od zeszłego roku w Polsce organizowane są turnieje rangi mistrzowskiej oraz zawody międzynarodowej, natomiast we Wrocławiu odbywają się cykliczne turnieje w ramach Otwartych Mistrzostw Wrocławia. Z kolei podczas wakacji klub prowadzi zajęcia dla dzieci i młodzieży na boiskach na Morskim Oku.

Co przemawia za tą dyscypliną? - Brak ograniczeń wiekowych, nieduże wymagania techniczne, wspaniała i lekka rodzinna rozrywka - wylicza Wiatrowski. - Ponadto grając w beach tennisa można stracić nawet 600 kalorii w godzinę! - podkreśla.