Oto kapitalizm po wrocławsku

W poszukiwaniu prezentów na specjalną okazję, obsypani ofertami produktów i usług jesteśmy zdezorientowani możliwością wyboru tych samych przedmiotów po różnej cenie.

Jak system gospodarczy tworzy potrzeby konsumpcyjne i kreuje niebezpieczną rzeczywistość pokazuje Mariusz Wszołek, wykładowca Instytutu Grafiki SWPS Wrocław. Zrobił serię plakatów, aby zwrócić uwagę na problem konsumpcjonizmu, szybkości życia i bylejakości, z którą według twórcy dzisiaj obcujemy.

– Seria „Kapitalizm” powstała jako wynik pewnej przykrej obserwacji. Zauważyłem to głównie na płaszczyźnie konsumpcyjnej, że system robi ze mnie durnia. Próba choćby najmniejszego oporu jest bezcelowa, bo ma na to gotowe strategie komunikacyjne. Na przykład, jeśli nie chcę kupować śmieciowego jedzenia, mogę kupować ekologiczne, które jest dwa razy droższe. Jeśli buntuję się wobec kupowania koszulek robionych w Chinach, mogę nabyć te kilkukrotnie droższe z ekologicznej bawełny. Pomimo tego, że w sklepach mamy więcej ofert niż kiedyś, to tak naprawdę wybór zawsze jest sugerowany – twierdzi Mariusz Wszołek.

Twórca projektu w ciekawy sposób chce przekazać, że konsumpcja wpędza konsumentów w niebezpieczną strukturę, która w każdej chwili może wybuchnąć. Prostota, bezpośrednia forma i nowoczesna grafika przemawiają do wielu odbiorców, zwłaszcza tych młodych.

– Projektanci mogą być trochę jak dziennikarze. Komentować rzeczywistość wykorzystując innego rodzaju narzędzia, mianowicie język wizualny. To pewnego rodzaju kompetencja obserwacji niestabilności organizmu i umiejętność sprawnego zakomunikowania jej za pomocą nowoczesnych obrazów. Sam język jest czasami ułomny, wymaga stosownej narracji. Wizualizacja pozwala uderzyć w sedno, a to sedno powstaje w głowie odbiorcy – dodaje autor grafiki.