Pedofil do 12-latki: "Pokażę ci pisiorka". Teraz się tłumaczy: "Chodziło o Kaczyńskiego" [FILM]

42-latek wpadł w zasadzkę Łowców Pedofili. Zaprosił do znajomych jedenasto- i dwunastoletnią dziewczynkę. Z jedną z nich umawiał się na spotkanie w hotelu. Tłumaczył, że szuka młodej kochanki. Nie wiedział, że to fikcyjne konta w mediach społecznościowych, a w rolę dzieci wcielili się działacze fundacji poszukujących seksualnych dewiantów. Przed kilkoma dniami zatrzymali 42-latka na jego posesji pod Oławą. Od razu przekazali go policji. Szybko się okazało, że jest poszukiwany także w związku z innymi przestępstwami. Sąd aresztował go już na trzy miesiące, a prokurator przedstawił zarzuty pedofilii.

- Od kilku tygodni korespondował z dwójką "wirtualnych dzieci" z którymi próbował spotkać się na żywo w hotelu obiecując im przyjazd do ich miasta zamieszkania. Bardzo dokładnie opisywał proces rozdziewiczenia dziecka. Udostępniał małoletnim zdjęcia pornograficzne oraz żądał wysyłania mu swoich nagich zdjęć - relacjonuje Fundacja ECPU Polska - Łowcy Pedofili.

Podczas zatrzymania mężczyzna próbował przekonywać, że "do niczego by nie doszło", bo on "nie jest taki". Zapewniał, że w hotelu by się nie pojawił, a wszystkie rozmowy z dziećmi chciał wykasować. - Dlaczego w takim razie piszesz do dwunastolatki, że pokażesz jej pisiorka - pytali Łowcy Pedofili. - No Kaczyńskiego, o to chodziło. Nie lubię. Tak się przeważnie na nich mówi, na PiS, prawda? - odrzekł 42-latek. 

Fragment nagrania z obywatelskiego zatrzymania mężczyzny (źródło: Fundacja ECPU Polska)