Wiadomości

Policjanci szukają zaginionego wrocławianina. Proszą o pomoc w poszukiwaniach [ZDJĘCIE]

2015-09-25, Autor: jg
Wrocławscy policjanci poszukują 74-­letniego mężczyzny zamieszkałego na terenie dawnej dzielnicy Fabryczna. Zaginiony Kazimierz Modzelewski ostatni raz widziany był w środę, około godziny 15, w rejonie ulicy Wojrowickiej i do chwili obecnej nie ma z nim kontaktu.

Reklama

Pan Kazimierz Modzelewski choruje na Alzheimera. 23 września, około godziny 15, wyszedł z domu przy ulicy Wojrowickiej i do chwili obecnej nie ma z nim kontaktu.

 

Rysopis: 161 cm wzrostu, krępa budowa ciała, włosy krótkie siwe, uszy średnie, przylegające. Ubiór: koszula brązowa w kratę i prawdopodobnie sztruksowe spodnie koloru szarego.

 

 

- W związku z powyższym policjanci zwracają się z prośbą do wszystkich osób, które posiadają jakiekolwiek informacje mogące przyczynić się do ustalenia miejsca pobytu zaginionego o kontakt z funkcjonariuszami Komisariatu Policji Fabryczna we Wrocławiu przy ul. gen. Połbina 1 ­ numer telefonu 71 351 02 13, 71 340 43 80, bądź pod numerem alarmowym policji 997 - informują mundurowi.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~pewnie sugestia 2015-09-25
    12:21:19

    0 0

    Czy ten Pan znał Las Pilczycki, czy miał w zwyczaju chodzić tam nad Odrę na ryby i czy mógł odruchowo tam pójść? Jeżeli tak, to wczoraj wydawało mi się że ktoś w koszuli w kratę w jego wieku wyszedł z jednej z tych trzech ścieżek (środkowej) prowadzących nad popularne miejsce w którym wędkarze zawsze łowią ryby nad Odrą. Wydawało się że nie ma ani torby ani wędki więc zwrócił moją uwagę, bo tam większość 'przechodniów' to spacerowicze z psami, wędkarze, biegacze albo rowerzyści. Rzadko idzie ktoś sam, bez wędki lub psa albo chociażby małej torby. Pewności co do ubioru, braku torby czy wędki nie mam bo wolę wymijać się z nieznajomymi w lesie i był to tylko kilkusekundowy "rzut okiem". Pies zachowywał się 'alarmująco' i podejrzliwie zaczął się przyglądać więc w takich sytuacjach zawsze mu ufam i nie przyglądamy się tylko natychmiast zapobiegawczo skręcamy na inną drogę albo zawracamy. Może wędka była niewidoczna, a pies po prostu trafił na mniej sympatycznego wędkarza i dlatego tak zareagował. Chcieliśmy się obejrzeć przy wylocie z lasu ale wtedy już nikogo nie zobaczyliśmy. Albo skręcił, albo szedł wolniej. Zupełnie mi się wydawało że miał koszule w kratę i od razu to przykuło moją uwagę. Fryzura też taka, ale na pewno kraciasta koszula. To może być sugestia przez to że było tam wczoraj dużo Policji i człowiek odruchowo podejrzliwie rozglądał się po lesie że to może nie być bezpieczne miejsce. Za daleko od ul.Wojrowickiej, pewnie to był jakiś wędkarz. Ale gdyby było inaczej...

  • ~c.d. pewnie sugestia 2015-09-25
    12:33:58

    0 0

    piszę 'alarmująco' o zachowaniu psa nie nie stricte w znaczeniu pejoratywnym - należy dodać że pies przygląda się badawczo również ludziom chorym i słabym i jeżeli napotkamy osobę która np. zasłabła i się przewróciła to podbiega do takich osób (nawet jeśli symulują.......) i też mnie powiadamia, a jeśli jestem za daleko i mogę nie widzieć przywołuje szczekaniem - mógł zwrócić uwagę na zachowanie osoby chorej

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.