Rosyjskie skandalistki z Pussy Riot wystąpiły na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej [ZDJĘCIA]

Pussy Riot to budząca kontrowersje formacja muzyczna, o której zrobiło się głośno w 2012 roku, kiedy to członkinie zespołu przemyciły sprzęt muzyczny do Soboru Chrystusa Zbawiciela w Moskwie i wykonały tam utwór „Bogurodzico, przegoń Putina”. Zostały za to skazane na dwa lata łagru.

W obronie feministek stanęli m.in. Paul McCarney, Bjork i Lady Gaga, a po opuszczeniu więzienia Pussy Riot występowały na całym świecie, m.in. w Polsce.

We Wrocławiu zaprezentowały koncert-spektakl połączony z dokumentacją filmową ich działań i nawiązujący do sytuacji w Rosji i na Białorusi. W trakcie występu opowiadały m.in. o swojej działalności, procesach i pobycie w łagrze. Wymieniły też nazwiska rosyjskich jak i białoruskich więźniów politycznych, chociażby Romana Protasiewicza, domagając się ich uwolnienia.

We Wrocławiu zabrakło Marii Alochiny. Producent zespołu wyjaśnił, że została ona skazana na areszt domowy za wpis na Instagramie po aresztowaniu Aleksieja Nawalnego, w którym napisała „wiecie co macie robić”, nawołując do wyjścia na ulicę i protestowania, gdy było to zakazane ze względu na pandemię koronawirusa.

Producent podkreślił, że zdziwiło ich, że rosyjski rząd po 10 latach znów zainteresował się Pussy Riot. I dodał, że był to pierwszy występ punk-rockowych feministek od półtora roku. Apelował także o wsparcie formacji (kupowanie koszulek i książki), której członkinie są w trudnej sytuacji i mają długi.

Pełen wściekłości występ rosyjskich skandalistek, w którym nie brakowało skąpych strojów, nagości i sztucznej krwi, został nagrodzony przez publiczność owacją na stojąco. Powtarzające, że każdy może być Pussy Riot artystki wystąpiły tego wieczoru w składzie: Viktoria Naraxsa, Taso Pletner, Kot i Mineral.

CZYTAJ TEŻ: WIERSZE MATEUSZA [MORAWIECKIEGO) I PATOLINTELIGENCJA NA PPA [ZOBACZ]

Zobacz galerię