Nie przegap

Ruch Jacka Sutryka powoli się rozpada

2023-06-06, Autor: er, klo

Tak! Dla Polski Dolny Śląsk nie jest już dla dwóch miast z naszego regionu. Trzecie ocalało, bo prezydent nie wziął pieczątki? Z ruchu, któremu lideruje Jacek Sutryk, zostały wyrzucone prezydent Świdnicy i burmistrz Strzelina. Obie panie, zasiadające w zarządzie, o tym fakcie dowiedziały się z mediów społecznościowych. - A… przecież zarząd to nasi koledzy samorządowcy – komentuje Beata Moskal-Słaniewska, prezydent Świdnicy

Reklama

A wszystko zaczęło się, gdy kilkudziesięciu samorządowców z Dolnego Śląska podpisało „List Otwarty Samorządowców z Dolnego Śląska w sprawie sytuacji w Sejmiku Województwa Dolnośląskiego”.
- Z zaskoczeniem odebraliśmy działania ugrupowań opozycji w Sejmiku Województwa Dolnośląskiego, które podczas sesji 18 maja br. zagłosowały przeciwko udzieleniu absolutorium budżetowego dla Zarządu Województwa za 2022 rok - napisali dolnośląscy samorządowcy w tym liście.

listsamorzadowcow

Zwracali uwagę na to, że z marszałkiem współpracują już od 9 lat, budżet dostał pozytywną opinię od Regionalnej Izby Obrachunkowej, a brak absolutorium i możliwości wprowadzenia zmian do obecnego budżetu będą miały negatywne konsekwencje dla samorządów lokalnych.

Na list dość szybko zareagował ruch Tak! Dla Polski Dolny Śląsk, na czele którego w naszym regionie stoi prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. Warto dodać, że jego działacze popierają opozycję sejmikową, która zdecydowała się nie udzielić absolutorium Zarządowi Województwa Dolnośląskiego tworzonego przez PiS i Bezpartyjnych Samorządowców.

- Zarząd Stowarzyszenia Tak! Dla Polski – Dolny Śląsk zdecydował o wykluczeniu z grona członków Stowarzyszenia Panią Dorotę Pawnuk oraz Panią Beatę Moskal-Słaniewską, ze względu na sprzeniewierzenie się wartościom naszego ruchu oraz działalność na jego szkodę - czytamy w oświadczeniu.

 

Smaczku sprawie dodaje fakt, że obie panie zasiadają w tym zarządzie dolnośląskim. Co więcej, prezydent Świdnicy jest także w zarządzie ogólnopolskim ruchu.

- O wykluczeniu mnie i Doroty Pawnuk, burmistrz Strzelina z dolnośląskiego ruchu Tak! Dla Polski dowiedziałam się z Facebooka - mówi Beata Moskal-Słaniewska, prezydent Świdnicy. - Na pewno takich decyzji nie przekazuje się przez media społecznościowe. Do dziś ani do mnie, ani do pani Doroty nie zadzwonił żaden przedstawiciel zarządu. A... przecież zarząd to nasi koledzy samorządowcy. Mówiący głośno o dialogu, wzajemnym szacunku, praworządności. Nie znam oczywiście na pamięć statutu stowarzyszenia, ale procedury w takich przypadkach są chyba inne. O zwykłych zasadach przyzwoitości i kultury nie wspominając.

Prezydent Świdnicy także wyjaśnia co spowodowało, że podpisała się pod tym listem.

- Podpisując się pod Listem Otwartym Samorządowców z Dolnego Śląska w sprawie sytuacji w Sejmiku Województwa Dolnośląskiego nie spodziewałam się takiej reakcji moich kolegów - podkreślam KOLEGÓW - dodaje. - Tym bardziej, że list ten nie porusza kwestii politycznych czy sprawy koalicji w sejmiku. To apel o rozwagę w sprawach budżetowych, o decyzje, które nie spowodują blokady realizacji wspólnych zadań samorządów lokalnych i wojewódzkiego. Podpisy 90 samorządowców z całego regionu to podpisy osób różnych opcji i zapatrywań. Jest tam też podpis m.in. Rafaela Rokaszewicza z Głogowa, także członka Stowarzyszenia i... Zarządu.  Wiem, że nie brał on udziału w tym ostatnim posiedzeniu.

Tu też pojawia się pytanie, dlaczego z ruchu nie został usunięty także prezydent Głogowa. Sytuacja może wydawać się kuriozalna, ale mogło go uratować to, że nie wziął pieczątki i podpisał się tylko odręcznie, a „winowajcy” byli identyfikowani po stemplach…

Próbowaliśmy dowiedzieć się we władzach ruchu dlaczego tak się stało, ale nie ma chętnych do udzielania wyjaśnień. Zadzwoniliśmy nawet do wydziału komunikacji społecznej wrocławskiego ratusza, który dość często angażuje się w projekty polityczne prezydenta. Podobnie jak i oficjalny portal miejski, który informuje o wszelkich akcjach tego typu. Tym razem Przemysław Gałecki, dyrektor tego wydziału, prawie zamienił się w infolinię przekazując nam: „Dodzwonili się państwo do biura prasowego urzędu miasta, nie jestem rzecznikiem ruchu Tak! Dla Polski”.

Jak można się spodziewać, swoim zwolnieniem jest zaskoczona również burmistrz Strzelina.

- Nie lubię walczyć z kimś. W samorządzie zawsze walczy się o COŚ – napisała Dorota Pawnuk. - O budowę drogi, o lepszą jakość opieki zdrowotnej, o dostępną dla mieszkańców komunikację publiczną, o uruchomienie nieczynnych torów w celu przewozu kruszywa. To często są sprawy, które nie znajdują się w kanonie kompetencji burmistrza, tylko na przykład marszałka województwa lub wojewody. W samorządzie ważna jest dobra współpraca dla mieszkańców gminy, powiatu i Województwa. Dla rozwoju. Kiedy przystępowałam do Stowarzyszenia Dolny Śląsk Wspólna Sprawa, zapewniano, że jest to stowarzyszenie samorządowców, które nie jest przeciwko komukolwiek. Że właśnie ta samorządowa współpraca jest najważniejsza. W międzyczasie zmieniono nazwę, a w działaniach skupiono się głównie na ataku i negowaniu wszystkiego, co robi Marszałek Województwa Dolnośląskiego.

  Na pierwotne założenia stowarzyszenia, które powstało jeszcze przed ruchem Tak! Dla Polski, zwraca także uwagę prezydent Świdnicy. 

 - Proszę pamiętać, że zanim powstał Ruch Tak! Dla Polski, powołaliśmy do życia stowarzyszenie Dolny Śląsk - Wspólna Sprawa. Jego celem była współpraca między różnymi samorządami, osobami o różnych politycznych barwach – zauważa Beata Moskal-Słaniewska. - Mówiliśmy o wspomaganiu tych mniejszych, wymianie doświadczeń. Warto może przytoczyć misję tamtego gremium: "Jako ci, którym mieszkańcy naszych lokalnych wspólnot powierzyli szczególną troskę o przyszłość Dolnego Śląska, chcemy stale wzmacniać piękno i siłę naszego Regionu, jego atrakcyjność jako dobrego miejsca do życia, do pracy, do wypoczynku. Chcemy to robić wspólnie. W dialogu, partnerstwie i stałej współpracy. Dolny Śląsk oraz wspólne działanie – oto nasze dwie najważniejsze wartości." Deklarowaliśmy zatem współpracę ponad podziałami, także politycznymi. I na początku to naprawdę funkcjonowało. Odbyło się kilka dobrych spotkań merytorycznych. Trochę to niestety się zmieniło, gdy staliśmy się częścią tego ogólnopolskiego ruchu. Na pewno charakter działań stał się bardziej polityczny, co nie wszystkim odpowiada. Ale to już inna sprawa. Wracając zaś do powodu ostatnich zdarzeń - podpisałam się pod Listem, bo dla mnie dobro mojego miasta czy regionu zawsze będzie ważniejsze niż jałowe spory polityczne. To nie jest łatwy czas ani dla Polski, ani dla samorządów. I dla mnie najważniejsza jest konstruktywna współpraca, która ma dać efekty w postaci konkretnych inwestycji potrzebnych Dolnoślązakom.

 

Oceń publikację: + 1 + 17 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~cezary141 2023-06-07
    17:53:39

    4 1

    Na pohybel im wszystkim. Skorumpowana swołocz.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.