Rusza rozbiórka kultowej Galerii Neonów. Właściciel stracił cierpliwość do miasta

Zamknięcie Galerii Neonów jej prywatny właściciel zapowiedział przed miesiącem. - Trwające kilka miesięcy rozmowy z Gminą Wrocław nie doprowadziły do zawarcia porozumienia zapewniającego dalsze funkcjonowanie tego miejsca - ogłosił. - Neony zostają - odpowiedziało kilka godzin później biuro prasowe urzędu miejskiego. - Zgodnie z umową: Galeria w obecnym kształcie będzie funkcjonowała jeszcze przez około roku. Liczymy jednak na kolejne spotkanie z prywatnym właścicielem - ogłosili urzędnicy.

Dziś okazuje się, że porozumienie nie ma. A rozbiórka neonów zacznie się w najbliższy czwartek. - W czwartek 11 kwietnia, zgodnie z obowiązkiem nałożonym na nas przez umowę użyczenia, rozpoczynamy demontaż neonów. Niestety, mimo naszych ustępstw i woli zawarcia satysfakcjonującej dwie strony umowy, negocjacje prowadzone z Gminą Wrocław okazały się bezowocne. Z uwagi na termin wyborów, wstrzymaliśmy demontaż galerii o tydzień, ale dłużej nie możemy czekać - czytamy w poniedziałkowym komunikacie Galerii Neonów. 

Miasto nie zgadza się na niektóre zapisy umowy, np. na to, że właściciel neonów nimi w pełni dysponuje i mógłby na własną rękę zdemontować neony. Inny zapis, który budził wątpliwości to ten, że gmina musiałaby płacić odszkodowanie za każdy zniszczony neon. Wreszcie uargumentowano to tym, że podpisując umowę, gminie mogłaby zostać zarzucona niegospodarność. 

Tymczasem jeszcze kilkanaście dni temu wiceprezydent Jakub Mazur ogłosił, że wroclawskie neony zostają i deklarował chęć do rozmów z prywatnym właścicielem neonów. 

Wiemy jak ważną atrakcją turystyczną są neony i niezmiennie, jesteśmy w stanie ponosić koszty ich ekspozycji w kolejnych latach - pisał na platformie X (wcześniej Twitter). Obiecywał również, że galeria w takim kształcie jak obecny będzie funkcjonowała jeszcze rok.