Wiadomości

Sebastian Lorenc do Jacka Sutryka: Przestań na mojej pracy robić sobie prezydencką kampanię!

2018-02-01, Autor: Marcin Torz

Zaiskrzyło w mediach społecznościowych pomiędzy politykami. Zadzwonił do nas oburzony radny miejski Sebastian Lorenc (Platforma Obywatelska). - Jacek Sutryk robi sobie kampanię na mojej pracy. Niewiarygodne, jaki trzeba mieć tupet! - powiedział nam zdenerwowany Lorenc.

Reklama

Chodzi o wpis Sutryka (dyrektor departamentu spraw społecznych w magistracie) na Twitterze, w sprawie ulicy Jutrzenki na Oporowie. Zdaniem mieszkańców jest tam niebezpiecznie. Wielu z nich domaga się jak najszybszej modernizacji. Jacek Sutryk, który jest uznawany za kandydata na prezydenta Wrocławia z poparciem Rafała Dutkiewicza, zapowiedział, że będzie zabiegał o remont i oświetlenie ulicy. 

Ten wpis rozwścieczył Lorenca. Zdaniem radnego Platformy, remont Jutrzenki już dawno jest przecież załatwiony... i to przez niego. Dyrektor Sutryk więc, zdaniem Lorenca, zabiega o coś, co zostało już zapewnione. Radny PO pisał też na Twitterze, że jeśli Sutryk chce pomóc mieszkańcom, to „w ramach swojej kampanii prezydenckiej” powinien się zgłosić do rady osiedla, żeby przygotować spotkanie z urzędnikami.

Jacek Sutryk zripostował w emocjonalnym wpisie, że się „po prostu cieszy, że coś będzie”. Poprosił też Lorenca, żeby żarty na temat kampanii prezydenckiej zostawił dla siebie. Lorenc odpowiedział dosadnie: - Po prostu nie rób sobie PRu na czyjejś pracy. To brak szacunku do pracy wielu osób przez dłuższy czas.

Na tym dyskusja się, przynajmniej na razie, skończyła.

Przypomnijmy, że Jacek Sutryk jest wymieniany jako kandydat na prezydenta Wrocławia. Miałby on, w zamyśle ratuszowych doradców, być kontynuatorem rządów Rafała Dutkiewicza. O tym, że taki scenariusz jest rozważany, mówi się od dawna. Jednak wciąż oficjalnie nikt nie przyznaje się do tego, że Sutryk wystartuje. On sam również ucina rozmowy na ten temat.

Zapytaliśmy dyrektora Sutryka o sprawę Jutrzenki i spór z Lorencem. Chcieliśmy dowiedzieć się, jakie zdanie ma potencjalny kandydat na prezydenta Wrocławia. Nie chciał jednak rozmawiać, natomiast smsem odesłał nas do rzecznika… prezydenta.

Oceń publikację: + 1 + 14 - 1 - 12

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.