Streetbus dla bezdomnych zawieszony. Fundacja, która pomagała go prowadzić, zrezygnowała

W czwartek MiserArt - Fundacja Homo Sacer z powodu epidemii koronawirusa zakończyła współpracę z MPK Wrocław przy projekcie Streetbusa, autobusu miejskiego, który jeździł późnym wieczorem między rejonem dworców autobusowego i kolejowego oraz ogrzewalnią przy ul. Gajowickiej. Ruszył na początku stycznia i miał kursować po Wrocławiu do 12 kwietnia.

W związku z epidemią w ostatnich dniach postanowiono, że Streetbus będzie pełnił rolę stacjonarnej stołówki dla bezdomnych. W czwartek Fundacja Homo Sacer wycofała się.

- Nie poddam się, znajdę inny sposób, by pomóc bezdomnym. Teraz jest im jeszcze trudniej, bo mniej ludzi na terenie miasta, brak dzieci w szkołach i mniej klientów w restauracjach, oznacza mniej resztek, którymi bezdomni mogą się pożywić w kryzysie - mówi Krzysztof Balawejder, prezes MPK.

OŚWIADCZENIE FUNDACJI HOMO SACER

"Wycofanie się z projektu StreetBusa było dla mnie bardzo trudną decyzją, zapewniam jednak, że nie pozostawimy osób w kryzysie bezdomności poza wsparciem, niemniej w sytuacji pandemii koronawirusa nie moglem dlużej zwielokrotniać zagrożenia zarażeniem osób bezpośrednio świadczacych pomoc (streetworkerów, wolontariuszy, a w konsekwencji ich rodzin). Ograniczona ilość miejsca w StreetBusie z kilkadziesięciu pasażerami w zacieśnionym wnetrzu pojazdu, pomiędzy nimi personel z goracą zupą, nie pozwalał na zachowanie odrobiny dystansu i tym samym min. ostrożności. Autorski projekt StreetBusa oparty na filozofii redukcji szkód i metodzie streetwork, którego celem było wrażliwe nawiązywanie pogłebionych relacji bezpośrednio w środowisku, nie mógł sprostać obecnym zagrożeniom bez naruszenia elementarnego bezpieczeństwa. Andrzej Ptak, Fundacja Homo Sacer"