Wiadomości

Temat Tygodnia: Czy koalicja Rafała Dutkiewicza, Nowoczesnej i SLD ma szansę na sukces? [OPINIE]

2018-05-23, Autor: bas

Jacek Sutryk i koalicja środowiska Rafała Dutkiewicza, Nowoczesnej i SLD oficjalnie włącza się do walki o Wrocław. W kolejnym wydaniu Tematu Tygodnia pytamy wrocławskich polityków o to, czy nowa koalicja ma szansę na sukces i czy jest zagrożeniem dla ich ugrupowań.

Reklama

Marcin Krzyżanowski, Prawo i Sprawiedliwość

​SLD i Nowoczesna od dawna kroczą wspólną ścieżką ze środowiskiem Rafała Dutkiewicza. Ostatnia decyzja jest tego potwierdzeniem. Koalicja „jest super, o co chodzi” stawia na miejskiego urzędnika. To on ma reprezentować interesy wrocławskiego establishmentu, który kurczowo broni się przed zmianą. Teraz przedstawiciele koalicji będą przedstawiali swojego kandydata jako niezależnego od polityki eksperta. Trochę tak jak w powiedzeniu Zagłoby „diabeł się w ornat ubrał i ogonem na mszę dzwoni”.

Waldemar Bednarz, Kukiz’15

Utworzenie egzotycznej koalicji Rafała Dutkiewicza, Nowoczesnej i SLD jest krokiem desperackim ze strony obozu rządzącego we Wrocławiu. Cztery lata temu Rafał Dutkiewicz nawet by nie spojrzał na SLD. Przy takim rozrzucie ideowym ugrupowań biorących w nich udział, wynik wyborów może być tylko jeden – sromotna klęska. I nie ma znaczenia, czy kandydatem na prezydenta jest pan Sutryk, czy inna postać wrocławskiego establishmentu, druga tura wyborów prezydenckich na pewno nie będzie należeć do tej koalicji. Teraz w ich obozie zacznie się walka o jedynki na listach, reszta listy będzie kompletnie niebiorąca. Jedyna szansa niedużych ugrupowań w nadchodzących wyborach samorządowych jest wchodzenie w różne alianse – ważne, aby były spójne programowo. I sądzę, że taka koncepcja dla ruchu Kukiza jest jak najbardziej wskazana.

Małgorzata Tracz, partia Zieloni

Koalicja kandydata popieranego przez Rafała Dutkiewicza, SLD i Nowoczesną to koalicja, która na pewno będzie licząca się siłą w walce o władzę we Wrocławiu. Będzie to jednak koalicja partyjnych szyldów, niedużo różniąca się od komitetu PO czy PiS.

Jacek Sutryk ma doświadczenie w pracy w urzędzie, jest jednak urzędnikiem, który nie zawsze radzi sobie z przydzielonymi zadaniami, czego przykładem może być spór wokół sprzedaży terenu dawnego LO V przy ul. Grochowej na działkę deweloperską, wbrew woli mieszkańców i rady osiedla. Obawiam się, że zarówno Jacek Sutryk, jak i środowiska obecnych radnych miejskich SLD i .N będą bardziej dbać o zachowanie 28-letniego status quo, opierać się na radach udzielanych przez Rafała Dutkiewicza niż prowadzić samodzielną politykę i wprowadzać potrzebne zmiany we Wrocławiu.

To koalicja zawarta przez ludzi, którzy obecnie rządzą Wrocławiem, odpowiadają za wszystkie złe i dobre rzeczy, które wydarzyły się w ciągu ostatnich lat. Wrocław trzeba obronić przed PiS, ale nie można tego robić pod sztandarem zachowania status quo, to prosta droga do oddania władzy PiS. Wielu wyborców będzie szukać alternatywy poza wyborem między POPiS i jego lokalną mutacją, jaką jest środowisko Rafała Dutkiewicza, wywodzące się z POPiS w sposób bezpośredni, a popierane teraz przez SLD i .N. My taką alternatywę ponad partyjnymi szyldami, z myślą o Wrocławiu i jego przyszłości, a nie tylko w oparciu o podział ratuszowych stanowisk, chcemy zbudować.

Paweł Marian Przystawa, partia Wolność

Trzeba na wstępie zaznaczyć, że Jacek Sutryk, Jerzy Michalak, Kazimierz Ujazdowski, Michał Jaros, należą do jednego środowiska politycznego, pewne jest więc to, że poprą się nawzajem, jeśli któremuś z nich uda się dotrzeć do II tury wyborów prezydenckich. Jeśli do tego dojdzie, znamienne będzie powiedzenie: „Ile się musi zmienić aby wszystko pozostało tak jak było...”.

Koalicja SLD, Nowoczesnej i pana Sutryka nie dziwi. Zaczyna się walka o utrzymanie stołków w radzie miejskiej, widać to doskonale po tym, jak „koledzy” z Nowoczesnej potraktowali Michała Jarosa. Osobiście uważam, że ta koalicja nie masz szans na zwycięstwo, wrocławianie mają dość obecnej władzy, katastrofalnego zarządzania miastem i ogromnego zadłużenia.

Pan Sutryk jest urzędnikiem, który gwarantuje przedłużenie nieodpowiedzialnej polityki prezydenta Dutkiewicza. W wywiadzie dla Radia Wrocław nawet nie próbował przyznać, że ostatnimi czasy zarządzanie miastem jest godne pożałowania, lub coś można było zrobić inaczej, według niego wszystko jest wspaniale!

Mam nadzieję, że wyborcy nie uwierzą ludziom, którzy do tej pory: nie słuchali głosów obywateli (zapraszanie imigrantów), wykazali się ogromnym marnotrawstwem pieniędzy (World Games, NFM), nie dbali o bezpieczeństwo Wrocławia (stan infrastruktury komunikacyjnej najgorszy w Polsce, brak dofinansowania OSP), zabetonowali Wrocław (plac Wolności) i nie słuchali rad osiedlowych (schronisko na Różance).

Dla partii Wolność, Jacek Sutryk nie jest żadnym zagrożeniem, ponieważ nasi wyborcy są świadomi i widzą, że jest to osoba wybrana do kontynuowania polityki ostatnich 16 lat. Ta kandydatura jest jedynie zagrożeniem dla nas jako mieszkańców Wrocławia, ponieważ obywatele mogą nie przetrwać kolejnej kadencji takiego zaniedbania torowisk i dróg.

prof. Wojciech Browarny, partia Razem

Rafał Dutkiewicz, wystawiając kandydaturę Jacka Sutryka na urząd prezydenta Wrocławia, dowiódł, że nie zamierza rezygnować z władzy w mieście. Chce ją sprawować zakulisowo, posługując się lojalnym „dworzaninem”. Natomiast Nowoczesna i Sojusz Lewicy Demokratycznej, popierając Sutryka, dowiodły tylko swojej desperacji. Jako partie tracące grunt pod nogami uchwyciły się tej propozycji jak tonący brzytwy. Ale ich nadzieja na wyborczy sukces jest złudna.

Mieszkańcy i mieszkanki Wrocławia świetnie pamiętają, że koalicjanci prezydenta dotąd go krytykowali. Dzisiejszy sojusz niedawnych przeciwników nie jest więc wiarygodny. Tym bardziej nie jest, że uczestnicy tej dziwnej koalicji deklarują porozumienie programowe. Konserwatywno-neoliberalna koalicja z lewicowym listkiem figowym nie przekona jednak wyborców. Kto chciałby we Wrocławiu rządów prawicy, ma do wyboru PiS i PO, kto woli autentyczną lewicę – Razem i Zielonych. W porozumieniu Dutkiewicza z Nowoczesną i SLD nie ma żadnej istotnej treści. Formacja polityczna, która łączy odmienne opcje w celach wyłącznie taktycznych, jest programową wydmuszką.

Jacek Hamkało, Bezpartyjny Wrocław

Powstała koalicja to twór bardzo egzotyczny. Wygląda na to, że w walce o utrzymanie władzy środowisko Rafała Dutkiewicza zrobi dosłownie wszystko. Bezideowo dogada się z każdym, w tym przedstawicielami partii politycznych, żeby tylko zwiększyć szanse swojego kandydata. Postawienie na poparcie przez zmarginalizowane partie polityczne, zamiast szerokiej koalicji obywatelskiej pokazuje prawdziwe oblicze tej formacji i jej zaplecza. Kandydatura Jacka Sutryka to zwyczajne przedłużenie władzy obecnej mocno „zużytej” ekipy i tzw. dworu, co w przypadku jego wygranej z oczywistych powodów jest po prostu złe dla Wrocławian. Nie wydaje się jednak aby ten de facto partyjny kandydat mógł zagrozić kandydatom bezpartyjnym reprezentującym niezależne środowiska. Mam tylko nadzieję, że funkcja urzędnicza nie będzie wykorzystywana do kampanii, de facto pan Sutryk powinien na czas kampanii wziąć urlop z pracy.

Czy Jacek Sutryk byłby dobrym prezydentem Wrocławia?




Oddanych głosów: 4948

Oceń publikację: + 1 + 5 - 1 - 8

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.