Triathlonowi mistrzowie świata spotkali się we Wrocławiu

Historia Jerzego Górskiego odbiła się echem na całym świecie, kiedy w 1990 roku w USA zdobył tytuł mistrza świata w podwójnym Ironmanie. Jego losy na nowo pobudziły społeczeństwo w 2017 roku, kiedy film "Najlepszy" bardzo realistycznie pokazano jego największy życiowy sukces - wyjścia z nałogu dzięki sportowi i zdobycie mistrzostwa świata. Wielokrotny uczestnik zawodów ultraman, maratonów i ultramaratonów na całym świecie, organizator Crossu Straceńców w Głogowie i Sławskiego Festiwalu Triathlonu aktualnie przygotowuje się do kolejnych zawodów w sezonie 2019.

Robert Karaś zadziwił kibiców triathlonu już w 2017 roku, kiedy pobił rekord świata w zawodach double Iron Man. Rok później młody sportowiec poruszył kibiców sportu w Polsce, zdobywając mistrzostwo świata i rekord świata w potrójnym Iron Man. Urodził się w 1989 roku, rok po zdobyciu tytułu mistrza świata przez Jerzego Górskiego. Wcześniej strażak, dziś dla wielu wzór wytrzymałości i konsekwencji w dążeniu do przekraczania własnych granic w sporcie i nie tylko. Obecnie prowadzi drużynę triathlonową Team Karaś i platformę treningową Ironman Inspiration. Trenuje także do mistrzostw świata Ironman Kona 2019 na Hawajach.

Mistrzowie świata - choć tak wiele ich łączy - nigdy wcześniej nie spotkali się osobiście. Wrocławskie wydarzenie było pierwszą taką okazją. Ramię w ramię na jednej scenie Górski i Karaś w pubie 4Hops Cycling Pub przekazali wrocławianom swoją historię, zachęcając i motywując ich do podjęcia podobnej drogi - drogi w aktywności i konsekwencji, dzięki którym można żyć w zdrowiu i osiągać swoje cele.

Spotkanie było także inauguracją działalności fundacji PCG GO. Celem organizacji jest edukacja społeczeństwa poprzez kampanie informacyjne i promocja sportu, jako stylu życia, a także organizacja spotkań ze sportowymi bohaterami oraz kształtowanie postaw i konkurencji w duchu fair play.

- Decyzja o założeniu fundacji wynikała z tego, że sami każdego dnia przekonujemy się o tym, jak wiele dobrego daje aktywne życie. W szeregach naszych firm funkcjonuje wiele osób, dla których sport to integralna część każdego dnia. Ta świadomość wpływa m.in. na to, jak planujemy przestrzenie w inwestycjach realizowanych przez PCG. Dziś jednak idziemy o krok dalej. W ramach działań fundacji planujemy pracować z dziećmi i młodzieżą, będziemy realizować badania okresowe, wspierać aktywność sportową najmłodszych oraz kampanie promocyjne dla klubów sportowych i ich oferty młodzieżowej - mówi Piotr Baran, prezes zarządu PCG, współzałożyciel fundacji PCG GO.

Edukacja i badania to jednak nie wszystko. Fundacja PCG GO ma w planach organizację wydarzeń pokrewnych sobotniemu spotkaniu mistrzów świata oraz innych, o większej skali. - Spotkanie Jerzego Górskiego i Roberta Karasia potwierdziło nasze założenia - wrocławianie chcą żyć w sporcie, a spotkanie z utytułowanymi sportowcami to motywacja i umocnienie przekonania, że obrana przez nich droga jest słuszna. "2/3 - dwóch mistrzów trzech sportów", to tylko inicjatywa inaugurująca nasze plany, a tych jest wiele. Naszym kolejnym celem jest organizacja dużych wydarzeń i turniejów, wsparcie organizacyjne dla podmiotów sportowych oraz stworzenie funkcjonalnej platformy CSR dla biznesu. Mamy nadzieję, że uda nam się poruszyć Wrocław i zachęcamy wszystkich do współpracy - komentuje Remigiusz Chrzanowski, właściciel 4HOPS Cycling Pub i współzałożyciel fundacji PCG GO.

Jak podkreślają założyciele fundacji - jej działalność ma zderzać perspektywy - łączyć sport z biznesem, w taki sposób, by funkcjonując w synergii stworzyć społeczność organizatorów i pasjonatów sportu, a w konsekwencji nieść korzyść przede wszystkim dla mieszkańców Wrocławia.