Wiadomości

Urząd miasta dalej będzie walczył o prohibicję w sklepach w ścisłym centrum

2012-01-24, Autor: beka
Wrocławski magistrat przeanalizował wyrok sądu administracyjnego i stwierdził: skoro rząd może rozporządzeniem wprowadzać czasowy zakaz sprzedaży alkoholu, to my też możemy. I zapowiada wniosek o kasację wyroku.

Reklama

Chodzi o zakaz handlu alkoholem w sklepach w ścisłym centrum miasta między 21 wieczorem a 6 rano. Miał on dotyczyć tylko lokali w centrum, bo na osiedlach i tak można by kupować dowolną ilość procentów w sklepach całodobowych. Projekt uchwały nie dopuszczał także usytuowania miejsc stałej sprzedaży i podawania napojów alkoholowych w najbliższej okolicy:

1) placówek szkolnych, wychowawczych i opiekuńczych, młodzieżowych domów kultury i świetlic środowiskowych dla dzieci i młodzieży;

2) wyodrębnionych i zagospodarowanych placów zabaw dla dzieci;

3) placówek pomocy i opieki społecznej dla dorosłych;

4) placówek lecznictwa zamkniętego;

5) placówek leczenia uzależnień;

6) obiektów kultu religijnego;

7) przystanków początkowych i końcowych (tzw. pętli) tramwajowych i autobusowych komunikacji miejskiej.

Pomysł zakwestionował najpierw wojewoda, a potem sąd administracyjny twierdząc m.in., że rada miasta nie ma kompetencji do wprowadzenia takich zakazów.

Magistrat przeanalizował uzasadnienie wyroku i zdecydował, że warto walczyć dalej. Chcą udowodnić, że prawo dopuszcza wprowadzenie czasowego zakazu sprzedaży alkoholu. Zrobiła to specjalnymi rozporządzeniami rada ministrów w Warszawie, Krakowie i Częstochowie.

Zdaniem urzędników, skoro zrobiła to rada ministrów rozporządzeniem (sąd twierdził, że można taki zakaz wprowadzić tylko ustawą) to bazując na tych samych przepisach czasowy zakaz może wprowadzić także samorząd.

– Zwłaszcza, że w tym dokumencie jest podobna delegacja dla rady ministrów i dla samorządów – podkreśla Paweł Czuma, rzecznik prasowy magistratu.

Dlaczego urząd miasta tak się uparł by wprowadzić nocny zakaz sprzedaży?

Jak tłumaczy Paweł Czuma, magistrat podjął próbę czasowego ograniczenia sprzedaży w obawie o to, że zrobiła się moda w centrum na picie w bramach. Teraz twierdzi, że jeśli prawdą jest to, co mówią sami sprzedawcy, że w nocy gwałtownie rośnie sprzedaż alkoholu, to urzędnicy mieli rację i taka moda się pojawiła, a ich próba jest celowa.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (4):
  • ~ 2012-01-24
    13:03:24

    0 0

    Piękny kraj dużych możliwości.

  • ~ 2012-01-24
    14:15:02

    0 0

    Rafał obiecał kolegom właścieilom knajp że im zrekompensuje brak możliwości dojazdu klientów samochodami pod knajpy więc walczy do końca.............miasto wałem stojące.....

  • ~Misza 2012-01-24
    14:16:36

    0 0

    No tak, tylko jak się ma piernik do wiatraka. Przepis do którego chcą się odnosić tyczy się TYLKO Rady Ministrów, jest wpisany wprost, jest inny niż ten tyczący się uprawnień samorządów i dotyczy zupełnie innych sytuacji. Szkoda pieniędzy miasta na te działania pseudoprawne.

    A przepis, na którym robi to RM brzmi następująco:
    Art. 19. 1. Rada Ministrów, ze względu na bezpieczeństwo i porządek publiczny, w drodze rozporządzenia, może wprowadzać na czas określony na obszarze całego kraju albo jego części całkowity lub częściowy zakaz sprzedaży i podawania napojów alkoholowych.
    2. W sytuacjach wymagających niezwłocznego działania Rada Ministrów może wprowadzić zakaz, o którym mowa w ust. 1, w innym trybie.

  • ~havranek 2012-01-24
    17:25:31

    0 0

    Jeżeli punkty od 1) do 6) jestem w stanie zrozumieć to niech mi ktoś wyjaśni co jest takiego magicznego w pętlach tramwajowych/autobusowych, że zakaże się tam sprzedaży alkoholu? Może się okazać, że zakaz obejmie np. Pasaż Grunwaldzki, Ferio Gaj. Przecież jajo Reagana czy Reja to przystanek początkowy/końcowy dla niektórych autobusów. O krańcówce na Gaju nie wspomnę. I co oznacza zwrot "w najbliższej okolicy". Czy zasięg "najbliższej okolicy" zależy od wysokości łapówki (przepraszam - dobrowolnej darowizny) na rzecz miasta.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.