Wiadomości
Urząd miasta dalej będzie walczył o prohibicję w sklepach w ścisłym centrum
Chodzi o zakaz handlu alkoholem w sklepach w ścisłym centrum miasta między 21 wieczorem a 6 rano. Miał on dotyczyć tylko lokali w centrum, bo na osiedlach i tak można by kupować dowolną ilość procentów w sklepach całodobowych. Projekt uchwały nie dopuszczał także usytuowania miejsc stałej sprzedaży i podawania napojów alkoholowych w najbliższej okolicy:
1) placówek szkolnych, wychowawczych i opiekuńczych, młodzieżowych domów kultury i świetlic środowiskowych dla dzieci i młodzieży;
2) wyodrębnionych i zagospodarowanych placów zabaw dla dzieci;
3) placówek pomocy i opieki społecznej dla dorosłych;
4) placówek lecznictwa zamkniętego;
5) placówek leczenia uzależnień;
6) obiektów kultu religijnego;
7) przystanków początkowych i końcowych (tzw. pętli) tramwajowych i autobusowych komunikacji miejskiej.
Pomysł zakwestionował najpierw wojewoda, a potem sąd administracyjny twierdząc m.in., że rada miasta nie ma kompetencji do wprowadzenia takich zakazów.
Magistrat przeanalizował uzasadnienie wyroku i zdecydował, że warto walczyć dalej. Chcą udowodnić, że prawo dopuszcza wprowadzenie czasowego zakazu sprzedaży alkoholu. Zrobiła to specjalnymi rozporządzeniami rada ministrów w Warszawie, Krakowie i Częstochowie.
Zdaniem urzędników, skoro zrobiła to rada ministrów rozporządzeniem (sąd twierdził, że można taki zakaz wprowadzić tylko ustawą) to bazując na tych samych przepisach czasowy zakaz może wprowadzić także samorząd.
– Zwłaszcza, że w tym dokumencie jest podobna delegacja dla rady ministrów i dla samorządów – podkreśla Paweł Czuma, rzecznik prasowy magistratu.
Dlaczego urząd miasta tak się uparł by wprowadzić nocny zakaz sprzedaży?
Jak tłumaczy Paweł Czuma, magistrat podjął próbę czasowego ograniczenia sprzedaży w obawie o to, że zrobiła się moda w centrum na picie w bramach. Teraz twierdzi, że jeśli prawdą jest to, co mówią sami sprzedawcy, że w nocy gwałtownie rośnie sprzedaż alkoholu, to urzędnicy mieli rację i taka moda się pojawiła, a ich próba jest celowa.
Zobacz także
Tagi: prohibicja wrocław, alkohol sklepy rynek, urząd miejski prohibicja, rada miejska alkohol, sprzedaż alkoholu wrocław centrum, Paweł Czuma, zakaz handlu alkoholem wrocław
Zobacz także
Komentarze (4):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
Ta wrocławska ulica słynie z ganków. Wybudował je XIX-wieczny deweloper
14865 -
Nieoczywiste miejsca na wycieczkę na Dolnym Śląsku. To pomysł na majówkę?
13251 -
Burza, ulewa, wichura i grad. Taka prognoza dla Wrocławia
12311 -
Na polskim niebie zobaczymy dziś ducha! Patrz w górę wieczorem!
10309 -
Zorza polarna - nie widziałeś? Dziś będzie powtórka! [KIEDY ZORZA POLARNA]
10145
Najczęściej komentowane
-
Wrocław wybiera: stare układy bez szans na resocjalizację lub jedna poślubiona afera
3 -
Dutkiewicz: Ludzie Dutkiewicza powinni odejść. Sutryk jest pierwszy na tej liście
3 -
Policja równa z ziemią komisariat przy Trzemeskiej. Mamy zdjęcia z rozbiórki!
1 -
Tak wykluwają się bociany. Nagrali film ukrytą kamerą. Ale urocze!
1 -
Lynch i Tarantino. Rewir Twórczy we Wrocławiu wypełniają kinowe murale
1
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~ 2012-01-24
13:03:24
Piękny kraj dużych możliwości.
~ 2012-01-24
14:15:02
Rafał obiecał kolegom właścieilom knajp że im zrekompensuje brak możliwości dojazdu klientów samochodami pod knajpy więc walczy do końca.............miasto wałem stojące.....
~Misza 2012-01-24
14:16:36
No tak, tylko jak się ma piernik do wiatraka. Przepis do którego chcą się odnosić tyczy się TYLKO Rady Ministrów, jest wpisany wprost, jest inny niż ten tyczący się uprawnień samorządów i dotyczy zupełnie innych sytuacji. Szkoda pieniędzy miasta na te działania pseudoprawne.
A przepis, na którym robi to RM brzmi następująco:
Art. 19. 1. Rada Ministrów, ze względu na bezpieczeństwo i porządek publiczny, w drodze rozporządzenia, może wprowadzać na czas określony na obszarze całego kraju albo jego części całkowity lub częściowy zakaz sprzedaży i podawania napojów alkoholowych.
2. W sytuacjach wymagających niezwłocznego działania Rada Ministrów może wprowadzić zakaz, o którym mowa w ust. 1, w innym trybie.
~havranek 2012-01-24
17:25:31
Jeżeli punkty od 1) do 6) jestem w stanie zrozumieć to niech mi ktoś wyjaśni co jest takiego magicznego w pętlach tramwajowych/autobusowych, że zakaże się tam sprzedaży alkoholu? Może się okazać, że zakaz obejmie np. Pasaż Grunwaldzki, Ferio Gaj. Przecież jajo Reagana czy Reja to przystanek początkowy/końcowy dla niektórych autobusów. O krańcówce na Gaju nie wspomnę. I co oznacza zwrot "w najbliższej okolicy". Czy zasięg "najbliższej okolicy" zależy od wysokości łapówki (przepraszam - dobrowolnej darowizny) na rzecz miasta.