W sobotę doszło do wypadku dwóch tramwajów

Tramwaj „Jaś i Małgosia” zmierzał do Hali Stulecia z wycieczką w województwa kujawsko-pomorskiego. Około godziny 12.30 tramwaj minął most Grunwaldzki i uderzył w tył innego pojazdu.

Najbardziej ucierpiał 10 letni chłopiec, który został zakleszczony w przedniej części tramwaju „ Jaś i Małgosia”. Nie mógł wydobyć nogi spomiędzy pogiętej blachy. Przybyli na miejsce strażacy uwolnili chłopca za pomocą sprzętu do cięcia metalu. Dziesięciolatek ma złamaną rękę i nogę oraz obrażenia głowy, czeka go długa rehabilitacja. Według lekarzy nie ma zagrożenia życia.

Pozostali pasażerowie zostali jedynie potłuczeni, ponieważ siedzieli w dalszej części tramwaju. Lekarze mogli ich wypisać ze szpitala tego samego dnia.

Nie wiadomo dlaczego doszło do wypadku. Pojazd został wyprodukowany na początku ubiegłego wieku, miał już ponad sto lat. Nie ustalono jeszcze czy zawiodły hamulce, czy wypadek był spowodowany nieuwagą motorniczego. Przyczynę wypadku ma wykazać ekspertyza biegłego. Ruch tramwajów został wstrzymany na około trzy godziny w czasie których trwały oględziny miejsca wypadku. Na razie udało się ustalić, że obaj motorniczy byli trzeźwi.

http://www.youtube.com/watch?v=PDMdoVvk-dw - obraz tramwaju po wypadku.