Weź ślub w stylu eko

Ekologia w branży ślubnej staje się w Polsce tematem coraz popularniejszym. Pomysły na „zielone” śluby i wesela przybyły do nas ze Stanów Zjednoczonych, gdzie tego rodzaju rozwiązania zostały zaadaptowane do wszystkich pór roku i stref klimatycznych.

Czym różni się ślub ekologiczny od tradycyjnego? Choćby tym, że uroczystość odbywa się na świeżym powietrzu, suknia panny młodej uszyta jest z bawełny, jedwabiu lub lnu, a wiązanka zrobiona na bazie bio-kwiatów lub kwiatów polnych. Także obrączki mogą być bio. Państwo młodzi mogą zdecydować się na obrączki z platyny lub srebra czy biżuterię z materiałów przetworzonych lub materiałów pochodzących ze sprawiedliwego handlu. A co zrobić, kiedy ślub planowany jest zimą?

– Poza sezonem letnim, do dekoracji można wykorzystać barwne kwiaty charakterystyczne dla danej pory roku. Jesienią będą to na przykład astry, wrzosy, dalie, nagietki, złocienie, mimoza, rozchodnik. Zimą stworzyć można mroźną i dostojną dekorację z wykorzystaniem gałązek świerkowych, jemioły czy ostrokrzewu – mówi Katarzyna Gajek właściciel agencji planującej i organizującej śluby oraz wesela Aspire, która jest prekursorem bio ślubów w Polsce.

Paulina i Robert, świeżo upieczeni małżonkowie z Wrocławia, nie są przekonani do tego pomysłu.

- Nie do końca to do mnie przemawia. Tzn. z jednej strony jest to bardzo ciekawy pomysł, ale z drugiej może być trudny do realizacji. Ja swoją wymarzoną ślubną suknię miałam z tafty i nie wyobrażam jej sobie z innego materiału, szczególnie takiego jak len czy bawełna. Po prostu wydaje mi się, że ciężko jest zorganizować eko ślub od A do Z - mówi Paulina.

- Pewnie nie należy on też do najtańszych. Choćby ekologiczne jedzenie jest przecież bardzo drogie- dodaje Robert.

Katarzyna Gajek tłumaczy jednak, że ślub eko to poszanowanie natury, więc także także zwracanie uwagi na pochodzenie materiałów oraz na oszczędne planowanie. Dlatego stosowana jest zasada "fair trade". Polega ona m.in. na wspieraniu lokalnych, często rodzinnych, przedsiębiorstw w uboższych krajach oraz ustalaniu za ich produkty uczciwych stawek.

– Catering na ekologicznym ślubie musi też ograniczać emisję CO2 związaną z transportem. Warto więc zadbać, aby wykorzystywane produkty pokonały jak najmniejszą liczbę kilometrów zanim trafią na weselny stół – mówi.

Małgorzata, studentka psychologii z Wrocławia, która, jak sama mówi: "czeka na oświadczyny swojego chłopaka", jest wielką entuzjastką ekologicznych ślubów.

- Rozmawiałam o tym z moim chłopakiem i oboje chcemy, żeby nasz ślub był eko. Ja na co dzień staram się żyć w jak największej zgodzie z naturą, więc ten szczególny dzień też chciałabym przeżyć w ten sposób - tłumaczy.

Największym problemem "zielonych ślubów" jest transport. O ile latem czy wiosną można zorganizować przejazd na rowerach, dorożką lub nawet przelot balonem, znacznie trudniej jest już jesienią czy zimą. W tym okresie, można np. wynająć dla gości pojazd komunikacji miejskiej. Najbardziej ekologiczny przejazd w mieście zapewni tramwaj. Oferty takie dostępne są w różnych miastach w Polsce, a do wyboru są zarówno tramwaje historyczne jak i te współczesne.

Także po ślubie warto zatroszczyć się o naturę. Wybierając się w podróż poślubną można wybrać linie lotnicze wspierające ochronę środowiska. Jak wiadomo, samoloty emitują do atmosfery duże ilości CO2 powodującego ocieplenie klimatu.

– Obecnie linie lotnicze – takie jak Lufthansa, British Airways czy AirFrance KLM – dołączają do ceny biletów możliwość wykupienia dodatkowej usługi Carbon Offset – mówi właścicielka portalu ślubnego MyWeddSpace Magda Olczak. – Ma to na celu finansowanie neutralizacji CO2.

Ekologiczny ślub jest dużą nowością, ale zainteresowanie nim wzrasta, bowiem przybywa osób dbających o naturę. Jednak zorganizowanie całej uroczystość w stylu bio może być problemem dla nowożeńców. Dlatego można się zdecydować tylko na delikatny akcent przyjazny dla środowiska. Nie trzeba od razu za wszelką cenę szukać sukni i garniturów z materiałów ekologicznych, co przecież nadal stanowi spory wydatek. Wystarczy jednak nieco wyobraźni i dobrej woli, a ślub i wesele mogą stać się bardziej „zielone”.