Kultura

Wiele ciekawego będzie się działo w Filharmonii Wrocławskiej

2013-02-07, Autor: bs

Już w piątek zabrzmią dzieła wielkich kompozytorów niemieckich: Richarda Wagnera, Ludwiga van Beethovena i Richarda Straussa. Dzień później – koncert kameralny, który usłyszymy w wykonaniu niezwykle rzadko spotykanego składu wykonawczego – kwartetu wiolonczel. Nie można tego przegapić.

Reklama

Wierzę w Boga, Mozarta i Beethovena – miał niegdyś powiedzieć Richard Wagner. Już w najbliższy piątek w Filharmonii Wrocławskiej prawdziwi giganci muzyki niemieckiej, pełni pasji i namiętności, kompozytorzy, których twórczość wzbudzała wśród słuchaczy zarówno miłość jak i nienawiść. Autora V Symfonii ze słynnym motywem losu i twórcę Tannhäusera łączyło wiele. Obaj mieli trudny i porywczy charakter, obaj wyznawali ideologie rewolucyjne (Beethoven wierzył w postulaty rewolucji francuskiej, Wagner po stronie rewolucji stanął w okresie Wiosny Ludów). Obaj też byli przekonani o wielkości swego talentu i wreszcie obaj w decydujący sposób wpłynęli na rozwój muzyki nie tylko niemieckiej, nie tylko europejskiej, ale również światowej. Drogą, którą wytyczyli, podążył także Richard Strauss – ulubieniec publiczności przełomu XIX i XX wieku, kontynuator myśli Wagnera, propagator efektownej orkiestracji.

Pod dyrekcją Arturo Alvarado w wykonaniu Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Wrocławskiej zabrzmią dzieła trzech gigantów: jedna z najsłynniejszych symfonii Beethovena, Uwertura do opery Wagnera opowiadającej o dziejach niemieckiego rycerza, poety i śpiewaka Tannhäusera oraz jedna z ostatnich prac Straussa, napisane niecały rok przed jego śmiercią Cztery ostatnie pieśni.

Koncert symfoniczny
8.02 godzina 19:00
SALA KONCERTOWA FILHARMONII


Gra w zespole kameralnym to prawdziwy sprawdzian umiejętności artysty. W skromnym pod względem liczebności towarzystwie każdy muzyk musi prezentować solistyczne zdolności wirtuozowskie, wykazując się jednocześnie umiejętnościami współpracy z pozostałymi członkami zespołu. Na przestrzeni wieków powstało całe mnóstwo kompozycji kameralnych. Do najbardziej popularnych należą duety, tria, kwartety smyczkowe czy kwintety fortepianowe. Zdecydowanie rzadziej spotykamy się z dziełami przeznaczonymi na cztery wiolonczele. Przed laty triumfy święcił kwartet wiolonczelowy absolwentów fińskiej akademii muzycznej. Zrezygnowali oni jednak z wykonywania muzyki klasycznej na rzecz heavymetalowej. Dlatego koncert, podczas którego wystąpi jednocześnie czworo wiolonczelistów, w świecie tak zwanej muzyki poważnej uchodzi w pewnym sensie za fenomen.

Na polskiej scenie wiolonczelowej wciąż pojawiają się młodzi, wybitnie utalentowani artyści. Do tego grona należą Tomasz Daroch, Wojciech Fudala, Adam Krzeszowiec i Krzysztof Karpeta. W interpretacji muzyków usłyszymy XX-wieczne kompozycje powstałe dzięki zauroczeniu bogactwem brzmienia kwartetu wiolonczelowego. Będą to dzieła belgijskiego kompozytora Josepha Jongena, a także polskich twórców: Grażyny Bacewicz, Aleksandra Tansmana, Kazimierza Wiłkomirskiego. Zabrzmi także Kwartet smyczkowy Marcina Markowicza w opracowaniu na kwartet wiolonczelowy.

Koncert kameralny
9.02, godzina 18:00
SALA KONCERTOWA FILHARMONII

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1682