Wrocław: Co się dzieje z Pasażem Grunwaldzkim? Zniknęło wiele sklepów

Wchodząc na pierwsze piętro Pasażu Grunwaldzkiego mamy wrażenie, kilka sklepów jest zamkniętych. W miejscu, gdzie do tej pory były popularne sieciówki takie jak Zara czy Bershka znajdują się teraz inne, mniej znane sklepy, część z nich została zlikwidowana na stałe. Na poziomie zero największy tłum jest w punkcie wydawania paszportów oraz wymiany praw jazdy dla Ukraińców. 

KLIKNIJ I ZOBACZ ZDJĘCIA

- Od dłuzszego czasu obserwujemy, że klientów jest coraz mniej. Ostatnio zamknęła się Bershka, nie ma Stradivariusa, Zary, kiedyś było Notino - wylicza pani Alicja, ekspedientka w sklepie z biżuterią. Jej zdaniem, wpływ na to może mieć m.in. przeniesienie handlu do sieci. - Pandemia zrobiła swoje. Kiedyś przychodzili do nas bardziej zamożni klienci, teraz jest ich coraz mniej. Ludzie wolą zamawiać rzeczy przez internet, można przymierzyć i oddać nie wychodząc z domu - tłumaczy. Podobnego zdania jest ekspedientka sklepu odzieżowego. - Ludzi zrobiło się mniej, kiedyś w weekendy były tłumy, teraz to nie to samo - opowiada.

Menedżer ds. marketingu w Pasażu Grunwaldzkim Agnieszka Deron przekazuje, że centrum handlowe jest stale modernizowane. -Klienci mają możliwość poznania Pasażu Grunwaldzkiego „na nowo”. Wprowadzone zmiany skutkują znaczącym wzrostem liczby klientów w tym roku w porównaniu do roku ubiegłego, co bardzo nas cieszy. Klienci są ciekawi nowości. Nieustannie doceniają także położenie Pasażu Grunwaldzkiego oraz jego kompaktowość. Już dziś możemy obiecać kolejne nowości w nadchodzących miesiącach, dlatego zachęcamy do odwiedzin - mówi Agnieszka Deron. 

Nasza rozmówczyni dodaje, że w 2023 roku wśród nowych marek znalazły się m.in. Popeyes, HalfPrice, eobuwie i MODIVO, Quiosque, drogeria dm, KFD, Salon Fryzjerski Rodzinka, BERGSON, S-Lab Clinics, Coral Travel oraz Berlin Döner Kebab.