Wiadomości

Wrocław dla Wszystkich prezentuje swoje pomysły, z którymi idzie do wyborów samorządowych

2018-08-27, Autor: Bartosz Senderek

Komitet Wrocław dla Wszystkich zaprezentował siedem głównych tematów, na które chce postawić podczas kampanii wyborczej. Wśród propozycji programowych znalazły się m.in. poprawa jakości komunikacji miejskiej, budowa ogrodów kieszonkowych na osiedlach, budżetowanie zadaniowe i bon dla osób płacących podatki we Wrocławiu, ale też całodobowy gabinet ginekologiczny „bez klauzuli sumienia” i szkoła uczącą równości i tolerancji.

Reklama

Komitet Wyborczy Wyborców Wrocław dla Wszystkich to wspólna inicjatywa tworzona przez działaczy partii Razem, Komitetu Obrony Demokracji i Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Liderką ruchu jest Marta Lempart, która zasłynęła m.in. z organizacji „Czarnych Protestów” przeciwko zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej.

W poniedziałek Wrocław dla Wszystkich zaprezentował program, z którym chce powalczyć o głosy mieszkańców w październikowych wyborach. Twórcy komitetu zapowiadają, że chcą zrobić z Wrocławia miasto, w którym każdy mieszkaniec będzie czuł się dobrze i będzie miał coś do powiedzenia na temat polityki miejskiej.

– Wrocław dla Wszystkich to nie jest tylko chwytliwe hasło, to jest idea, która zebrała nas wszystkich razem. Poznaliśmy się przy wspólnej pracy, działamy w różnych sferach, różnych organizacjach, ale zawsze na rzecz naszego otoczenia i naszego środowiska. Chcielibyśmy, żeby Wrocław był miastem, które wreszcie służy mieszkańcom i mieszkankom, czyli żeby miał władzę, która nie rządzi, tylko reprezentuje – tłumaczy Marta Lempart, kandydatka na prezydentkę (prosi, żeby tak ją nazywać) Wrocławia.

Wśród postulatów Wrocławia dla Wszystkich znalazły się m.in. wzmocnienie roli rad osiedli i oddanie im części kompetencji magistratu, zwiększenie budżetu WBO do poziomu 3% wydatków miasta, a także zwiększenie liczby i roli konsultacji społecznych.

– Wrocław przyszłości to w naszej wizji miasto ludzi zaangażowanych, w którym problemy będą definiowane przez obywateli i obywatelski i rozwiązywane szerokimi konsultacjami społecznymi, z zaangażowaniem tych, którzy na takie zaangażowanie się zdecydują – tłumaczy Artur Brzozowski, kandydat na radnego miejskiego.

W programie komitetu znalazły się też zapowiedzi walki z mową nienawiści, utworzenia miasta równych szans czy postulat utworzenia w mieście całodobowego gabinetu ginekologicznego. – Prawa kobiet są prawami człowieka, dlatego ja będę walczyć o finansowany z miasta 24-godzinny gabinet ginekologiczny bez klauzuli sumienia i dofinansowanie procedury in vitro – zapowiada Natalia Pancewicz, kandydatka na radną miejską.

Ważnym elementem programu komitetu jest transport miejski. Wrocław dla Wszystkich zapowiada „wizję zero” dla Wrocławia. – To koncepcja opracowana w Szwecji w latach 90. i z powodzeniem wprowadzana np. w Nowym Jorku – mówi Łukasz Olszewski. – „Wizja zero” zakłada, że nikt na wrocławskich drogach już więcej nie zginie. Dzięki sposobom wypracowanym w ramach „wizji zero”, m.in. związanych z uspokojeniem ruchu, zmienimy obszar polityki transportowej – zapowiada kandydat, który dodaje, że aby zachęcić mieszkańców do korzystania z komunikacji miejskiej tramwaje i autobusy muszą jeździć z dużą częstotliwością i punktualnością, ale też pojazdy muszą być dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych i starszych. Zdaniem działaczy wrocławska polityka transportowa potrzebuje znacznego dofinansowania i woli politycznej zmiany.

Wśród zapowiedzi nie zabrakło też rozwiązań związanych z walką o czyste powietrze. Kandydaci WdW ze smogiem chcą walczyć m.in. poprzez zwiększanie oszaru terenów zielonych w mieście. – W centrum, w gęstej zabudowie powinniśmy stawiać na ogrody kieszonkowe na zielonych podwórkach, których rewitalizację powinno się przyspieszyć – mówi Maciej Pokrzywa.

Jednym z pomysłów, który zdaniem działaczy poprawi estetykę miasta, jest też ograniczenie liczby i wielkości bilbordów, które będą mogły wisieć w mieście. – Dzisiaj w dobie internetu, kiedy w komórce możemy znaleźć prawie każdą usługę, nie ma potrzeby, aby bilbordy były w całym mieście, to nie jest już dźwignia handlu – uważa Pokrzywa.

Marta Stożek z kolei zapowiada, że będzie walczyć o lepszą politykę mieszkalnictwa socjalnego. – Naprawimy sytuację, w której miasto Wrocław nie wie, ile posiada lokali w swoim zasobie. Zaczniemy od tego, że policzymy te lokale i zobaczymy, czym dysponujemy – zapowiada i dodaje, że Wrocław pod rządami jej komitetu będzie remontowało lokale komunalne lub oddawało najemcom, którzy samo sobie je wyremontują. – W ten sposób miasto będzie eliminowało problemy mieszkaniowe we Wrocławiu. Chcemy, żeby wrocławianie mogli bezpiecznie mieszkać, mieć dach nad głową i czuć się szczęśliwymi obywatelami tego miasta – tłumaczy Stożek.

Kandydaci Wrocławia dla Wszystkich mają też swoje pomysły na kulturę i edukację. Nominowany na wiceprezydenta Wrocławia Wojciech Browarny zapowiada, że chciałby, żeby wydarzenia kulturalne były bliżej zwykłych ludzi, odbywały się na ulicach, podwórkach i osiedlach. Komitet chce też wspierać lokalnych artystów m.in. poprzez finansowanie z miejskiej kasy pracowni malarskich, domów kultury i teatrów.

Członkowie komitetu chcą też zmienić priorytety w edukacji. – Edukacja będzie lepsza, kiedy szkoła nie będzie uczyła tylko przedmiotów i wiedzy, ale też równości, otwartości, tolerancji i będzie walczyła z dyskryminacją. Od roku obecny rząd psuje polską szkołę. W granicach naszych możliwości we Wrocławiu możemy ją naprawiać – uważa Browarny. – Nowoczesna lepsza szkoła we Wrocławiu powinna młode pokolenie wrocławian i wrocławianek nauczyć tego, że w wielokulturowym, otwartym i tolerancyjnym mieście, wszystkim żyje się lepiej – dodaje i postuluje lepsze wyposażenie bibliotek oraz udostępnienie ich zasobów nie tylko uczniom, ale wszystkim mieszkańcom.

Kandydatka na prezydentkę tłumaczy, że miasto pod jej rządami znalazłoby finansowanie tych wszystkich obietnic w wyniku przedefiniowania priorytetów budżetowych i zachęcenia kolejnych osób do płacenia podatków we Wrocławiu. – Jesteśmy dumni z dużych spektakularnych inwestycji, z tzw. wizytówek miasta, natomiast nie jesteśmy dumni z tego, że środki przeznaczone na utrzymanie infrastruktury i bieżące naprawy są tak naprawdę coraz niższe – tłumaczy Marta Lempart, która uważa, że niskie nakłady na bieżące utrzymanie są przyczyną poważnych awarii, a naprawa tych jest dużo bardziej kosztowna od drobnych napraw wykonywanych na bieżąco.

Wśród postulatów komitetu Wrocław dla Wszystkich znalazła się też propozycja wprowadzenia „bonu miejskiego”, z którego mogłyby korzystać także osoby mieszkające w gminach graniczących z Wrocławiem w zamian za odprowadzanie swoich podatków do wrocławskiej kasy. WdW chce też zmiany sposobu planowania budżetu na planowanie zadaniowe. – Polega to na tym, że określamy sobie cele, mierniki, i co chcemy osiągnąć i robimy to na podstawie potrzeb mieszkańców i mieszkanek, a nie na podstawie potrzeb wydziałów i ich szacunków, które z roku na rok tak naprawdę są przenoszone i wypaczają potrzeby mieszkańców – tłumaczy Lempart.

Oceń publikację: + 1 + 22 - 1 - 13

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.