Nie przegap
Wrocław: Młoda kobieta zmarła w policyjnej celi. Przez dwa miesiące nikt nie zawiadomił rodziny
31-letnia Malwina F. zmarła w policyjnej celi we Wrocławiu następnego dnia po tym, gdy została zatrzymana za sklepową kradzież. Sekcja zwłok wykazała, że mogła zostać pobita. O dramacie przez dwa miesiące nikt nie poinformował jednak rodziny kobiety. O tym, że młoda wrocławianka nie żyje, jej bliscy dowiedzieli się dopiero po dwóch miesiącach, gdy chcieli zgłosić jej zaginięcie.
Tę wstrząsającą historię ujawnili w niedzielę dziennikarze programu "Państwo w państwie" w Polsacie. To już kolejna z całej serii zagadkowych śmierci osób zatrzymanych przez wrocławską policję. Tym razem ofiarą padła 31-letnia Malwina F.
Młoda kobieta pochodząca ze Świdnicy na początku maja została zatrzymana przez policję. Przyłapano ją na sklepowej kradzieży w jednym z wrocławskich sklepów. - Kobieta twierdziła, że źle się czuje. Mówiła policjantom, że może być w ciąży. Ci zawieźli ją więc do lekarza. Ten jednak stwierdził, że nie ma przeciwskazań do umieszczenia Malwiny F. w izbie zatrzymań - ustalili dziennikarze. Wrocławianka trafiła do celi. Na prośbę pani Malwiny, o jej zatrzymaniu powiadomiono rodzinę. Następnego dnia kobieta zmarła. - Sekcja zwłok wykazała, że mogła zostać dotkliwie pobita - twierdzą reporterzy "Państwa w państwie". Ale postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci zostało umorzone przez prokuraturę.
O śmieci zatrzymanej kobiety nikt nie powiadomił rodziny.
Bliscy byli przekonani, że 31-latka przebywa w zakładzie karnym przy Kleczkowskiej we Wrocławiu. Ale gdy po kilku tygodniach chcieli się z nią zobaczyć, okazało się że kobieta nigdy tam nie trafiła. Gdzie więc jest? Dlaczego nie kontaktuje się z bliskimi? Rodzina zaczęła szukać. Bez efektów. Matka Malwiny F. postanowiła zgłosić jej zaginięcie. Wtedy usłyszała od policjantów szokującą wiadomość: "Malwina od dwóch miesięcy nie żyje".
W jakich okolicznościach zmarła wrocławianka? Dlaczego nikt nie powiadomił o śmierci bliskich? Policja w tej sprawie odesłała dziennikarzy Polsatu do prokuratury, prokuratura - do policji.
- Zaraz po śmierci ta sprawa stała się śledztwem, a wszystkie akta trafiły do prokuratury, tak więc nie mogliśmy tego zrobić – stwierdza st.asp. Aleksandra Freus z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. - O śmierci osoby zatrzymanej lub osadzonej informuje policja - odpowiada Anna Placzek-Grzelak, rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
Pierwsze chwile Wrocławia po wojnie. Tak żyli nasi dziadkowie i rodzice
114874 -
Mróz zabił truskawki. "Totalnie pozbawił nas owoców"
15326 -
Kiedyś były tu stypy, teraz pomieszkują bezdomni. Jest nowy plan na budynek przy cmentarzu
13196 -
Nowy ranking liceów we Wrocławiu. Zobacz zestawienie
11884 -
Wrocław: Kulisy zaginięcia kuriera DPD. Jego auto znaleziono w parku
6629
Najczęściej komentowane
-
Armagedon na zachodzie Wrocławia. Korek gigant z powodu remontu
5 -
Goście zoo poczęstowali kozę przekąskami. Nie przeżyła
4 -
Młodzi Ukraińcy z Wrocławia będą musieli wrócić na wojnę
4 -
Żmigrodzka w remoncie. Korek ciągnie się aż do Odry
3 -
Wrocław: Potężna kolejka do urzędu miejskiego. Ludzie aż robili zdjęcia
3
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert