Wiadomości

Wrocławianie śmiecą na potęgę. Przy Odrze znajdziemy mnóstwo plastiku, połamane krzesła i stare grille

2018-09-16, Autor: prochu

Tony plastiku i szkła znajdziemy we wrocławskich parkach i lasach. - Musimy być odpowiedzialni za to co po sobie zostawiamy, dla wspólnego dobra - podkreślali przedstawiciele Partii Zieloni w Dzień Sprzątania Świata, który przypada na 15 września.

Reklama

Działacze w ramach Sprzątania Świata zorganizowali akcję zbiórki śmieci wzdłuż Wybrzeża Wyspiańskiego przy Odrze. - Ilość śmieci jaką tam zebraliśmy była ogromna, a to tylko jedno z wielu takich miejsc we Wrocławiu. Mieszkańcy i mieszkanki przychodzą tu chętnie na grilla, usiąść nad rzeką czy na spacer. Bardzo smutne jest to, że część z nich nie zauważa śmieci, które są wokół. Mało tego, korzystają z przyzwolenia społecznego i pozostawiają dodatkowo własne śmieci - tłumaczy Julia Rokicka, przewodnicząca wrocławskich Zielonych.

Co można znaleźć przy rzece? - Najwięcej było plastiku i szklanych butelek. Ale zdarzały się też znacznie większe gabaryty, połamane krzesła czy stare grille. Podczas zbiórki segregowaliśmy śmieci, by później wyrzucić je do odpowiednich kontenerów, a przy okazji oszacować ilość i rodzaj odpadów - wylicza Małgorzata Tracz, przewodnicząca Partii Zieloni i kandydatka na Prezydenta Wrocławia.

- Takie akcje mają olbrzymią wartość edukacyjną dla społeczeństwa. Musimy zrozumieć, jak szkodliwe dla środowiska są pozostawiane przez nas odpady. Wyzwaniem na całym świecie jest ograniczenie ich produkcji i wprowadzenie gospodarki obiegu zamkniętego. Takie działania leżą w części również w kwestii samorządu, jak na przykład skuteczna realizacja selektywnej zbiórki odpadów, czy uporanie się z problemem śmieci. Ostatnio byliśmy również zbierać śmieci w Parku Zachodnim, gdzie sytuacja jest podobna. Na szczęście coraz więcej wrocławian i wrocławianek zwraca na to uwagę. Chcą miasta czystego i zdrowego - dodaje Małgorzata Tracz.

- Możemy spróbować wprowadzić poprawę ekologiczną poprzez ekonomię. Opakowania szklane i plastikowe z kaucją zwrotną, które można zwrócić w punkcie czy automacie, bez paragonu, to coś co z pewnością zredukowałoby problem śmieci. Dla przykładu: znacznie mniej znaleźliśmy puszek, bo wartość złomu za ich sprzedaż jest na tyle duża, by je sprzedać - tłumaczy Paweł Pomian, przewodniczący Partii Zieloni we Wrocławiu.

Zieloni przedstawiają swoje pomysły, by porzuconych śmieci było mniej. - Chcemy zwiększyć liczbę koszy na śmieci w miejscach, gdzie ludzie grillują i piknikują. Jest ich zdecydowanie zbyt mało. Warto też uprościć zbiórkę selektywną odpadów i zacząć ją egzekwować w całym mieście. Ale najważniejsza jest tu edukacja, a na jej realizację samorząd ma akurat spory wpływ - podkreśla Pomian.

Oceń publikację: + 1 + 9 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.