Wiadomości

Wrocławianka odebrała poród w taksówce. Przerwała mycie okien i wybiegła przed kamienicę

2020-07-27, Autor: Marta Gołębiowska

Do nietypowej sytuacji doszło w poniedziałek przed południem na ulicy Pomorskiej. W taksówce zaczęła rodzić młoda dziewczyna. Pomogła jej kobieta, która zauważyła sytuację z okna.

Reklama

Było przed godz. 11, gdy Agnieszka Aleksiewicz, mieszkanka ul. Pomorskiej 27, w czasie mycia okien w mieszkaniu na trzecim piętrze zauważyła nerwową sytuację na ulicy. Zatrzymała się tam taksówka, taksówkarz gdzieś dzwonił, po chwili podjechała druga taksówka. Pani Agnieszka zapytała, co się dzieje i gdy usłyszała, że w aucie zaczął się poród, niewiele myśląc, chwyciła świeżo wypraną poszwę i pobiegła z pomocą.

- Sama rodziłam, ale przez cesarskie cięcie, żadnego doświadczenia medycznego nie mam. To był odruch, instynkt, po prostu nie mogłam tego tak zostawić - opowiada wrocławianka.

Nie ukrywa, że miała obawy, ale rodząca dziewczyna z płaczem błagała ją o interwencję. Była w drodze do szpitala, ale nie zdążyła i poród zaczął się wcześniej. Jechała na Brochów z Trzebnicy, gdzie nie została przyjęta. Nie przyjęli jej też na Kamieńskiego. Mieszka w Obornikach Śląskich. Trasa do Wrocławia (35 km) zajęła około 20 minut.

CZYTAJ TEŻ: KOBIETA ZACZĘŁA RODZIĆ W KORKU NA KRAKOWSKIEJ!

- Widać było już główkę, więc nie było czasu na zastanawianie się. Taksówkarz z apteki przyniósł mi rękawiczki i ręczniki, sąsiadka podpowiadała, co robić, przyjęłam poród i poczekaliśmy na pogotowie, które zabrało dziecko i dziewczynę. Nadal jestem w szoku - wspomina pani Agnieszka. 

W akcji brała udział również policja. Taksówkarz, Paweł Tylko, który miał już drugi raz taki przypadek (za pierwszym razem cudem zdążył do szpitala) o sytuacji powiadomił funkcjonariuszy przed godz. 10.30, jeszcze na terenie powiatu trzebnickiego. Policjanci ustawili się na wjeździe do Wrocławia, by eskortować taksówkę do szpitala na Brochowie, ale nie udało się skoordynować akcji. Poród zaczął się w czasie jazdy. Policja dotarła na Pomorską z lekkim opóźnieniem.

- Funkcjonariusze zabezpieczali miejsce zdarzenia, kierując ruchem na Pomorskiej, zatrzymali też przejeżdżającą obok karetkę, której personel interweniował szybciej niż wezwane przez taksówkarza pogotowie - mówi Paweł Noga z wrocławskiej policji.

Taksówkarz zrzekł się zapłaty za kurs i postój. Matka z córeczką czują się dobrze. W piątek opuściły szpital.

Czy to skandal, że dwa szpitale nie przyjęły rodzącej?




Oddanych głosów: 777

Oceń publikację: + 1 + 1108 - 1 - 36

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (4):
  • ~Rafał Olech 2020-07-27
    19:29:42

    Widziałem całe zdarzenie, przyjechały trzy auta policyjne ale nawet nie mieli ani maseczek ani rękawiczek... Policja przyjechała już po całej akcji jak dziecko już się urodziło, więc nie wiem po co przypisywanie policji jakikolwiek zasług... Stała taksówka do której podbiegła kobieta w blond włosach i ona właśnie pomogła tej kobiecie urodzić... Brawa dla niej

  • ~Ewa Żak-Szymczyk 2020-07-27
    19:55:23

    234 4

    Wspaniała postawa tej pani, której nalaży się podziękowanie. Za tak szybkie zareagowanie z pomocą - powinna otrzymać odpowiednie "gratulacje" od odpowiednich służb!!! Takich osób szukać że świeczką w ręku. Wszelkiej pomyślności dla Tej Pani!!!

  • ~Sylwia Rabiega 2020-07-30
    12:59:07

    112 1

    Kobieto w blond włosach, Jestes wielka, GROMKIE BRAWA.Dziękuję.Brawa również dla Pana taksówkarza

  • ~Katrin Katrin 2020-07-30
    20:47:21

    48 0

    Brawo dla Pani Agnieszki. No i oczywiście dla Pana taksówkarza z Rybki

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.