Wrocławskie MPK: „Nie chcemy truć, ale chcemy trochę zadymić”

Według przeprowadzonych w 2014 roku badań Wrocław znajduje się na liście dziesięciu miast w Polsce z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem. Każdy wrocławianin średnio w roku wdycha tyle rakotwórczych substancji, ile odpowiada wypaleniu około 1000 papierosów.

Główną przyczyną smogu jest emisja z domowych palenisk. Niebagatelny udział w zatruwaniu nas mają także spaliny z transportu. Potrzebujemy energii, ciepła i musimy się przemieszczać, ale to do nas należy wybór, czy w naszym codziennym życiu postawimy na rozwiązania bardziej ekologiczne.

Każdy z nas może przyczynić się to tego, by Wrocław był stolicą zdrowego życia. Można w swoich codziennych podróżach zrezygnować z samotnej jazdy autem i postawić na komunikację miejską. Przesiąść się na rower lub łączyć wszystkie te formy transportu. O tym była mowa podczas Tygodnia Zrównoważonego Transportu.

Dlaczego komunikacja jest eko? - To prosta matematyka. Jeden solaris urbino przewozi stu pasażerów. Jeśli każdy z nich wybrałby własne auto – do powietrza, którym oddychamy, przedostanie się 17 razy więcej szkodliwych substancji! Tramwaje zabierają na pokład około 200 pasażerów, a te – i wie to nawet dziecko - w ogóle nie wydzielają spalin. A czy wiecie, że MPK Wrocław codziennie wysyła na ulicę 600 pojazdów? Gdyby ich pasażerowie wybrali auta mielibyśmy na ulicach nawet 60 tysięcy samochodów więcej - tłumaczy Agnieszka Korzeniowska, rzeczniczka MPK.

Komunikacja jest oddechem dla miasta. Kwestia czystego powietrza to nie tylko sprawa Wrocławia. Temat ten połączył także inne duże miasta, które razem rozpoczynają właśnie ogólnopolską akcję pod hasłem Komunikacja - oddechem dla miasta. Włączył się w nią również Wrocław. - Chcemy wspólnie przekonywać, że wybór komunikacji publicznej to sprawa lepszego i dłuższego życia w naszych miastach - dodają w MPK.