Wywiady

Sport inny niż wszystkie

- Kij służy do grania nie do zabijania. To czym okładają się po głowach pseudokibice ma się nijak do profesjonalnego sprzętu beaseballowego - przekonuje Piotr Duszeńko, prezes i zawodnik KSB Wrocław, która awansowała do baseballowej Extraligi.

 

Redakcja: - Zaczniemy prowokacyjnie. Główny atrybut waszej gry - kij baseballowy przez wiele lat był elementem budzącym grozę wśród zwykłych ludzi, bo często wykorzystywany był i przez przestępców i bandytów ze stadionów piłkarskich. Czy żywicie prze to urazę do piłkarzy i ich kibiców?

 

Piotr Duszeńko: - My propagujemy hasło, iż kij służy do grania nie do zabijania. Taki sprzęt jaki dysponujemy jako drużyna baseballowa ma się nijak do tego czego używają pseudokibice podczas zadym - najczęściej są to nogi od stołu, krzeseł dlatego jest to tylko i wyłącznie broń dlatego bezsensownym jest dla mnie często tłumaczenie, iż nie pobiłem tego człowieka gdyż właśnie szedłem z kijem baseballowym na trening. To godzi tylko w dobre imię Naszej dyscypliny.

 

- Teraz już trochę poważniej. Dzięki wam Wrocław ma nareszcie drużynę baseballową na grającą na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Co czujecie teraz, jako drużyna przed swoim debiutem w Extralidze?

 

- Pracowaliśmy ciężko aby się w tej Ekstraklasie znaleźć. Klub Sportowy Baseball Wrocław jest bardzo młody, bo istniejemy dopiero 5 lat, ale mamy już na swoim koncie kilka sukcesów jako drużyna seniorów. I co nas cieszy w klubie równie mocno jak debiut w Ekstraklasie, rozwijają się sekcje młodzieżowe dzięki temu chcemy stworzyć piramidę sportu.

 

- Pierwszy mecz rozegracie już w ten weekend ze swoim zaprzyjaźnionym klubem Demony Miejska Górka...

 

- Zakładając Klub spotkalismy się z oporem ówczesnych władz związku, którzy w obawie przed nowością, naszymi planami szerokiej promocji baseballu, nie byli przychylni w kwestii jakiejkolwiek pomocy. Dlatego skontaktowałem się z Janem Zbarażem z Demonów Miejska Górka, który pokazuje wszystkim w ostatnich latach jak powinno się rozwijać klub. To co stworzono w Miejskiej Górce jest niesamowite - trzy boiska baseballowe, atmosfera na trybunach a do tego organizują międzynarodowe turnieje! To wszystko powoduję, iż całe miasteczko z okolic Rawicza żyje baseballem. I to właśnie Jan Zbaraż pokazał Nam drogę, którą obraliśmy i którą kroczymy do dzisiaj.

 

- W Extralidze poziom rozgrywek jest wyższy. Jak wygląda Wasza sytuacja kadrowa? Kogo nowego zobaczymy w tym sezonie?

 

- W tym sezonie do dołączył do nas Łukasz Nolbrzak, zawodnik pochodzący z mekki polskiego baseballu czyli z Kutna. Jego pozyskanie to duże wzmocnienie. Łukasz wraca do gry po kontuzji, a ostatnio był nawet w szerokiej kadrze Polski seniorów podczas turnieju w Czechach. Nolbrzak doskonale zaprezentował się na pozycji miotacza, która obecnie jest w naszym zespole pozycją kluczową. Prócz niego do drużyny dołączył także były reprezentant naszego kraju Bartosz Pięta, który przybył do Wrocławia z Miejskiej Górki. Na tą chwilę oprócz Wrocławia i Wołowa nie ma prężnie działających klubów na Dolnym Śląsku, miejmy nadzieje że powstaną, jeżeli będzie potrzeba to pomożemy w rozwoju tak jak nam pięć lat temu pomógł klub z Miejskiej Górki.

 

- Czy to prawda że KSB swoje spotkania będzie w tym sezonie rozgrywała na nowym obiekcie?

 

- O nowym obiekcie marzymy każdego dnia od 2004 roku, kiedy to reaktywowaliśmy baseball we Wrocławiu pod nową nazwą Klub Sportowy Baseball Wrocław. No i właśnie brak obiektu jest naszą największą bolączką, ponieważ baseball jest dyscypliną, która potrzebuje przestrzeni. Jednak pomimo, iż jesteśmy prężnie działającym odnoszącym sukcesy klubem jesteśmy pomijani przez władze miasta w rozmowach w sprawie terenu, który mógłby stać się boiskiem baseballowy. W ostatnim czasie graliśmy na Polach Marsowych Stadionu Olimpijskiego za co serdecznie dziękujemy Akademii Wychowania Fizycznego. Jednak na czas remontu tego obiektu zostaliśmy zespołem poniekąd bezdomnym i tak jak w 2006 roku kiedy to zdobyliśmy Mistrzostwo rozgrywając swoje wszystkie spotkania na wyjeździe padło na nas widmo takiego rozwoju spraw. Jednak przymusowo w tym sezonie swoje mecze będziemy rozgrywać na stadionie Na Niskich Łąkach - jest to boisko które wymiarami na pewno nie pomaga rozwojowi dyscypliny jednak mam nadzieję zostaniemy dopuszczeni do sezonu.

 

- W Ekstralidze Baseballowej mamy Grabarzy, Piratów, Dęby, Gepardy,Demony i mamy KSB. Czy wkrótce możemy również spodziewać się zmiany nazwy zespołu na bardziej spektakularną?

 

- Dwa lata temu były plany by dodać jeszcze jeden człon do nazwy zespołu, ale powiem szczerze, że skrót KSB jest na tyle rozpoznawalny, że postanowiliśmy nic nie zmieniać. Dla nas w naszej nazwie jest bardzo ważna litera B ponieważ identyfikujemy się z drużyną zawodowej ligi MLB - Boston Red Sox.

 

Rozmawiał Piotr Kolisko

 

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (4):
  • ~ 2010-04-14
    16:31:38

    0 0

    Należy im się stadion - bez dwóch zdań.

  • ~ 2010-04-15
    10:13:47

    0 0

    Ja bym poszedł na taki mecz baseballowy, gdyby było jakieś boisko

  • ~ 2010-04-15
    22:40:48

    0 0

    Chłopaki reprezentują Wrocław, szacunek dla nich! Szkoda ze nie mają boiska z prawdziwego zdarzenia, baseball widać się rozwija

  • ~ 2010-04-28
    10:22:28

    0 0

    Wrocław staje się królem sportów amerykańskich

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.