Wywiady

Wrocławianie coraz częściej mówią o raku

Dlaczego rak nas przeraża? Które mity o nowotworach są najbardziej rozpowszechnione? Jak o raku rozmawiają wrocławianie? – Zauważyłam, że zaczęli się przełamywać i mówić o nowotworach otwarcie. Ale wokół tego tematu nadal jest mnóstwo fałszywych wyobrażeń, lęków i skrajnych emocji – mówi nam Alicja Nawrocka, pedagog specjalny, studentka psychologii z doświadczeniem z wrocławskich oddziałów onkologicznych.

Z okazji Światowego Dnia Walki z Rakiem w dniach od 4 do 8 lutego w Magnolia Park będzie działała strefa profilaktyki. Organizuje ją wrocławska Fundacja Rosa w ramach kampanii Rakoobrona. W strefie każdy będzie mógł zbadać swoją wiedzę na temat nowotworów, dowiedzieć się, jak im zapobiegać, a także porozmawiać ze specjalistką – Alicją Nawrocką.

 

– Redakcja: Dlaczego boimy się raka?

– Alicja Nawrocka, pedagog specjalny, studentka psychologii z doświadczeniem z wrocławskich oddziałów onkologicznych: Nowotwory to w naszym kraju nadal temat tabu. Nie chcemy o nich myśleć, ponieważ samo słowo „rak” wprowadza nas w szarą strefę niepewności, wywołuje nieprzyjemne odczucia i lęki. W ten sposób unikamy tematu, który jest bardzo ważny. Zachorowalność na nowotwory rośnie, nie tylko w Polsce, ale na całym świecie.

 

– Czemu nowotwory tak nas przerażają? Przecież więcej ludzi umiera w wyniku chorób układu krążenia.

– Dla osoby dorosłej diagnoza nowotworu oznacza zaburzenie wielu sfer życia – zawodowej, prywatnej, planów na przyszłość. To jedna z chorób, która wpływa na całe życie. Choroby układu krążenia kojarzą się z długotrwałym leczeniem, koniecznością zmiany trybu życia czy interwencją chirurgiczną, ale nie są obudowane w tak wiele mitów, stereotypów, fałszywych wyobrażeń i emocji, jak nowotwory.

 

– Skąd biorą się w nas takie emocje i wyobrażenia na temat nowotworów?

– Na przykład z filmów. Osoba chora występuje w nich zwykle u schyłku życia, jest wyniszczona i w dodatku musi podejmować różne dramatyczne decyzje. Poza tym mamy stereotypowy obraz człowieka chorego – bez brwi, osłabionego, z plamami na skórze i chustką na głowie. Ale pacjenci na oddziałach onkologicznych nie zawsze tak wyglądają. Choroby nowotworowe mają różny przebieg i różne skutki uboczne.

 

– Jak wrocławianie traktują temat nowotworów?

– We Wrocławiu odbywa się coraz więcej różnych akcji profilaktyki onkologicznej, często połączonych z bezpłatnymi badaniami. Zauważyłam, że wrocławianie zaczęli się przełamywać. Coraz częściej mówią o nowotworach otwarcie. To efekt poszerzania wiedzy. Istotne, że informacje docierają także do młodzieży.

 

– Jak prowadzić edukację profilaktyki onkologicznej wśród młodzieży?

– Młodzi ludzie to bardzo wymagająca grupa. Nie myślą o przyszłości. Perspektywa 10-15 lat jest dla nich często kompletnie niewyobrażalna. Wiedzę na temat profilaktyki trzeba im przekazywać w takich formach przekazu, do których są przyzwyczajeni. Tak działa na przykład ogólnopolska kampania Rakoobrona wrocławskiej Fundacji Rosa. Jej działalność jest skoncentrowana wokół profilaktyki raka szyjki macicy, czerniaka skóry i raka płuca. Tym rodzajom nowotworów możemy zapobiegać. Materiały edukacyjne wykorzystywane w tej kampanii przemawiają do wyobraźni młodzieży.

 

– Które mity na temat raka są najbardziej rozpowszechnione?

– Przede wszystkim, że diagnoza to od razu wyrok śmierci i trzeba wszystko pozałatwiać, żeby godnie odejść. Drugi mit dotyczy wyglądu. Ludzie się boją, że w wyniku choroby nie poznają siebie. Nie wiedzą, co będzie się z nimi działo, więc wyobrażają sobie najgorsze, że leżą wśród umierających ludzi. To wszystko budzi strach i powoduje powstawanie nie zawsze słusznych wyobrażeń i sądów, także wśród najbliższych chorego.

 

– W takim razie dlaczego nie lubimy profilaktycznych badań? Jeśli coś budzi nasz strach, to powinniśmy robić wszystko, by tego uniknąć.

– To klasyczny mechanizm wyparcia. Jeśli usuniemy raka z naszej świadomości, to problem jakby znika, oczywiście pozornie. Działa tu też myślenie magiczne. Na przykład jeśli będę się bał, robił badania i myślał o raku, to jakoś go przyciągnę. Inni próbują personalizować problem, mówiąc do wyobrażonego nowotworu: nie, nie przychodź do mnie. To oczywiście nieskuteczne metody zapobiegania. Racjonalnie rzecz biorąc, jesteśmy w stanie zmniejszać ryzyko zachorowania i rozwoju nowotworu poprzez odpowiedni styl życia i regularne badania.

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.