Sport

Bez niespodzianki. Impel powalczył, ale komplet punktów został w Łodzi [RELACJA]

2017-12-11, Autor: prochu

Siatkarki Impelu Wrocław przegrały na wyjeździe z ŁKS-em Commercecon Łódź 0:3 w spotkanu 9. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet. Wrocławiankom nie sposób odmówić ambitnej postawy, ale popełniały za dużo prostych błędów, co pozwoliło liderkom tabeli odnieść kolejne zwycięstwo.

Reklama

Z całą pewnością łodzianki spodziewały się łatwiejszego pojedynku w Atlas Arenie. Impelki stawały do walki z dziesiątego miejsca w lidze, a mierzyły się z liderem rozgrywek - drużynie, która w tym sezonie jeszcze nie przegrała i chce powalczyć o detronizację Chemika Police na mistrzowskim tronie. I choć wynik niedzielnego spotkania świadczy o zdecydowanej wygranej ŁKS-u, to spotkanie aż tak jednostronne nie było.

W pierwszym secie ton rywalizacji nadawały gospodynie, ale Impelki - mimo mocnego uderzenia ŁKS-u na początku (12:4) - pozostawały w grze. Po serii punktów zwieńczonych skutecznym blokiem Ilony Gierak wrocławianki zbliżyły się do rywalek na jedno "oczko" (20:21), ale do końca partii punkty zdobywały już tylko siatkarki ŁKS-u.

Zupełnie inaczej sytuacja wyglądała w drugiej partii, bo to Impelki objęły prowadzenie i zachowywały nad rywalkami kilka punktów przewagi. Przy stanie 15:13 dla Impelu, przy kolejnych próbach ofensywnych myliły się Tamara Gałucha, Iga ChojnackaIlona Gierak, a ŁKS wrócił do gry. W nerwowej końcówce raz jeszcze więcej zimnej krwi zachowały miejscowe, a seta skutecznym atakiem zakończyła Zuzanna Efimenko-Młotkowska. Łodzianki znów wygrały, tym razem do 22.

Kolejna odsłona była bardzo podobna do poprzedniej. Po fantastycznej serii zagrywek Natalii Murek podopieczne Marka Solarewicza prowadziły już 7:2, ale z biegiem czasu do głosu zaczęły dochodzić gospodynie. Wynik oscylował w okolicach remisu, aż ŁKS objął prowadzenie, ale w końcówce wrocławianki odnotowały jeszcze jeden zryw i zdołały jeszcze doprowadzić do wyrównania (23:23). Wtedy jednak Murek pomyliła się na zagrywce, a chwilę potem znów skuteczna była Efimenko-Młotkowska. 25:23 i 3:0 dla ŁKS-u.

Całość spotkania to właściwie walka punkt za punkt. Niestety dla Impelek walka przegrana, choć wrocławianki mogły pokusić się o zwycięstwo w każdym z setów. Przeciwniczki na pewno nie zagrały najlepszego meczu w tym sezonie, zaprezentowały się jednak poprawnie i to wystarczyło, żeby trzy punkty zostały w Atlas Arenie. MVP spotkania wybrano zawodniczkę ŁKS-u - wychowankę wrocławskiego klubu - Zuzannę Efimienko-Młotkowską. Dzięki wygranej ŁKS umocnił się na pozycji lidera LSK, a wrocławianki wciąż zajmują 10. pozycję w tabeli, z trzema punktami straty do siódmego BKS-u Profi Credit Bielsko-Biała.

W przyszłym tygodniu Impelki rozegrają kolejny ciężki mecz, bo do Wrocławia przyjedzie mistrz Polski - zespół Chemika Police. Zwycięstwo z faworytkami jest wyzwaniem o ogromnym stopniu trudności, ale nie jest niemożliwe. Ostatnia potyczka Impelek przed własną publicznością w tym roku odbędzie się w niedzielę - 17 grudnia - o godzinie 14:45.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1325