Wiadomości

Dolnośląski sejmik uchwalił apel ws. aborcji. "Za" nawet politycy PiS

2020-10-29, Autor: Bartosz Senderek

Sejmik Województwa Dolnośląskiego przyjął specjalny apel dotyczący postanowienia Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Radni wyrazili w nim sprzeciw wobec złamania tzw. kompromisu aborcyjnego oraz zachęcili obywateli do manifestowania swoich poglądów. Do poparcia apelu udało się przekonać nie tylko opozycję, ale też część radnych z Prawa i Sprawiedliwości.

Reklama

Apel to inicjatywa współrządzącego na Dolnym Śląsku klubu Bezpartyjni Samorządowcy. Sejmik wraził w dokumencie niepokój związany z naruszeniem kompromisu aborcyjnego z 1993 roku, co zdaniem samorządowców pozbawiło kobiety dotychczasowych praw i podmiotowości. Samorząd zachęcił też obywateli do manifestowania swoich poglądów i udziału w rzeczowej debacie.

– Ufam, że to stanowisko, również w treści i formie, odpowiada aktualnej sytuacji, opisując ją rzeczowo i też rzeczowo wskazując kierunki, które w ramach działań podejmowanych przez różne środowiska powinny być realizowane – mówił Dariusz Stasiak, przewodniczący klubu Bezpartyjni Samorządowcy.

Opozycyjne kluby Koalicji Obywatelskiej i Nowoczesnej Plus chciały zgłosić swój wniosek ws. obrony praw kobiet, jednak zdecydowały się go wycofać, by jak tłumaczono dyskutować w warunkach konsensusu.

– W naszym stanowisku apelowaliśmy do premiera o wstrzymanie opublikowania wyroku – mówiła Monika Włodarczyk z KO, która przekonywała, że wyrok TK sprowadza kobiety do roli męczennic i herosek, które w wielu przypadkach będą zmuszone do czekania na narodziny martwego dziecka. Radna opozycji zaapelowała też o kulturalną dyskusję oraz sprzeciwiła się aktom wandalizmu m.in. wobec kościołów.

Magdalena Piasecka z Nowoczesnej Plus mówiła z kolei, że naród nie zgadza się na ograniczenia praw kobiet wynikające z wyroku TK, co można zobaczyć na ulicach. – Ten naród krzyczy: nie zabierajcie kobietom możliwości wyboru i decydowania o sobie. Stawką, o jaką toczy się walka, jest wolność – komentowała.

Najliczniejszy klub Prawa i Sprawiedliwości nie zajął formalnego stanowiska, a jego członkowie podczas dyskusji i głosowania byli podzieleni.

– Uznajemy prawo każdego, do posiadania własnego zdania i swojej opinii – mówił radny Tytus Czartoryski, który stwierdził, że poczęte dziecko nie jest własnością kobiety, a kobieta jedynie podejmuje się „trudnej roli opiekunki nad dzieckiem”. Radny mówił też, że w protestach biorą udział osoby, które jeszcze niedawno broniły praworządności, a teraz opowiadają się przeciwko wyrokowi stwierdzającemu niezgodność ustawy z konstytucją. – Nie można popierać demonstracji, które właściwie są festiwalem anarchii i braku wzajemnego szacunku w tej dyspucie – komentował, wyliczając że na toczących się protestach dochodziło do publicznego obnażania się pań, używania, knajackiego języka w wykonaniu młodych dziewcząt i dzieci w wieku szkolnym. – To są rzeczy zabronione prawem, tego nie możemy popierać – mówił Czartoryski.

Z kolei Ewelina Szydłowska-Kędziera z PiS poparła inicjatywę, powołując się m.in. na to, że kompromis aborcyjny był postulatem popieranym przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego czy siostrę Małgorzatę Chmielewską. Apelowała jedynie o zmianę fragmentu, który mógłby być zrozumiany, jako wezwanie do protestów w czasie pandemii. Prosiła też protestujących o spokój i poszanowanie drugiej osoby. – Wszyscy powinniśmy być zgodni i nie dawać milczącego pozwolenia na nienawiść, która przetacza się na transparentach i ulicach. Proponuję walczyć dobrem, a nie nienawiścią – powiedziała radna, która zapewniła, że łączy się i popiera kobiety walczące o swoje prawa.

Apel o niepodburzanie do protestów na ulicach w czasie epidemii poparł też odpowiedzialny za nadzór nad dolnośląską służbą zdrowia wicemarszałek Marcin Krzyżanowski. – To są młodzi ludzie i pewnie statystycznie nic im się nie stanie, ale ci młodzi ludzie wracają do domów, gdzie spotykają się ze swoimi rodzicami i dziadkami, a to już jest bardzo niebezpieczne – przypominał polityk.

Dariusz Stasiak z Bezpartyjnych Samorządowców, który był autorem treści apelu, tłumaczył że zachęcenie obywateli do manifestowania swoich poglądów nie odnosi się do protestów na ulicach, a do zajmowania stanowisk w różnego rodzaju dyskusjach i debatach. – Nie jest to zachęcanie do tego, żeby ludzie dziesiątkami tysięcy przetaczali się przez ulice – precyzował. Ostatecznie do treści włączono jednak apel o uwzględnienie przy doborze form protestu aktualnej sytuacji sanitarno-epidemiologicznej.

Ostatecznie apel poparło 22 radnych, 7 było przeciw, a 5 wstrzymało się od głosu. Pełna treść stanowiska dostępna jest tutaj.

Wcześniej sejmik jednogłośnie przyjął inny apel, dotyczący wsparcia rodzin dotkniętych problemem niepełnosprawności dzieci w okresie prenatalnym i dalszym okresie wychowawczym autorstwa Prawa i Sprawiedliwości. Samorząd zadeklarował w nim pomoc dla rodziców dzieci, które urodzą się w wyniku ciąż, których usunięcia zabroni wyrok Trybunału Konstytucyjnego m.in. poprzez uruchomienie specjalnych ośrodków opiekuńczych.

Radni opozycji zapowiedzieli też, że będą chcieli w najbliższym czasie zwołać nadzwyczajną sesję sejmiku, poświęconą w całości aktualnym wydarzeniom w kraju.

Jakie rozwiązanie ws. aborcji byłoby najlepsze?





Oddanych głosów: 6516

Oceń publikację: + 1 + 9 - 1 - 3

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.