Impel Wrocław walczy o ligowe punkty w Łodzi [ZAPOWIEDŹ]

Wrocławianki udanie zainaugurowały sezon 2016/17 - przed tygodniem przed własną publicznością pewnie pokonały KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 3:0. Kolejna wygrana może zapewnić Impelowi pozycję lidera tabeli. W drużynie panuję dobra atmosfera, nastroje są jak najbardziej pozytywne i mimo odmłodzenia składu nie ma obaw, że zabraknie doświadczenia na parkiecie. Rolę kapitana zespołu w dalszym ciągu pełni atakująca, wielokrotna reprezentantka Polski - Joanna  Kaczor. Zawodniczka niejednokrotnie potrafiła swoją skutecznością w ataku przechylić szalę zwycięstwa na stronę Impelu i właśnie w niej pokładane są duże nadzieje. Ponadto jasnymi punktami Impelu powinny być nowe zawodniczki ze Stanów Zjednoczonych: Micha Hancock, która poprzedni sezon spędziła w Dąbrowie Górniczej oraz młoda przyjmująca Megan Courtney, która zaś do Wrocławia przybyła z dalekiego Portoryko, gdzie reprezentowała barwy klubu Leonas de Ponce.

Ponadto w szeregach Impelu pojawią się jeszcze Natalia Mędrzyk (poprzednio Muszynianka Muszyna), młoda, utalentowana środkowa Izabela Bałucka, Adrianna Wysocka oraz powracająca po urlopie macierzyńskim Katarzyna Konieczna. Warto dodać, że w meczu z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski na parkiecie Orlen Ligi zadebiutowała młoda perspektywiczna zawodniczka Barbara Cembrzyńska, która do tej pory reprzentowała Impel na szczeblach juniorskich. Trener, zarząd jak i same zawodniczki przed sezonem nastawiają sie na walkę o najwyzsze cele.

Drużyna z Łodzi mimo dotkliwej porażki na rozpoczęcie sezonu i zmiany trenera (rezygnacja Macieja Bartodziejskiego po porażce 0:3 z Budowlanymi Toruń, zastąpił go Michal Masek) wierzy w swoje powodzenie w tym meczu. Najmocniejszym punktem łodzianek w meczu z Budowalnymi była atakująca, reprezentantka Polski Izabela Kowalińska, która zdobyła 17 punktów. Zespół ŁKS-u wzmocniły przed sezone takie siatkarki jak: Ewa Kwiatkowska, wspomniana już Kowalińska (wcześniej Chemik Police), dwie zawodniczki z Gruzji - Gvanca Markarashvili i Gvanca Ulumbelashvili, a także czeszka Lucie Muhlsteinova, reprezentująca Telekom Baku. Ponadto do ŁKS-u trafiły Julita Rafałko (poprzednio MKS Świdnica) oraz Weronika Gamała z zespołu juniorek.

Impel jest murowanym faworytem w meczu z beniaminkiem ligi, co jednak nie oznacza, że rywalki z Łodzi łatwo oddadzą punkty. Z całą pewnością będą chciały zmazać plamę po nieudanym debiucie i bolesnej porażce z drużyną Budowalnych Toruń. Początek meczu w łódzkiej Atlas Arenie o godzinie 15.