Wiadomości

Krajobraz po Tauron Media Cup 2011

2011-04-02, Autor: Piotr Kolisko
O tym jak dziennikarze z Wrocławia walczyli z przeciwnościami losu, sportową niedyspozycją, sędziowskimi gwizdkami a pomimo tego zajęli dobre czwarte miejsce. Tak graliśmy podczas 44. Mistrzostw Polski Dziennikarzy w koszykówce.

Reklama

Za nami 44. Mistrzostwa Polski w Koszykówce Dziennikarzy. Weekend to dobry moment by zmrużyć oczy i podsumować trzy dni z koszykówką w tle, które mieliśmy okazję spędzić w Szczyrku. Założeniem była walka a medale - wrocławska reprezentacja miała być rozpędzonym pociągiem, który kolejno miał mijać koszykarskie stacje innych miast. Uprzedzając wszelkie pytania - zajęliśmy czwarte miejsce tak więc najgorsze jakie może przytrafić się sportowcom.

 

I jak na prawdziwy rodzimy pociąg na metę dojechaliśmy z opóźnieniem. Kolejno łatwo ograliśmy zespoły z Bydgoszczy i Sieradza by w najważniejszym spotkaniu fazy grupowej pokonać zespół Krakowa. I właśnie to spotkanie jego wielopłaszczyznowość a najprościej rzecz ujmując słodki rewanż za zeszłoroczną porażkę był dla reprezentacji Wrocławia powodem do dumy w drugim dniu Mistrzostw. 

 

Komplet zwycięstw w fazie grupowej dodaje skrzydeł, motywuje jednak spotkania towarzyskie ze znajomymi dziennikarzami z innych miast co tu ukrywać - potrafią zmęczyć. W meczu, którego stawką był mecz finałowy zagraliśmy z zespołem Warszawy, który już po raz 11. z rzędu zwyciężała w tej imprezie. I nie ujmując zespołowi ze stolicy umiejętności, dyscypliny taktycznej jak i konsekwencji czujemy się moralnymi zwycięzcami tego spotkania. 

 

> ZOBACZ FOTOGALERIĘ Z IMPREZY

 

Porażka z zespołem późniejszego Mistrza pokazała kto naprawdę żył przez 24 godziny na dobę tymi Mistrzostwami. Nie ma co ukrywać - Wrocław był wszędzie, tak na obiektach sportowych jak i zwyciężając po raz kolejny rozgrywki w piłkarzyki aż po poszukiwanie kulturalnej natury Szczyrku. I to właśnie te różnice przesądziły o wyniku spotkania półfinałowego.

 

 

W spotkaniu o trzecie miejsce spotkaliśmy się z zespołem Katowic i rozegraliśmy typowy mecz przyjaźni. Do tej pory w naszej 17-osobowej reprezentacji Wrocławia nikt nie mówi tego głośno ale niewątpliwie ktoś odłączył nasze zasilanie. Graliśmy wolno i przede wszystkim nieskutecznie.

 

Jak się okazało nie jesteśmy póki co zespołem turniejowym ale będziemy nad tym pracować. Bez wątpienia Wrocław był na tych Mistrzostwach zespołem najliczniejszym i najbardziej kolorowym. Mieliśmy w swoim składzie m.in: pilota brytyjskiego RAF-u, największego radiowca jakiego widział Szczyrk, Nasira stale poszukującego trupy Robin Hooda oraz najzdolniejszy duet piłkarzyków jaki na świat mogła wydać stolica Dolnego Śląska.

 

Z tego miejsca chciałem podziękować firmom: Kaufland, TUnŻ Warta S.A., Carlsberg, Farmutil i Michael Huber Polska, które dzięki swojemu wsparciu pozwoliły Nam zwyciężać jak i odnosić porażki podczas tego turnieju.

 

Panowie Dziennikarze już oficjalnie - wykonalismy kawał dobrej roboty dlatego też z tego miejsca serdeczne dzięki. Panowie i panie czytelnicy i czytelniczki - jestem Wam winien kompletne statystyki z całego turnieju dlatego zapraszam poniżej:

 

Wrocław I - Bydgoszcz 43:10
Punkty: Łyga 8, Siek 7, Kolisko 6, Spychała 6

Wrocław I - Sieradz 49:35
Punkty: Siek 19, Furmański 11, Kolisko 10

Wrocław I - Kraków 40:27
Punkty: Siek 15, Kolisko 7, Jaskułowski 7, Furmański 5, Szewczyk 4, Spychała 2

Wrocław I - Życie po życiu 18:29
Punkty: Łyga 6, Jaskułowski 4, Siek 3, Szewczyk 2, Kolisko 2, Furmański 1


Wrocław I - Katowice 32:39
Punkty: Kolisko 10, Siek 7, Spychała 6, Łyga 3, Jaskułowski 2, Szewczyk 2, Furyk 2



Skład:
Krzysztof Jaworski, Dariusz Szarmach, Adam Furyk, Przemysław Pozowski, Krzysztof Janoś, Piotr Kolisko, Dominik Szewczyk,  Lech Spychała, Przemysław Jaskułowski, Aleksander Łoś, Tomasz Krajewski, Patryk Siek, Daniel E. Groszewski, Paweł Łyga i Marcin Furmański.


Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.