Biznes

Kreatywni wrocławianie. Białorusini stworzyli autorską czekoladziarnię [ZDJĘCIA]

2021-11-10, Autor: Marta Gołębiowska

Do Wrocławia przyjechali z Białorusi, gdzie pracowali jako psycholożka i prawnik. Mieli też firmę budowlaną. Ale miłość do wytwarzania czekoladek zwyciężyła. Tak powstała Olsi przy ul. Traugutta 144.

Reklama

Nowa wrocławska czekoladziarnia Olsi działa przy ul. Traugutta 144 od sierpnia. Jej założyciele, Olga i Dmitriy, znaleźli się w gronie tegorocznych 30 Kreatywnych Wrocławia. Przeprowadzili się tutaj z Białorusi. Z wykształcenia psycholożka i prawnik, przez jakiś czas prowadzili firmę w branży budowlanej.

- Mój syn i ja przeprowadziliśmy się do Polski w listopadzie zeszłego roku, a mój mąż przyjechał trochę wcześniej. Wpadłam na pomysł przeprowadzki do Polski dawno temu, bo mam polskie korzenie: moja babcia była Polką. Ale wciąż trzymały nas tam pewne sprawy. Jednak w sierpniu 2020 r. sytuacja się zmieniła. Postanowiliśmy zostawić wszystko i zacząć od nowa - mówi Olga Sikorskaya z Olsi.

Przenieśli się do Wrocławia w ramach programu Business Poland Harbour. O naszym mieście dowiedzieli się jeszcze na Białorusi. Odpowiadało im to, że jest kreatywne i dynamicznie się rozwija. 

- Do dziś pamiętam, jak narodził się pomysł zajęcia się czekoladą. To był Dzień Matki. Właśnie wybierałam prezent i szukałam oryginalnego pudełka czekoladek. Ale w sieci handlowej wszystko wydawało mi się takie zwyczajne. Często odwiedzaliśmy kraje europejskie i wiemy, jaki jest wybór, ile istnieje różnych butików z ręcznie robioną czekoladą. Od tamtej pory to za nami chodziło - opowiada Olga.

Kilka lat temu pojechali do Włoch i zachwyceni twórczą atmosferą w branży czekoladowej postanowili zajać się tym zawodowo. Zaczynali jeszcze w Białorusi. W tym roku zaczęli produkować i sprzedawać wyroby, wytwarzane według autorskich receptur, w lokalu przy ul. Traugutta 144. Obecnie pracują nad produktem, który może zainteresować zarówno kawiarnie, jak i małoformatowe sieci handlowe.

- Na naszym sprzęcie możemy wytwarzać duże ilości oryginalnych produktów. Dla porównania: w godzinę można ręcznie zrobić jedną formę praliny, a przy użyciu sprzętu w tym samym czasie wyprodukujemy do 100-120 form dokładnie tej samej praliny z różnymi nadzieniami. Wyróżniają nas również używane składniki. Pracujemy na surowcach włoskich na zasadzie bezpośredniej umowy - mówi Sikorskaya.

I dodaje, że - chociaż mają doświadczenie - tak naprawdę zaczynają wszystko od nowa, bo stosunek do małego biznesu w Polsce i na Białorusi ta dwa różne światy.

Zobacz galerię

Oceń publikację: + 1 + 19 - 1 - 5

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1276