Wiadomości

Kukiz’15 proponuje budowę dużego centrum targowego, z którego zyski mogliby czerpać mieszkańcy

2018-10-05, Autor: Bartosz Senderek

Środkowoeuropejskie Centrum Biznesowo-Handlowe, czyli ogromny kompleks wystawienniczy, który miałby powstać w okolicy wrocławskiego lotniska to jeden z pomysłów kandydata Kukiz’15 na prezydenta Wrocławia. Zbigniew Jarząbek przekonuje, że taka inwestycja byłaby odpowiedzią na potrzeby przedsiębiorców nie tylko z Polski, ale całego naszego regionu. Co ciekawe budowa obiektu nie byłaby finansowana z kasy miasta, a akcji, dzięki którym na przyszłych imprezach mogliby zarabiać lokalni przedsiębiorcy i sami mieszkańcy.

Reklama

Zdaniem kandydata Kukiz’15 okolice wrocławskiego lotniska to najlepsza lokalizacja dla tego typu inwestycję. Zbigniew Jarząbek podkreśla, że miejsce to jest w bardzo dobry sposób skomunikowane m.in. dzięki bliskości autostrady i portu lotniczego.

– To nie jest kolejna galeria, to nie jest targowisko, to są targi. Międzynarodowe targi, które sprawiłby, że do Wrocławia zjeżdżaliby producenci z całego świata – przekonuje Jarząbek i dodaje, że nasze miasto jest doskonałym punktem na mapie Europy do organizacji imprez rangi światowej.

Zdaniem kandydata budowa targów wiązałaby się ze znacznym rozwojem miasta, a imprezy organizowane w obiekcie przyciągałyby do stolicy Dolnego Śląska dodatkowych odwiedzających, którzy zostawialiby pieniądze we wrocławskich hotelach, sklepach i restauracjach. Gracjan Charytoniuk, kandydat Kukiz’15 do sejmiku dodaje, że w Kielcach, gdzie od lat funkcjonuje podobne centrum, zainteresowanie noclegami w mieście jest tak duże, że w całym mieście ciężko znaleźć wolny pokój. – To nie jest tylko szansa dla Wrocławia, ale szansa także dla okolicznych miejscowości jak np. Środa Śląska – przekonywał podczas piątkowej konferencji prasowej.

Kukiz’15 proponuje też nowatorski sposób finansowania inwestycji. Środki na budowę centrum nie miałby pochodzić z kasy miasta, ale od akcjonariuszy. – Wrocław ma około 6 mld zł zadłużenia. Inwestowanie w tego rodzaju obiekty jest niepożądane, a w ogóle koncepcja budowania tego typu obiektów przez miasto jest w ogóle nieporozumieniem. Taki obiekt miałby powstać, jako wspólny wrocławski projekt finansowany przez akcjonariuszy, czyli wrocławskich przedsiębiorców, których będę przekonywał do tego, że ten projekt jest bardzo dobry i zwykłych mieszkańców, którzy wkładając w to własne pieniądze, będą w przyszłości mogli te pieniądze odzyskiwać – zapowiada Zbigniew Jarząbek, który wyliczył, że koszt budowy Środkowoeuropejskiego Centrum Biznesowo-Handlowego nie powinien przewyższyć ceny, jaką miasto zapłaciło za Narodowe Forum Muzyki.

Wrocławskie targi miałby być większe od tych z Poznania czy Kielc. Obiekt miałby konkurować z centrami w Lipsku czy Mediolanie. Hale wystawiennicze miałby zostać wybudowane na 10 hektarach. – Byłby to duże, ale bardzo uniwersalne hale – przekonuje Jarząbek. – Moim wzorem hal wystawienniczych jest National Exhibition Centre w Birmingham, które jest zbudowane na zasadzie plastra miodu. Te obiekty mogą działać samodzielnie (w poszczególnych halach mogą odbywać się różne imprezy), ale też można zrobić jedne wielkie targi i wtedy ten obiekt się łączy – tłumaczy.

Oceń publikację: + 1 + 11 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.