Mesjasz lubi downtempo

Są momenty kiedy mowa jest srebrem, milczenie złotem a czekanie cnotą. Są chwilę, w których bardzo łatwo ową cnotę zaprzepaścić siedząć w lokalu i doświadczając prawie godzinnego opóźnienia koncertu. I nie chodzi tu o winę i pociąganie do odpowiedzialności ani o rozliczanie z sekund i obietnice poprawy. Chodzi głównie o szacunek dla słuchacza i widza, który przychodzi bo chce oraz płaci bo chce. I to by było na tyle w kwestaich organizacyjnych, spokojnie możemy przejść do sedna.

Druga odsłona Experimental Night w Klubie Ośrodek przyniosła drugi już występ Pleq,a tym razem z gościnnym udziałem Elektrische.TV

Nie ma się co łudzić - ta muzyka to nie jest łatwy produkt. Kalejdoskop szumów i trzasków wypełniający wnętrze Ośrodka nie miał co prawda rzeszy uszu do wykarmienia gdyż najłagodniejszym określeniam dla zgromadzonego audytorium byłyby słowa "wąskie grono".

O Pleq napisałem już słów kilka i przy drugim spotkaniu z jego muzyką na żywo muszę jasno stwierdzić, że całość trzyma poziom i podąża w jasno nakreślonym celu. Koktajle osadzone w klimacie glitch* generowane z komputera muzyka raz po raz przywoływały na myśl jakże trafne industrialne skojarzenia. Dźwięki podczas Experimental Night to zupełnie niekomercyjna porcja surowych wrażeń z mocno podkreślonym rytmem.

Problem tego gatunku polega często na tym, iż zagranie każdego kolejnego utworu będzie dla laika jak karmienie go zapisem pełnym krótkotrwałych zakłóconych fal dźwiękowych. Dlatego też ten transformowany abstrakcyjny dźwiękowy pocisk nie powinien być kierowany do wszystkich.

Oczywiście tego typu występ nie mógł obyć się bez strony estetycznej dlatego też rytmicznie zmieniające się wizualizacje dopełniały dzieła formując je w jeszcze bardziej nieopisaną całość. Jedna z wizualizacji oparta na stale ewoluującym obrazie twarzy Jezusa dała jednoznaczne świadectwo. Mesjasz lubi downtempo**.

Ośrodek po raz kolejny zdał egzamin - Wrocław jest gotowy na muzykę, która ucieka od konwencji. To duża odwaga organizować koncerty skierowane do tak wąskiego grona słuchaczy. To duża przyjemność należeć do tego grona.

*Glitch - gatunek muzyki elektronicznej powstały w latach 90. wraz z upowszechnieniem się cyfrowej obróbki dźwięku.Cechą charakterystyczną tego gatunku jest użycie, zazwyczaj bardzo krótkich, próbek dźwięku oraz efektów wygenerowanych elektronicznie bądź powstałych jako zakłócenie fali dźwiękowej - w miejsce tradycyjnych instrumentów.Nagrania glitch są minimalistyczne, z silnie podkreślonym rytmem. Większość (choć nie wszyscy) kompozytorów tego gatunku tworzy muzykę za pomocą komputerowych programów do obróbki dźwięku.

**Downtempo – gatunek muzyczny wywodzący się z muzyki elektronicznej, powstały w latach 90. XX wieku. Jest to gatunek bazujący przeważnie na synkopowym rytmie podobnym do hip-hopowego i na wielu elementach zapożyczonych z różnych gatunków muzycznych. Tempo oscyluje między 80 a 120 bpm choć zdarzają się także szybsze i wolniejsze utwory. Termin downtempo w szerokim znaczeniu określać może też każdy gatunek muzyki elektronicznej nie nadający się do tańca (przeciwieństwo uptempo czyli muzyki tanecznej) lub taki, który ma tempo poniżej 120 bpm.