Sport
Nowy rok, nowy trener, pewne zwycięstwo wrocławskich siatkarek
Wrocławskie siatkarki bezapelacyjnie górowały nad rywalkami
Sobotni mecz rozpoczął się korzystnie dla zawodniczek ze stolicy Dolnego Śląska, które imponowały ofiarnością i ustrzegały się niewymuszonych błędów. Na pierwszą przerwę techniczną wrocławianki schodziły z przewagą trzech punktów. Od początku spotkania świetnie rozdzielała piłki Serbka Maja Ognjenović, popisując się również kilkoma efektownymi kiwkami.
Białostoczanki miały problemy z przyjęciem mocnej zagrywki siatkarek Impela, co uniemożliwiało dokładne rozegranie akcji. Podczas drugiego time outu gospodynie prowadziły już sześcioma punktami, pewnie zmierzając po zwycięstwo w secie. Po asie serwisowym skutecznej Katarzyny Koniecznej, przy wyniku 21:12 przyjezdne straciły nadzieję na walkę w tej partii i ostatecznie uległy 25:16.
W drugim secie obraz gry się nie zmienił, a dominacja "impelek" była coraz bardziej widoczna. Na taki stan rzeczy szybko reagował trener rywalek prosząc o czas, jednak jego podopieczne schodziły na przerwę techniczną ze stratą sześciu punktów. Kibice zgromadzeni w Orbicie kilkukrotnie podnosili się z miejsc, po skutecznych atakach Makare Wilson i Bogumiły Pyziołek. W drużynie przeciwnej wyróżniała się Esdelle Krystle, jednak kilka efektownych ataków nie zmieniło przebiegu gry. Seta pewnie wygrały wrocławianki 25:13.
W trzeciej partii meczu kibice liczyli na postawienie kropki nad i, a siatkarki z Wrocławia nie zawiodły ich oczekiwań. Pewna i przede wszystkim równa gra pozwoliła budować przewagę od samego początku seta. Tempa nie zwalniała Bogumiła Pyziołek, atomowymi atakami rozbijając blok przyjezdnych. W końcówce partii na parkiecie pojawiła się Patrycja Polak i po ofiarnej obronie, zdobyła dwudziesty trzeci punkty zagraniem z drugiej linii. Ostatecznie wrocławianki wygrały seta 25:18 i cały mecz 3:0.
Bardzo cieszy efektowne zwycięstwo Impela Wrocław, nawet nad słabą drużyną z Białegostoku. W drużynie widać potencjał od początku sezonu, jednak dotychczas nie przekładało się to na wyniki. Wielką szkodą dla całego środowiska byłoby niewykorzystanie możliwości i zaplecza organizacyjnego drużyny z Wrocławia, a obecny sezon można jeszcze uratować. Na pewno więcej będzie można powiedzieć po kolejnym, wyjazdowym meczu z obecnym mistrzem Polski - Atomem Trefl Sopot.
Impel Wrocław - AZS Metal-Fach Białystok 3:0 (25:16, 25:13, 25:18)
MVP: Bogumiła Pyziołek
Impel: Szkudlarek (8), Konieczna (10), Wilson (8), Pyziołek (11), Rosner (7), Ognjenović (7), Medyńska (libero) oraz P. Polak (1).
AZS: E. Polak (2), Kurnikowska (10), Rzenno (4), Grant (4), Esdelle (13), Chmiel (3), Bulbak (libero) oraz Kutikowa, Tomsia, Łozowska (1).
Zobacz także
Tagi: Impel Wrocław, orlen liga, bogumiła pyziołek, tore aleksandersen, siatkówka impel, hala Orbita, impel-azs białystok
Zobacz także
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert