Wiadomości

Odo mały dikdik z wrocławskiego zoo. Dostała imię po Lady G [ZDJĘCIA, WIDEO]

2018-03-17, Autor: bas

Lady G. to mały dikdik, który przyszedł na świat we wrocławskim zoo pod koniec lutego. Samiczka jest córką Leonki, a jej imię opiekunowie wybrali ze względu na charakterystyczną blond czuprynę.

Reklama

Przełom lutego i marca to tradycyjnie czas pojawiania się we wrocławskim zoo małych dikdików. Tak jest i tym razem, bo 26 lutego matką została Lenonka. Zgodnie z tradycją nowo urodzona samiczka otrzymała muzyczne imię.

Opiekunowie tłumaczą, że nie ma żadnej formalnej zasady obligującej do nadawania imion przedstawicielom tego gatunku, jak jest w przypadku np. żubrów. Wybór imienia zawsze jest to inwencja opiekunów, którą szefostwo zoo zaakceptowało. W praktyce plusem takiej sytuacji jest to, że maluch otrzymuje imię zgodne ze swoim wyglądem lub charakterem. W przypadku najmłodszego dikdika sprawa była prosta, bo po pierwsze już po ok. dwóch dniach od narodzin okazało się, że to samiczka, po drugie zauważono, iż kępka sierści na czubku głowy jest bardzo jasna. W tym momencie było oczywiste, że w grę wchodzą blond wokalistki, których dodatkowo imię sceniczne zaczyna się na „L”, bo tak jest w przypadku potomstwa Lenonki. Wybór mógł być zatem tylko jeden – Lady G.

W efekcie stosowania tej nieformalnej zasady we wrocławskim zoo mamy urodzonego już Elvisa, Eminema, Lenona, Limahla, Loreen i czekamy na kolejne gwiazdy!

Dikdiki zamieszkały we wrocławskim zoo tuż przed otwarciem Afrykarium, w październiku 2014 r. Początkowo było trudno je spotkać, są bowiem z natury płochliwe. Dzisiaj można je często podziwiać na wybiegu Afryki Wschodniej, gdzie ich sąsiadami są: hipopotamy nilowe, mrównik, mangusty, wiewiórki przylądkowe, czaple złotawe, ibisy, hałaśniki czy warugi i warzęchy. Najodważniejszy wydaje się być Federiko, który niemal zawsze znajduje się w strefie widocznej dla zwiedzających, jakby strzegł reszty stada. Dzięki swojej filigranowości i sympatycznym pyskom dikdiki zyskały zainteresowanie zwiedzających, to jedne z ich ulubionych zwierząt.

Dikdik (Madoqua kirkii) to jedna z najmniejszych antylop na świecie, osiąga do 67 cm długości ciała i 4 kg masy przy wysokości do 40 cm. W środowisku naturalnym występuje na dwóch oddzielonych od siebie obszarach Afryki - we wschodniej części kontynentu oraz w zachodniej części. Najchętniej zamieszkuje suche, porośnięte krzewami obszary przylegające do sawanny trawiastej.

Na Czerwonej Liście Gatunków Zagrożonych określono status dikdików jako „niskiego ryzyka wyginięcia”, ale to nie znaczy, że gatunkowi nic nie grozi i że są bezpieczne. Te niewielkie antylopy mają wielu naturalnych wrogów jak: lamparty, gepardy, szakale, pawiany, orły czy wreszcie pytony. Jednak największe zagrożenie czeka na nie ze strony człowieka. Nie chodzi tu tylko o polowania na rzecz pozyskania mięsa czy kości przez mieszkańców Czarnego Lądu, ale te masowe w celach gospodarczych. Poluje się na nie, aby pozyskać skóry do produkcji rękawiczek. Żeby wyprodukować taką parę, muszą zginąć aż dwa dikdiki. To jak niebezpieczne jest ich życie w środowisku naturalnym pokazuje statystyka długości życia. Badania wykazały, że w naturze żyją 3-4 lata, za to w ogrodach zoologicznych nawet do 10.

Zobacz galerię

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.