Wiadomości

Po raz kolejny wraca temat reformy rad osiedli. „Będziemy tymi ludźmi, którzy wezmą i to wprowadzą”

2018-08-13, Autor: Bartosz Senderek

Zwiększenie roli rad osiedli i przekazanie radnym osiedlowym puli pieniędzy na drobne inwestycje to pomysły, które wracają, jak bumerang. Tym razem swój pomysł na reformę samorządów osiedlowych zaproponowała inicjatywa #IdzieNowe z Jerzym Michalakiem na czele.

Reklama

Przypomnijmy, że #IdzieNowe to inicjatywa powołana przez kandydata na prezydenta z ramienia DRS Jerzego Michalaka i aktywistów miejskich Tomasza Owczarka, Przemysława FilaraAgnieszką Kubit. W poniedziałek do grupy dołączył także Sławomir Czerwiński z rady osiedla Maślice.

Podczas wspólnej konferencji prasowej z radnymi osiedlowymi członkowie grupy zaprezentowali 6 pomysłów na zwiększenie kompetencji wrocławskich rad osiedli. Część z nich to dobrze znane postulaty, które już nie raz pojawiały się wśród propozycji czy to polityków, czy samych radnych osiedlowych m.in. uczestniczących w pracach Wrocławskiego Forum Osiedlowego.

Tomasz Owczarek z #IdzieNowe ma nadzieję, że po wyborach zmieni się nastawienie władz miasta do pomysłów, które m.in. kierowany przez niego Wrocławski Ruch Obywatelski zgłaszał już kilka lat temu. – Mam nadzieję, że nie będziemy musieli się o to kłócić, bo dotychczas miasto opowiada, że chce takie rozwiązania wprowadzić, ale niestety tego nie wdraża. Mamy dzisiaj rok 2018. My swoje konsultacje rozpoczynaliśmy w 2015, w 2016 przedstawiliśmy projekt uchwały. Niestety cały czas jest on w powijakach i miasto przesuwa go na później – komentuje Owczarek. – Jeśli urzędnicy miejscy i decydenci tego nie zrobią teraz, to my będziemy tymi ludźmi, którzy wezmą i to wprowadzą – zapowiada aktywista, który liczy na to, że do rady miasta dostaną się osoby, które będą gwarantowały wdrożenie zaproponowanych zmian.

Wśród przedstawionych w poniedziałek postulatów zmian w radach osiedli znalazło się m.in. powołanie koordynatorów rad osiedli, czyli osób, które prezentowałby pomysły rad osiedli w urzędzie miejskim. Innym ze sposobów zwiększenia kompetencji rad byłoby przekazanie im pieniędzy w ramach budżetu inwestycyjnego. Każda rada mogłaby wtedy samodzielnie decydować o tym, które fragmenty osiedli wymagają natychmiastowego remontu. Pilotażowo każda jednostka miałaby dostać 1 mln złotych na małe inwestycje.

Zgodnie z pomysłem radni osiedlowi mieliby też przechodzić szkolenia zarówno z wiedzy merytorycznej, jak i umiejętności przydatnych w pracy radnego. – Nowi radni, którzy przychodzą do rad, mają spore problemy ze wdrożeniem się pracę rady. Nie wiedzą dokładnie, jak, co załatwić i uczą się tego oddolnie – komentuje Agnieszka Kubit. – My chcielibyśmy wprowadzić kompleksowe szkolenia dla radnych osiedlowych, tak żeby nowi radni wiedzieli, w jaki sposób rady funkcjonują albo w jaki sposób pisać pisma czy przygotowywać niezbędne załaczniki – dodaje.

Rady miałyby też zgłaszać swoje projekty uchwał do rady miejskiej czy w większym stopniu opiniować działanie jednostek miejskich działających na ich terenie.

Ostatnim z postulatów jest przesunięcie daty wyborów do rad osiedli, by ta pokrywała się z wyborami samorządowymi. – W związku z tym, że taka, a nie inna jest frekwencja w wyborach do rad osiedli, będziemy postulować przedłużenie kadencji obecnych rad osiedli i połączeniem wyborów do rady miejskiej i do rad osiedli – argumentuje Jerzy Michalak.

Oceń publikację: + 1 + 4 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.