Wiadomości

Poseł PO: monitoring na Wyspie Słodowej? Nie tędy droga

2012-11-25, Autor: tm
Wrocławski poseł Platformy Obywatelskiej Michał Jaros po raz kolejny staje w obronie wolności panującej na Wyspie Słodowej. Tym razem krytykuje pomysł objęcia tego terenu monitoringiem. - Pójdą na Wyspę Bielarską. Albo wybiorą któreś z podwórek w obrębie Starego Miasta, by tam rozpoczynać i kończyć nocne wojaże - tłumaczy Jaros.

Reklama

W lipcu Michał Jaros skrytykował plany wprowadzenia nowego regulaminu obowiązującego we wrocławskich parkach. Przypomnijmy, wśród jego najważniejszych zapisów miał znaleźć się m.in. zakaz grillowania, palenia papierosów i picia alkoholu. Regulamin miał objąć Wyspę Słodową, Piaskową i Bielarską, Promenadę Staromiejską, bulwar Dunikowskiego i park Słowackiego.

Tym razem wrocławski poseł PO krytykuje pomysł objęcia Wyspy Słodowej monitoringiem.

- Po raz kolejny magistrat pozostaje głuchy na sygnały dotyczące przestrzeni publicznej we Wrocławiu. Papierkiem lakmusowym stosunku urzędu miasta do terenów zielonych jest Wyspa Słodowa, która z całym bagażem swoich niedoskonałości jest jedną z naszych najlepiej funkcjonujących przestrzeni publicznych. Jeżeli chcemy wpływać na to jak bawią się wieczorami wrocławianie, powinniśmy dać im więcej możliwości spędzania czasu - podkreśla Michał Jaros.


Poseł Platformy Obywatelskiej pyta, czy wrocławianie zaczną przestrzegać, kiedy zaostrzymy przepisy i zwiększymy poziom kontroli?

- Zza urzędniczego biurka może to tak wyglądać, jednak taki osąd ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Obejmiemy Wyspę Słodową monitoringiem? Pójdą na Wyspę Bielarską. Albo wybiorą któreś z podwórek w  obrębie Starego Miasta, by tam rozpoczynać i kończyć nocne wojaże - tłumaczy Michał Jaros.

Jak mówi Jaros, już dzisiaj widać, że  Straż Miejska nie radzi sobie z utrzymaniem porządku w podwórkach, szczególnie w okolicach Pasażu Niepolda.

- Czy urzędnicy chcą, by zjawisko się pogłębiło? Nie sądzę. Dlatego tym bardziej dziwi mnie pomysł na  monitoring na Wyspie Słodowej - dodaje Michał Jaros.

Poseł podkreśla, że fakt, że wrocławianie tak chętnie spędzają wolny czas w przestrzeni publicznej to wartość sama w sobie.

- Tylko żywe, opierające się procesowi atomizacji społeczeństwo jest w  stanie wypracować rozwój nie tylko gospodarczy, ale także obywatelski. Nie powinniśmy kogokolwiek za to karać, powinniśmy skupić się na tym, by pokazać, że można inaczej - mówi Jaros.

Poseł PO apeluje: "Wykorzystajmy potencjał, jaki zawarty jest w organizacji Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku i The World Games w 2017. Wciągnijmy wrocławian do gry. Pokażmy, że miasto z  tytułem kulturalnej stolicy Europy może zajmować się kulturą uliczną nie tylko w 2016 roku. Pokażmy, że miasto może jeszcze lepiej zachęcać mieszkańców do aktywności fizycznej".

- Jeżeli tylko miasto podejmie odpowiednie działania już niedługo nasze parki zamiast grupek pijących alkohol osób wypełnią jeszcze liczniej kuglarze i  teatry uliczne, a na trawnikach i ścieżkach zobaczymy wrocławian grających w bule czy frisbee (wchodzące w skład The World Games). To nie będzie kosztowało dużo pieniędzy, a przyniesie zdecydowanie lepszy efekt od montowania kolejnych kamer - podsumowuje Michał Jaros.

A Wy co myślicie o monitoringu na Wyspie Słodowej? Zapraszamy do dyskusji.

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (9):
  • ~spacerek po parku 2012-11-25
    14:01:27

    1 1

    Ja nie rozumiem w czym może komuś monitoring przeszkadzać skoro nie robi nic złego? Jakiś czas temu poszłam z koleżanką na wyspę słodową trochę posiedzieć na słoneczku, tymczasem widok jaki tam zastałyśmy nas zniechęcił, wszędzie pety i kapsle od butelek, nie wspominając o smrodzie wydzielanym przez palaczy, jednym słowem - syf. Dlaczego ktoś, kto chce skorzystać z parku w sposób do tego przeznaczony nie może być chroniony? tak bardzo chroni się za to wolność tych co śmiecą, palą w miejscach publicznych i są prowodyrami bójek i napadów... Jedyne co dla mnie jest dopuszczalne to picie alkoholu w miejscach publicznych, bo co komu szkodzi że się ktoś piwa napije w parku, oczywiście jeśli puszki czy butelki nie zostawia byle gdzie no i potem nie rozrabia...

  • ~qw44 2012-11-25
    14:48:51

    1 0

    Z tym, że tu tak na prawdę nie chodzi wcale o monitoring, itp. Pan Jaros już zasłynął z tego, że zajmuje się mało istotnymi problemami, za którymi jednak stoi stado nieogarniętych wyborców-lemingów. Tak było w przypadku parkingów dla ciężarnych kobiet i tak samo jest i tu. Po prostu zbijanie kapitału politycznego, aby za wszelką cenę w przyszłości wspiąć się na kolejne stołki... to jest główna motywacja Pana Jarosa. ;)

  • ~ttww 2012-11-25
    15:05:35

    1 0

    w cieple likendowe popoludnie nie da sie tamtendy przejsc bez potchniecie sie o puste butelki lub puszki. spotkanie spiacego obok lawki \"studenta\" tez nie jest rzadkoscia. Jak przechodze tamtendy z dzieciakami to nigdy nie przyszlo mi do glowy, zeby sie tam zatrzyamc i posiedziec chwile. U nas niestety wiekszosc ludzi myli wypicie jednego piwa z pijanstwem (sam wiem, ze na studiach nigdy nie udalo mi sie wyjsc na jedno piwo) a to co w tej chwili jest na wyspie to zwykle pijanstwo. dlatego inicjatywe Pana polityka uwazam za delikanir mowiac chybiona.

  • ~ferdek 2012-11-25
    16:32:18

    0 0

    Jarosowi ...j w ..pe

  • ~Maciek 2012-11-25
    23:46:44

    0 1

    Śmieszą mnie takie osoby jak \"spacerek po parku\" czy \"ttww\". Wyspa to nie park. We Wrocławiu jest masa terenów zielonych, spacerowych nad Odrą, bardziej zagospodarowanych lub dzikich, co kto lubi. Odczepcie się zatem od Wyspy, że to niby się nie da przejść bo ktoś tam pali, bo leży kapsel, co coś tam. Swego czasu często tam popijałem. Dziś już niekoniecznie, wyrosłem, nie mam czasu ani już może i ochoty. Fakt, zrobił się syf i trzeba coś z tym robić.Ale nie tędy droga, nie poprzez zamordyzm. Więcej koszy, więcej toalet, stałe sprzątanie w trakcie, stałe (!) patrole policji i SM - i wtedy karać faktycznie tych, którzy robią tam tzw. syf i są niebezpieczni. Miasto ma możliwość w ramach prawa miejscowego znieść zakaz picia alkoholu w danym miejscu takim jak Wyspa. Opamiętajcie się z tym nowym wspaniałym światem zakazów, kamer, mówienia każdemu co ma robić. Więcej dystansu.

  • ~Zulu 2012-11-26
    07:58:14

    1 0

    Zgadzam sie z wieloma opiniami natemat monitoringu. Jest jeszcze jeden aspekt tego tematu. Chodzi o koszty niszczenia mienia publicznego za ktore kazdy z nas musi zaplacic. Remont Wyspy Slodowej odbyl sie dobrej wierze, ale niestety szybko okazalo sie, ze park to jeden wielki smietnik po weekendzie, pomazany markerami lub innymi quasi-graffiti, butelki sa wszedzie , puszki tak samo i do tego wielu bywalcow tam sie zalatwia.... nie mam przyjemnosci pojscia tam nawet sam a co dopiero z dzieckiem.... to tak naprawde idealne miejsce dla tych ktorzy wola cos wypic i zostawic po sobie (w roznej formie), ukryc sie przed Policja i udawac ze tam mozna pic alkohol do woli bez ograniczen. W kwestii wolnosci i innych slow 'wytrychow'. To jest przestrzen publiczna NAS WSZYSTKICH nie tylko tych ktorzy przychodza tam pic i niszczyc. To jest miejsce, ktorego remont zostal miedzy innymi zfinansowany przez NAS WSZYSTKICH i kazdy z nas ma do tego takie samo prawo. Uwazam, ze jesli ktos swiadomie niszczy mienie publiczne powinien poniesc kare albowiem ograniczna wolnosc NAS WSZYSTKICH.

  • ~Justice 2012-11-26
    08:06:47

    1 0

    Słodowa to świetne miejsce spotkań i rewelacyjnie będzie spełniała swoją funkcję, kiedy będzie lepiej sprzątana. Do południa bawią się tam mamy z dziećmi, a wieczorami można się nawalić browarem. Chodniki Rynku zajęli bogaci turyści, więc studentom pozostało podawanie do stołu i zbieranie napiwków. Natomiast Słodowa to miejsce gdzie turystom za daleko, to miejsce dla wrocławiaków. Trzeba tam zbudować na stałe muszlę koncertową i przestrzeń przeznaczyć na koncerty awangardy. Natomiast Rynek niech zostanie nobliwy z Marylą.

  • ~Bary 2012-11-26
    08:12:19

    0 0

    Populistyczny ciołek. Na szczęście 3/4 małolatów z wyspy nie ma prawa wyborczego.

  • ~Krasnal Adamu 2012-11-26
    08:56:01

    0 0

    Rozumiem. Czyli pan poseł nie chce, żeby z powodu monitoringu pijący alkohol przenieśli się z Wyspy Słodowej na podwórka. On chce, żeby się przenieśli z powodu grających w bule i frisbee. Sprytne ;)

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.