Wiadomości

Premier we Wrocławiu. Odsłonił tablicę poświęconą Kornelowi Morawieckiemu

2019-12-11, Autor: bas

Premier Mateusz Morawiecki w środę rano wziął udział w uroczystości odsłonięcia tablicy upamiętniającej Kornela Morawieckiego – legendarnego działacza wrocławskiego podziemia z okresu PRL, założyciela Solidarności Walczącej, a prywatnie ojca szefa rządu. Był to początek wrocławskich uroczystości związanych z 38. rocznicą wprowadzenia stanu wojennego.

Reklama

Tablicę upamiętniającą marszałka seniora Kornela Morawieckiego umieszczono na placu Grunwaldzkim przy poświęconym Wszystkim Współtwórcom, Obrońcom i Bohaterom Solidarności we Wrocławiu. Środowa uroczystość była elementem przygotowanych przez Solidarność obchodów upamiętniających 38. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego.

Premier Mateusz Morawiecki podczas uroczystości podkreślał, ze jego ojciech kierował się zawsze dwoma wartościami. – Wartości, którymi kierował się mój ojciec to wolność, czyli swoboda podejmowania ryzyka dla Polski, dla świata, dla ludzi. Solidarność, czyli łączenie ludzi poprzez szukanie pokoju, demokracji – mówił podczas wizyty we Wrocławiu premier – Mój ojciec chciał również, by Polska była darem dla Polaków. Na tej tabliczce wyryte zostało jego imię, ale jego życie, jego tworzenie, dzieło jego życia zostało na zawsze wyryte w historii, ale nie tylko historii - zostało wyryte w naszej rzeczywistości – dodał.

W uroczystościach brali udział też przedstawiciele władz lokalnych. – Wspominamy historię lat osiemdziesiątych. Także tu – we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku – w jednych z najsilniejszych w Polsce bastionów opozycji antykomunistycznej. Tu gdzie działali legendarni przywódcy i członkowie dolnośląskiej Solidarności, Niezależnego Zrzeszenia Studentów, Pomarańczowej Alternatywy, Solidarności Polsko-Czechosłowackiej i przede wszystkim Solidarności Walczącej z Kornelem Morawieckim na czele – mówił marszałek województwa Cezary Przybylski. – Wspominając dziś stan wojenny, pamiętajmy, że to zgoda Polaków jest naszym największym obowiązkiem – dodał.

Oficjalne wrocławskie obchody związane z 38. rocznicą ogłoszenia stanu wojennego potrwają w mieście do piątku. Na czwartek zaplanowane jest m.in. złożenie kwiatów pod budynkiem Dozamelu przy Fabrycznej oraz koncert „Niezłomni” we wrocławskim Imparcie. Z kolei 13 grudnia (piątek) w samo południe, w siedzibie wrocławskiej Solidarności odbędzie się promocja wydawnictwa „Encyklopedia Solidarności. Opozycja w PRL 1976 – 1989, T.3”, a o godz. 18:00 w Archikatedrze Wrocławskiej odprawiona zostanie msza święta w intencji ofiar stanu wojennego.

Zobacz galerię

Oceń publikację: + 1 + 11 - 1 - 13

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~wprxceo1265 2021-02-25
    22:56:23

    32 0

    Jeżeli tak jest - jak znalazłem z internetach - to jest (jak mówią niektórzy): 'grubo'! Zapewne historycy, jak otrzymają pełny dostęp m.in. do akt STASI, 'Aneksu WSI', etc., etc., będą mogli stwierdzić, ile w poniższym tekście jest Prawdy, ale już jej tylko cząstka - jest bardzo niepokojąca!
    Morawiecki Kornel – zmarł: 30.09.2019; żyd, mason, ojciec Mateusza; zalegendowany jako twórca „Solidarności Walczącej”. W latach 80. ub. wieku ‘działał’ w konspiracji we Wrocławiu, gdzie stacjonowała cześć Armii Północnej ZSRR – czyli pod samym nosem GRU! Gdy Gorbaczow i Reagan zabierali się do podpisania traktatu INF – 09.11.1987 cywilna bezpieka „zdołała” go wykryć. Oficjalna legenda głosi (https://kulturaliberalna.pl/2018/03/20/myslecki-pawlowski-rozmowa), że nie aresztowano go w stanie wojennym, „bo zepsuł mu się samochód i nie dojechał” do punktu konspiracyjnego (na pocz. stanu wojennego współpracował m.in. z Frasyniukiem Władysławem, który też ‘przypadkiem’ uniknął aresztowania; co ciekawe, uczestnicy tamtych wydarzeń dobrze wiedzieli, że Kornel był ‘głęboko’ zakonspirowany (przed żoną), bowiem mieszkał u… kochanki). Syn Mateusz twierdzi, że ojciec zawsze szybko naprawiał awarie (https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/mateusz-morawiecki-wspomina-w-fakcie-ojca/vy8w5h7). Właśnie po spotkaniu z nim umarł (przypadkiem zawieziony przez Kornela nie do pobliskiego szpitala, a do dalszego, gdzie ‘doznał’ zawału – takie zgony to wizytówka WSI i GRU) Michał Falzmann (który wykrył aferę FOZZ – matkę wszystkich afer: https://prawy.pl/82258-szok-profesor-dakowski-w-rozmowie-z-stanislawem-krajskim-sugeruje-zwiazek-kornela-morawieckiego-z-smiercia-michala-falzmanna). Prokurator Czyżewski Andrzej, przeglądając akta Stasi w Instytucie Gaucka w Berlinie trafił na dokumenty mówiące o zwerbowaniu Morawieckiego Mateusza przez majora dr. Ksenia Jacka z WSI. Trzeba wiedzieć, że Morawiecki Mateusz pracował z Kseniem Jackiem w bankach BH oraz BZWBK. „(…) cała ich [obu Morawieckich] kariera zawodowa i polityczna była oparta na fakcie, że wcześniej byli agentami Zwiadu Wojsk Pogranicza (akta ZWOP oddz. Wrocław), a także wywiadu Północnej Grupy Wojsk Radzieckich w Polsce (…)”. Mjr J. Kseń ‘dorobił’ Kornelowi legendę ‘Solidarności Walczącej’. Morawieccy wiedząc o homoseksualizmie abp. Gulbinowicza – zapewne szantażując go – odkupywali tanio ziemię w atrakcyjnych miejscach we Wrocławiu, a którą Kościół Katolicki wcześniej otrzymywał od Państwa.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.