Wiadomości

Temat Tygodnia: Co dalej z „dziurą” przy stadionie? [OPINIE]

2018-08-29, Autor: bas

Galeria handlowa, park technologiczny, a ostatnio nawet rezerwat przyrody – pomysłów na tzw. dziurę przy Stadionie Wrocław nie brakuje. O to, jaka powinna być przyszłość kontrowersyjnej działki na Maślicach, tym razem zapytaliśmy wrocławskich polityków.

Reklama

Marcin Krzyżanowski, Prawo i Sprawiedliwość / radny miejski

„Dziura” przy Stadionie Miejskim stała się pewnego rodzaju symbolem zarządzania miastem przez obecny magistrat. Wielkie plany, wizje rozwoju i przyszłe sukcesy są przedstawiane mieszkańcom jako rozwiązanie ich codziennych problemów. Tak jakby „zielona stolica” miałaby usprawnić miejską komunikację. Podobnie miało być z galerią finansującą klub piłkarski. Niestety, mieszkańcy, podobnie jak ryby zamieszkujące „dziurę”, nie mają głosu w tej sprawie.

Sebastian Lorenc, Platforma Obywatelska / radny miejski

Dziura przy stadionie piłkarskim to smutny dowód nieudolnej polityki inwestycyjnej miasta. Jej wykopanie kosztowało kilkanaście milionów złotych, które w efekcie wyłożyli wszyscy Wrocławianie z budżetu miasta. Jeśli obszar zaczął być spontanicznie wykorzystywany na cele rekreacyjne, to być może warto, aby docelowo zagospodarować go w ten sposób. Utworzenie w tym miejscu niewielkiego parku lub rezerwatu z pewnością podniosłoby jakość życia mieszkańców okolicznych osiedli. Sądzę, że jest dobry czas, aby rozpocząć dialog z wrocławianami i poznać ich pomysły na przyszłość tego terenu. W pobliskim piętrowym parkingu „park&ride” znajdują się tor kartingowy i plac zabaw dla dzieci. Nie przypuszczam, aby po sąsiedzku rację bytu miał kolejny obiekt za dziesiątki lub setki milionów złotych, którego sposób zagospodarowania będzie wymyślany już po jego wybudowaniu.

Bartłomiej Ciążyński, Sojusz Lewicy Demokratycznej (KWW Rafała Dutkiewicza – Sojusz dla Wrocławia)

Oczywistym jest, że teren obok Stadionu Miejskiego należałoby zagospodarować. To atrakcyjna działka doskonale skomunikowana z centrum oraz AOW i innymi drogami wylotowymi. Niestety nie jest to takie proste, ponieważ ziemia ta jest przedmiotem sporu, który pewnie trzeba będzie rozstrzygnąć sądownie. Rodziny, które były właścicielami tej ziemi, zostały w latach 70 wywłaszczone, a cel wywłaszczenia, czyli budowa fabryki, nie został spełniony.

Byli właściciele nieruchomości dochodzą teraz zwrotu ziemi. Jeżeli grunt ten ostatecznie – najpewniej w wyniku orzeczenia sądu administracyjnego – okaże się własnością gminy uważam, że trzeba by go przeznaczyć pod park technologiczny. Wrocław mocno rozwija się w kierunku nowych technologii, IT, startupów. Trzeba ten kierunek zachować i wzmacniać. Nie uważam, że powinna tam powstać kolejna galeria handlowa, tak jak to pierwotnie przewidywano.

Jakub Szrajber, Bezpartyjny Wrocław / radny osiedla Maślice

Z terenem pod centrum handlowe przy stadionie już od dawna jest wiele problemów. Inwestycja ta w założeniu miała finansować stadion, a w praktyce spółka zajmująca się stadionem przynosi gigantyczne koszty mieszkańcom Wrocławia. Teren ten ma olbrzymi potencjał, jeśli chodzi o usługi handlowe, ale biorąc pod uwagę, jak do tej pory magistrat nie radzi sobie z obsługą stadionu, jestem sceptyczny co do zmiany tego stanu rzeczy. Jeśli nic się nie zmieni w tej materii, uważam, że teren powinien zostać udostępniony mieszkańcom. Tym bardziej że wykopana przed Euro 2012 dziura, zamieniła się w idealne miejsce do rekreacji. Mieszkańcy poprzez konsultacje społeczne powinni podjąć decyzję co dalej z tą inwestycją, jak i stadionem.

Paweł Pomian, Partia Zieloni

Sprawa tej działki ma długą historię i budzi szczególnie wśród mieszkańców Maślic i Pilczyc różne emocje. Należy je zrozumieć, bo obecna sytuacja wynika z chaosu w planowaniu przestrzennym. To właśnie tam miała powstać kolejna galeria handlowa. Przypomnijmy tylko, że Wrocław ma najwięcej powierzchni handlowych wśród europejskich miast.

Do gry wkroczyła więc przyroda, która czasem płata inwestorom figle. Obecnie w stawie żyje kilka gatunków płazów, część z nich objęte nawet szczególną ochroną. Teren ten mógłby być więc teoretycznie przekształcony na rezerwat czy użytek ekologiczny. Taki mały rezerwat w środku osiedla z pewnością stałby się atrakcją, i przy okazji byłby kolejnym krokiem w staraniach o tytuł Zielonej Stolicy Europy. Warto dodać, że na terenie Wrocławia nie ma żadnego rezerwatu przyrody. Potrzebne byłby jednak konsultacje z lokalną społecznością.

Iwo Matecki, Kukiz’15

„Dziura” pod stadionem na charakter symboliczny, stanowi bowiem pomnik indolencji magistratu w sprawie zarządzania Śląskiem Wrocław. Miała tam być galeria handlowa finansująca Śląsk, miała być hala widowiskowa, wszystko zbudowane przez jednego z najbogatszych Polaków, a mamy dziurę, której wygrzebanie kosztowało nas masę pieniędzy.

Chciałoby się wykorzystać instytucję partnerstwa publiczno-prywatnego, by w tym miejscu powstał jakiś wartościowy obiekt. Istnieją jednak poważne obawy, czy jakikolwiek podmiot prywatny zdecyduje się na współpracę z miastem, które poniosło tak spektakularną porażkę na tym polu.

Na tę chwilę jedynym rozsądnym rozwiązaniem zdaje się sprzedaż tej działki i zminimalizowanie kosztów przedsięwzięcia pod tytułem „dziura pod stadionem”. Szansę na inny rozwój sytuacji możemy upatrywać w REALNEJ zmianie władz miasta i podejściu do partnerów prywatnych z perspektywy nowych – niezwiązanych z poprzednimi – władz miasta.

prof. Wojciech Browarny, Partia Razem (KWW Wrocław dla Wszystkich)

Wrocław jest najbardziej nasyconą galeriami handlowymi aglomeracją w Polsce. Warto więc zadać sobie pytanie, czy potrzebna jest kolejna? Zwłaszcza że miasto ma mało terenów zielonych położonych blisko miejsc zamieszkania. Z sondy przeprowadzonej przez tuWrocław 3 tygodnie temu wynika, że aż 75% głosujących opowiada się za pozostawieniem tego terenu dla przyrody. W ocenie dr. Roberta Maślaka, biologa z Uniwersytetu Wrocławskiego i członka Rady Krajowej Razem, który prowadził badania tego miejsca jeszcze przed powstaniem stadionu, w „dziurze” wytworzył się cenny ekosystem. Nie jest to zaskakujące, bo wcześniej były tu rozlewiska pełne ptaków i płazów, w tym gatunków rzadkich, chronionych prawem Unii Europejskiej.

Proponujemy udostępnienie tej przestrzeni mieszkańcom – ustawienie ławek, posadzenie drzew i krzewów oraz stworzenie przyrodniczej ścieżki edukacyjnej. Tak urządzona przestrzeń byłaby uzupełnieniem zrealizowanego już podobnego projektu po drugiej stronie Ślęzy, sfinansowanego z Wrocławskiego Funduszu Obywatelskiego: BIO-PARKU Doliny Ślęzy. Rada Miejska ma uprawnienia, aby utworzyć przy stadionie użytek ekologiczny – to forma ochrony obiektów o małej powierzchni, lecz cennych pod względem przyrodniczym. Wrocław nie należy do najbardziej zielonych i czystych miast w Polsce, ale najwyższy czas, by posłuchać mieszkańców i zacząć to zmieniać.

Robert Grzechnik, Partia Wolność

Niewiele osób wie, że sławna „Dziura za 18 milionów”, obnaża indolencję urzędników już od lat 70. Właśnie wtedy komunistyczne władze zabrały ją właścicielom, mając w planach budowę szwalni.

Kolejny pomysł z 2009 roku, tym razem urzędników p. Dutkiewicza, zakładał, że w miejscu dziury będziemy mieli galerię. Nie wypalił, ale zapłaciliśmy za niego 18 mln zł, bo tyle miasto oddało za zagospodarowanie terenu p. Zygmuntowi Solorzowi.

Następnie stratedzy z magistratu wymyślili, aby powstał tam park technologiczny, w którym firmy rozwijałyby nowe technologie. Zapewne chciano powtórzyć spektakularną inwestycję EIT+(obecnie PORT) za 610 mln zł, która jest znana wrocławianom nie z wynalazków, ale ze spraw korupcyjnych. Ten pomysł z listopada 2014 roku miał kosztować 120 mln zł. Upadł, gdyż zabrakło inwestorów chcących wyłożyć takie pieniądze. Być może znalazłyby się w kasie miasta, gdyby, jak wynika z raportu NIK, stadion nie został przepłacony o 300 mln zł.

Dzisiaj, właściciele wywłaszczonej części nieruchomości walczą o jej zwrot w sądzie, a mieszkańcy Maślic narzekają na brak terenów rekreacyjnych (o których urzędnicy powinni myśleć, tworząc plany zagospodarowania). Dobrym rozwiązaniem byłoby więc, oddanie wywłaszczonej ziemi właścicielom (stanowi ona część działki) i przeznaczenie reszty na tereny rekreacyjne, skoro brakuje ich w tamtym rejonie.

Co powinno powstać w "dziurze w ziemi" koło Stadionu Wrocław?




Oddanych głosów: 690

Oceń publikację: + 1 + 4 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.