To już koniec Śląska w TBL?

Sytuacja wygląda nieco kuriozalnie. Śląsk nie dostał licencji na grę w Tauron Basket Lidze, ale miał siedem dni na złożenie odwołania i uzupełnienie dokumentów. I wrocławski klub wszystko to uczynił. Problem w tym, że nie zmieścił się w czasie.

W komunikacie PLK można przeczytać między innymi: "terminy, w których Kluby muszą dokonać zgłoszenia, okazać dokumenty do weryfikacji oraz wpłacić opłaty licencyjne, określone są w Harmonogramie Procedur (…). W dniach, które zostały wymienione w Harmonogramie Procedur, wymagane dokumenty muszą się znaleźć w biurze PLK do godz. 16:00. Nie ma zastosowania zasada stempla pocztowego”.

Włodarze Śląska szybko zareagowali na zaistniałą sytuację. W komunikacie dla poinformowali, że wszystkie stosowne dokumenty zostały wysłane w wymaganym terminie pocztą, do czego klub miał prawo.Dokumenty zostały więc wysłane w terminie, ale w terminie nie dotarły do PLK.

Według przepisów wrocławianie nie mają już szans na otrzymanie licencji na grę w TBL. PLK informuje: "Nie składając odwołania w wymaganym terminie klub WKK SA wyczerpał wszystkie proceduralne i regulaminowe możliwości uzyskania licencji na grę w Tauron Basket Lidze w sezonie 2012/2013. Klub WKK SA utracił również prawo odwołania się od decyzji PLK SA z dnia 27.07.2012 roku".

Przypomnijmy, że koszykarski Śląsk został reaktywowany rok temu przy wspólnym zaangażowaniu biznesmena Przemysława Koelnera i władz Wrocławia. Miasto miało rocznie przeznaczać na koszykarzy dwa miliony złotych. Czy we Wrocławiu pozostanie tylko Śląsk pierwszoligowy? Wszystko na to wskazuje.