Wiadomości

Tramwajem na Dworzec Główny niemal trzy razy dłużej niż wedle rozkładu

2013-11-01, Autor: red.
Dostaliśmy list od naszego czytelnika, w którym opisuje on sytuację, do której doszło w piątek 1 listopada na trasie tramwaju linii 2 między przystankiem "Orla" a Dworcem Głównym. - Tramwaj jechał tak wolno, że odcinek „Orla” – dworzec pokonał w 29 minut zamiast w 12 minut. A zatem motorniczy jechał niemal trzy razy wolniej niż wynikałoby to z rozkładu - pisze Dominik Niszewski.

Reklama

W dniu dzisiejszym, tj. 1 listopada 2013 r., moja dziewczyna postanowiła dojechać z przystanku „Orla” do dworca PKP tramwajem linii 2. Wg rozkładu tramwaj powinien odjechać z przystanku „Orla” o 7:29 i być przy dworcu o 7:41, czyli po 12 minutach. Oznaczało to, że do odjazdu pociągu o 8:01 powinna mieć 20 minut rezerwy.

 

Tymczasem w rzeczywistości sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. Po pierwsze tramwaj odjechał z przystanku „Orla” około 3 minuty przed czasem. Na szczęście moja dziewczyna była na przystanku na tyle wcześnie, że na tramwaj zdążyła. Jednak to, co działo się później, było moim zdaniem skandaliczne.

 

Tramwaj jechał tak wolno, że na dworzec dotarł o godzinie 7:55, czyli odcinek „Orla” – dworzec pokonał w 29 minut zamiast w 12 minut. A zatem motorniczy jechał niemal trzy razy wolniej niż wynikałoby to z rozkładu. Moja dziewczyna zdążyła wprawdzie na pociąg, ale na dotarcie z przystanku na peron miała 6 zamiast 20 minut.

 

 

Chciałbym przy tym dodać, że podróż odbywała się w świąteczny poranek i ruch na trasie był wówczas znikomy. Na opisywanym odcinku nie było również wypadku czy też awarii.

 

Dlaczego motorniczy tramwaju linii 2 (rzeczywisty odjazd z przystanku „Orla” o 7:26) odjechał z przystanku 3 minuty przed rozkładowym czasem odjazdu?

 

Dlaczego motorniczy tego tramwaju jechał w stronę dworca prawie 3 razy wolniej niż zgodnie z rozkładem (rzeczywisty czas przejazdu 29 minut wobec rozkładowego 12 minut)? Dlaczego MPK dopuszcza do takich sytuacji?

 
Z poważaniem,
Dominik Niszewski
Oceń publikację: + 1 + 6 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (4):
  • ~hmm 2013-11-01
    17:07:57

    9 0

    Jeśli faktycznie jechał tak wolno to może był powód w śliskich szynach? Jesienią gdy obficie spadają liście, a do tego jest jeszcze wilgotno szyna potrafi być bardzo śliska. Można to porównać do samochodu jadącego po lodzie. Jesli faktycznie tak było to raczej powiedział bym, że ten tramwaj mógł być opóźniony jakieś 17 minut, a nie 3 minuty za wcześnie.

  • ~ 2013-11-01
    18:01:22

    6 0

    Tak jak pisał poprzednik bardzo możliwe ze tramwaj mial 17 min opoznienie wynikajace z sredniego stanu torowiska w godzinach porannych, a co jest też smieszne to np to ze to zazalenie napisal partner dziewczyny która była świadkiem zdarzenia jakby sama nie mogla tego zrobic :

  • ~seba 2013-11-01
    18:39:12

    4 0

    29 a nie 12 minut, to niecałe 2,5 raza więcej, a nie niemal 3. Jak czytelnika można nastawić. To samo w telewizji, śmignie jedno słowo, liczba i już pół Polaków przestawionych...

  • ~wrocławianka 2013-11-01
    19:09:39

    0 0

    Tramwaj nr 6 nagminnie odjeżdża 2-3 minuty za wcześnie, na pewno z przystanku Kwidzyńska w stronę centrum...

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.