Sport
Transferowe przymiarki w Śląsku Wrocław
1
(Fot. fot. WKS. )
Piotr Celeban (z lewej) i Amir Spahić o miejsce w Śląsku nie muszą się martwić.
Piotr Celeban (z lewej) i Amir Spahić o miejsce w Śląsku nie muszą się martwić.
W nowym sezonie drużynę piłkarskiego Śląska Wrocław czekają duże wyzwania. To walka w europejskich pucharach, a także o obronę tytułu wicemistrza Polski. By im sprostać, zespół musi zostać wzmocniony. I dla kilku zawodników może zabraknąć miejsca w składzie.
Możliwe też, że w zespole pojawi się nowy bramkarz. Wszystko zależy od decyzji Mariana Kelemena, który cały czas waha się, czy zostać we Wrocławiu, a mocno kusi go m.in. Legia Warszawa. Jeśli Słowak Śląsk opuści, wówczas zastąpić go może inny, równie klasowy golkiper, którego transfer do Śląska będzie dużą niespodzianką. Ale bardzo możliwe, że do Wrocławia zawita też bramkarz nr 3, będący zmiennikiem Kelemena (lub jego następcy) i rezerwowego Rafała Gikiewicza. Jedna z wrocławskich gazet podała, że może to być 31-letni Łukasz Merda, którego Orest Lenczyk dobrze zna z czasów, gdy pracował w Cracovii. Problem w tym, że Merda przez ostatnie pół roku był bez klubu i jego forma jest zagadką.
W nowym sezonie miejsca w Śląsku Wrocław może też zabraknąć dla kilku doświadczonych piłkarzy. Z naszych informacji wynika, że latem ekipę z Oporowskiej może pożegna Tomasz Szewczuk, Sebastian Dudek, Krzysztof Wołczek i Remigiusz Jezierski. Najlepsze lata wymienieni wyżej zawodnicy mają już raczej za sobą. W ubiegłym sezonie każdy z nich dołożył swoją cegiełkę w skutecznej walce o wicemistrzostwo Polski. Ale byli to raczej aktorzy drugiego planu i i możliwe, że trener Lenczyk - w zależności od dokonanych przez działaczy transferów - da im wolną rękę w poszukiwaniu nowej drużyny, zastępując ich zawodnikami młodszymi, bardziej perspektywicznymi.
Choć może się to wydawać historią rodem z filmów science fiction, Śląsk i trenera Lenczyka czeka rozmowa z Vukiem Sotiroviciem. Serb w zimie z hukiem wyleciał z drużyny, w odwecie częstując szkoleniowca Śląska na łamach mediów kilkoma soczystymi epitetami, by przypomnieć tylko określenie Oresta Lenczyka mianem szczura. Po takiej wymianie uprzejmości trudno było sobie wyobrazić, by trener wrocławskiej ekipy pozwoliłby sobie na to, by choćby stanąć obok swojego niedawnego podopiecznego.
Klub zareagował wtedy szybko - Sotirović został wypożyczony do Jagielloni Białystok, gdzie zagrał tylko kilka meczów. Ale przy okazji Serb przedłużył kontrakt z wrocławską drużyną do końca br. Po zakończeniu sezonu formalnie serbski napastnik znów jest piłkarzem Śląska. I klub musi podjąć decyzję, czy w lecie go sprzeda lub wypożyczy, czy też trener Lenczyk da krnąbrnemu Sotiroviciovi jeszcze jedną szansę.
Zobacz także
Tagi: Śląsk Wrocław, transfery, Ekstraklasa, Liga Europejska, Orest Lenczyk, Marian Kelemen, Jarosław Fojut, Vuk Sotirović
Zobacz także
Komentarze (1):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~ 2011-06-06
14:22:17
Ja nie wiem po co te farmazony z Marianem . Głośno i wyrażnie powiedział że w POLSCE ŚLĄSK to priorytet . Szukanie sensacji czy co |??????