Sport

Trudny rywal Śląska Wrocław

2011-03-08, Autor: pk
O pierwsze wiosenne zwycięstwo walczyć będą we wtorek w Białymstoku piłkarze Śląska Wrocław. Na podopiecznych Oresta Lenczyka czeka mistrz jesieni, miejscowa Jagiellonia. I na pewno będzie to dla wrocławian trudny mecz.

Reklama


Potyczka między “Jagą” i Śląskiem miała się odbyć już dwukrotnie, najpierw w listopadzie ub.r, a później w lutym. Za każdym razem na przeszkodzie stawała sroga zima. Ale co się odwlecze, to nie uciecze - nadszedł czas na to, by obie ekipy stanęły znów w szranki. W pierwszym meczu między Śląskiem i Jagiellonią padł bezbramkowy remis. Patrząc z perspektywy tego, co w Ekstraklasie działo się później, ten wynik był sporym sukcesem wrocławian. Jagiellonia w kolejnych meczach prezentowała dobry futbol i zapracowała na miano rewelacji rundy jesiennej. A Śląsk dryfował, dryfował, aż dopłynął na przedostatnie miejsce w tabeli i prezentował beznadziejny futbol. Dopiero przejęcie sterów drużyny przez trenera Lenczyka uratowało Śląsk i pozwoliło wrocławskiej ekipie zająć w miarę bezpieczne miejsce w środku ligowej stawki. Jagiellonia wiosną będzie się biła o tytuł mistrza Polski. Piłkarze trenera Michała Probierza mają jednak mocnych rywali w tej walce. Ani Wisła Kraków, ani Legia Warszawa na pewno łatwo nie dadzą się przepchnąć na ligowym podium. Dlatego białostoczanie takie mecze, jak z teoretycznie słabszym Śląskiem, muszą wygrywać. Ale potyczka z wrocławianami wcale nie musi pójść im jak z płatka.

“Jaga” w zimie straciła Kamila Grosickiego, który dziś gra w Turcji i pokazuje wyśmienitą formę, Zastąpił go Bartłomiej Grzelak, ale szybko doznał poważnej kontuzji i długo nie zagra. W trybie awaryjnym do “Jagi” ściągnięto doskonale znanego we Wrocławiu, wypożyczonego ze Śląska Vuka Sotirovicia. Ale on we wtorek nie zagra, bo tak umówiły się oba kluby. I trener Probierz w ataku postawi na weterana Tomasza Frankowskiego. Problemy ze skutecznością ujawniły się w pierwszym wiosennym meczu“Jagi”, zremisowanym bezbramkowo z GKS Bełchatów.

Również Śląsk nie ma za bardzo kim straszyć w ofensywie. Pokazał to piątkowy mecz z Cracovią. Ambitny Łukasz Gikiewicz to typ walczaka, który strzeli, gdy dostanie dobre podanie, ale gola sam raczej nie wypracuje. Podobnie jak pozostający w odwodzie Remigiusz Jezierski i Tomasz Szewczuk. Do Białegostoku trener Lenczyk zabrał więc świeżo wyleczonego Cristiana Diaza i pozyskanego niedawno Ljubicę Vukleję. Występ któregoś z nich byłby jednak sporą niespodzianką, bo obaj nie są jeszcze przygotowani do gry na najwyższych obrotach. Wydaje się więc, że Śląskowi pozostanie liczyć na fantazję swoich skrzydłowych, Waldemara Soboty i Piotra Ćwielonga, kreatywność Sebastiana Mili czy celne główki po stałych fragmentach gry Piotra Celebana i Przemysława Kaźmierczaka.

Jagiellonia udowodniła, że w tym sezonie trzeba się z nią liczyć. I nieważne, że ekipa trenera Probierza ma pewne problemy z napastnikami. To solidny zespół, mający szeroką kadrę z piłkarzami, którzy potrafią błysnąć umiejętnościami. Ale Śląsk prowadzony przez trenera Lenczyka pokazał, że dobrze czuje się w twardej walce i również może zaskoczyć. Zwycięstwo wrocławian w Białymstoku jest mało prawpodobne, ale remis trudno wykluczyć. A byłby to duży sukces wrocławskich piłkarzy.

16. kolejka Ekstraklasy (mecz zaległy), Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław, godz. 18:15

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~ 2011-03-09
    07:34:36

    0 0

    sędzia małek powinien po meczu od razu się spakować do prokuratury we Wrocławiu za to że nam odebrał 3pkt.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1324